Sucha, swędząca skóra

napisał/a: toorgo 2010-10-02 16:48
Witam, od prawie 10 miesięcy mam problem, rzekomo dermatologiczny.
Problem zaczął się od wysychania skóry w okolicy uszu, a w sumie
łuszczenia się skóry. Później zaczerwienienia i łuszczenie się skóry
zaatakowało czoło, i okolice szyi. Następnie miałam spory problem
Z powiekami, które strasznie wysychały i również się łuszczyły, były
non stop zaczerwienione. Przez cały okres choroby konsultowałam się
z lekarzami dermatologami i przyjmowałam leki antyhistamionowe Aerius
i Telfast. Zewnętrznie dostałam maści Laticord, Clopderm, Elidel, Protopik.
Pomagały cyklicznie. Choroba przebiega rozwojowo, jest coraz gorzej.
Nowe wykwity pojawiają się na cały ciele i strasznie swędzą. Wcześniej pojawiały
się i znikały falami. W tym momencie mam zaatakowane praktycznie całe ciało.
W szczególności, twarz, szyję, uszy, okolice oczu, ramiona, dekolt, przedramiona,
nogi i dłonie. Mam również strasznie wyschnięty jeden z palców, w którym
wczoraj zauważyłam, że przez chorą skórę widać jak pulsuje mocno krew,
wraz z tętnem widać jak palec zmiania kolor na czerwony od pulsowania krwi.
Zmiany bardzo reagują na wodę, praktycznie nie mogę się
jej dotknąć, bo od razu mnie swędzi i piecze, a zmiany strasznie się
zaczerwieniają. Zauważyłam również, że swędzenie i pieczenie nasila się
pod wpływem stresu. Jeśli się denerwuję, a jestem już na skraju załamania psychicznego
ze względu na moją chorobę, siąd się nasila. Dodatkowo, po posmarowaniu jakąkolwiek
maścią zmian, strasznie mnie pieką. Skóra jest non stop sucha i trzeba ją nawilżać.
W trakcie choroby miałam dwókrotnie robione testy skórne (plaster na plecy), raz nic
nie wyszło, raz wyszedł nikiel na +/- czyli wątpliwy. Nie noszę żadnej biżuterii.
Miałam też robione testy naskórkowe, nakłócia na 23 alergeny i również nic nie wyszło.
Byłam ostatnio u dermatologa, który pobierał zeskrobiny ze skóry, ponieważ podejrzewamy,
że być może jest to jakaś grzybica wewnętrzna. Robiłam wymaz z gardła, posiew na bakterie
i grzyby, jednak nic nie wyszło, może trzeba by zrobić badania tylko w kierunku grzybów?
Dostałam od dermatologa Flumycon, 1 tabletka raz dziennie na 14 dni. Biorę te tabletki
od około tygodnia i wydaje mi się, że objawy się nasiliły, zamiast się zmniejszyć ale
być może jest to moje subiektywne odczucie lub choroba się nasila. Leki przeciwhistaminowe
odstawiłam. Łykam tylko ten Flumycon. Do smarowania sostałam Clotrimasol, jednak, również
średnio mi pomaga. Zastanawiam się czy być może mogę być uczulona na swojego partnera?
Czy jest to możliwe? Może jestem uczulona na jego dready? Jestem już wykończona psychicznie.
Błagam kogoś o pomoc i o pomysły, nie jestem w stanie już funkcjonować. Kiedyś miałam
problemy dermatologiczne ale były one związane tylko z okresem dorastania i z trędzikiem,
z niczym więcej. Nigdy nie byłam na nic uczulona. Może to uczulenie na jakieś produkty
żywieniowe? Być może potrzebujecie więcej informacji. Chętnie ich udzielę. Serdecznie proszę
o pomoc :(
napisał/a: piotrosiama 2010-10-02 18:18
Witam !
Wiesz czytając Twój post też nasunęły mi się na samym początku - grzyby. Nerwy przy dolegliwościach dermatologicznych to największy wróg. A robiłaś też i badania na cukier ? Jeśli chodzi o alergie to uczulać można się praktycznie na wszystko. Nie powiem Ci czy to może na partnera, ale przeanalizuj swoją dietę może tu leży przyczyna.
Pozdrawiam
napisał/a: ellena 2010-10-05 15:24
Ja też pomyślałam o grzybach, polecam maść Undofen Max, wypróbuj przynajmniej w jednym miejscu żeby sprawdzić czy nie szkodzi a może akurat pomoże, a morfologię robiłaś sprawdzałaś żelazo, bo słyszałam że przy anemii też łuszczy się skóra tylko nie wiem czy aż w tak dużym stopniu, pewnie to nie to ale bym zrobiła badanie, a atopowe zapalenie skóry masz wykluczone?
napisał/a: Christine1 2010-10-05 19:46
Jestem kolejną osobą, która od razu pomyślała o grzybach, więc może coś w tym jest... Jeśli dobrze się orientuję, to w posiewie mogą nie wyjść grzyby, bo np. stosowane leki mogą zakłócić wynik.
Kiedyś moja córka miała podobne, nawracające objawy. Miała suchą, łuszcząca skórę za uszami, która potrafiła pękać i krwawić. Tak samo pękała jej skóra między palcami stóp, a na dłoniach miała początkowo czerwone plamki, które zlewały się z z czasem tworząc jednolite, swędzące plamy, które zaczynały wysychać i łuszczyć się. Leki pomagały okresowo, a objawy nawracały. Lekarze mówli, że to alergia na coś, testy nie wykazywały nic, co mogłoby to potwierdzić. Dopiero trafiłam na lekarza prywatnie, który powiedział, że warto zastosować dietę bezcukrową (przeciwgrzybiczą) i leki uodparniające, przez 6 tygodni. - Już po tygodniu było widać lekką poprawę, ale wiedziałam, że nie wolno przerywać - wytrzymałyśmy 6 tygodni i wszystko minęło. Od wielu lat nie ma żadnych nawrotów :)

Jeśli zdecydujesz się na taką dietę, to musisz wiedzieć, że nie wolno spożyć nawet odrobiny cukru, nie wolno jeść nawet słodkich owoców - banany, jabłka, winogrona, gruszki, śliwki i inne słodkie owoce, są zabronione. Żadnych cukierków, batoników, słodkich płatków zbożowych, słodzonych napojów, ciast, dżemów itp. Musisz czytać skład każdego gotowego produktu i sprawdzać, czy nie zawiera dodatku cukru. Cukru nie wolno zastępować miodem, ani żadną substancją słodzącą. Należy też bardzo ograniczyć węglowodany i tłuszcze zwierzęce. Fast foody lepiej omijać z daleka.
Żywność dla diabetyków też jest zabroniona, bo nie jest wolna od cukrów.

Znalazłam dość ciekawą stronkę na ten temat: http://www.pasozyty.info.pl/dieta-przeciwgrzybicza/
Tylko ja podeszłam do diety dla córki bardzo rygorystycznie i w ogóle nie podawałam jej produktów, które mogły zawierać jakiekolwiek cukry, a nie tylko starałam się ich unikać.
Dodatkowo należy zażywać leki uodparniające, które oczywiście nie zawierają w swoim składzie żadnych cukrów i słodzików. Moja córka dostawała rozpuszczone w niewielkiej ilości wody krople z echinacei i homeopatyczne krople przeciwgrzybicze - nie pamiętam jakie, bo było to już dawno temu.

Jeśli zechcesz, to spróbuj zastosować tę dietę, może pomoże na Twoje problemy. Jeśli nie pomoże, to na pewno nie zaszkodzi.
Zażywając jakieś leki i suplementy diety, czytaj ich skład, bo nierzadko zawierają cukry lub słodziki.