STREPTOCOCCUS B GRUPA C, NIESWIEZY ODDECH, CIAGLY POSMAK

napisał/a: laboratory16 2009-10-24 12:45
Witam. Od kilku lat borykam się z problemem nieświeżego oddechu. Żadne szczotkowanie etc, nic nie daje, a z nosa wydobywane powietrze, ma zapach 'gazu'. Na początku myslalem, ze to przez migdały, bo zbierały się tam kuleczki, ale zaczalem je usuwac, a oddech jest nadal taki sam. Czy powinienem usunąć migdały ( są ogromne, jeden jest taki jakby otwarty, a drugi z kolei, taki zaklejony ) ?. Później zglebialem sie w tym temacie. Okazało sie, ze mam na jezyku bialy nalot, ktorego nie da sie zlikwidowac ( zadne szczoteczki, skrobaczki etc. ). Chcialem sprawdzic jaki ma on zapach i okazało sie, ze smierdzi, a gdy wlozylem palce jeszcze glebiej do gardla , zapach byl jeszcze bardziej 'smierdzacy'. Wywnioskowałem, ze mam Kandydozę. Wczesniej zrobiłem gastroskopię, ale nie wykazała ona nic, oprocz przepukliny rozworowo-przełykowej ( czy ma to jakis zwiazek, z oddechem ? ). W celu zapobiegania Candidzie, zaczalem przestrzegac diety. Nie jem w ogóle drożdży i cukru, ponadto stosuję Olejek z Oregano i Candida Clear. W sumie trwa to już koło 3 tygodni, a efektów nie ma żadnych. Zrobiłem wymaz z gardła, ale lekarz kazał jeździć patyczkiem, tylko po migdałach, nalotu na języku nie dotykałem, więc myśle, że badanie mogło nie wykryć Candidy, wykazało natomiast bakterię : Streptococcus beta hemolizujący z grupy C. Czy bakteria ta, może mieć wpływ na oddech ? Proszę o pomoc, bo nie mogę z tym już dłużej życ. Zero życia towarzyskiego, bo zdaję sobie sprawę, że po prostu śmierdzę. Łudziłem się, że gumy do żucia, dają jakiś efekt, ale niestety nie, mimo żucia, nadal śmierdzi mi z ust. Ponadto, mam w ustach ciągle, okropny posmak, nieważne czy coś zjem. Nawet odrazu po szczotkowaniu zębów, oddech nie zmienia się. Może przyczyna leży w zatokach, ale ja jednak sądzę, że to Candida, ale dlaczego po takim czasie leczenia, nie ma żadnych efektów ? Proszę o pomoc, bo czuję, że za niedługo, będą mnie odwiedzać w szpitalu psychiatycznym :(...