streptococcus viridans

napisał/a: luk1231 2015-08-10 12:41
Witam,
Czytając forum, oraz konsultując się z lekarzem napotykam na stwierdzenie, że strept. viridans się nie leczy,
jednak Pan Peter mówi, że ta bakteria przy antybiotykoterapii może być nie wrażliwa na leki i powodować jakieś dolegliwości.
Wydaje mi się, że u mnie tak jest.
Po antybiotykach w styczniu, lutym i marcu,
po szczepionce Luivac nadal mam różne dolegliwości.
Nadal mam przekrwione gardło i migdałki i pobolewa mnie głowa, czasami nam dziwne mrowienie z prawej str głowy, a od tygodnia mam piski w uchu i taki przytłumiony słuch.
Czy pomogła by mi szczepionka Broncho vaxom?
Ta szczepionka zawiera str. viridans.
Płukanie gardła Dentoseptem i Glimbaxem nie pomoga.
Wygląd gardła się nie zmienia.
Wymaz z gardła pokazuje tylko bakterie naturalnej flory bakteryjnej. Nie ma grzybów, nie ma gronkowca złocistego.
Badanie ASO i CRP w normie.
Proszę o komentarz
napisał/a: luk1231 2015-08-12 17:29
Dodam jeszcze że miałem zrobiony zabieg mrożenia małżowin nosowych,
i po tym zabiegu poprawiło mi się oddychanie przez nos, w następstwie gardło trochę zbladło
i jest lepiej ale nie ma rewelacji. W sumie bardziej martwi mnie to ucho.
Byłem na badaniu, stwierdzono ubytek słuchu w prawym uchu.
Biorę jakieś leki, a za 2 tyg idę do kontroli.
Mówiłem na wizycie u laryngologa, że może szczepionkę Broncho Vaxom bym zastosował,
ale mam jeszcze poczekać ok miesiąca.
Zastanawiam się czy str. viridans może być przyczyną tego uszczerbku słuchu.
czy te wszystkie dolegliwości które mam od stycznia są właśnie przez tą bakterię?