streptococcus agalactiae - jak leczyć?

napisał/a: daria211 2013-04-09 18:03
Witam

Gdzieś tak od listopada tego roku pojawiły się u mnie bóle brzucha, przechodził i powracał, 4 dni krwawienia, trwało to około miesiąca z przerwami. Akurat miałam pójść do ginekologa na kontrole, pani ginekolog po badaniu stwierdziła, że podejrzewa zapalenie jajnika. Wybrałam leki, ból przeszedł niby wszystko okey przez dwa miesiące i ból na początku marca znowu powrócił ze zdwojoną siłą. Zaczęłam chodzić po lekarzach wysłano mnie na usg, byłam u ginekologa - wszystko niby w normie. Pani ginekolog stwierdziła, że może to zrosty po grudniowym zapaleniu. Przepisana nospa i ogrzewanie z termoforu nie pomogły. Jeszcze coś mnie podkusiło, żeby poszukać innego ginekologa. W końcu ktoś zajął się sprawą fachowo. Zrobiłam wyniki krwi i posiew chyba w końcu wyszło skąd moje złe samopoczucie wynik wykazał streptococcus agalactiae. Strasznie miałam obolałe narządu rodne przy badaniu, aż pani ginekolog była zdziwiona, że tak mnie wszystko boli. Trochę poczytałam o tym w internecie, idę z wynikami w piątek do ginekologa. Czy ktoś boryka się z podobnym problemem. Jak to leczyć czy to jest groźne.?
napisał/a: ~Anonymous 2013-04-10 12:24
Witaj opisany wynik wskazuje na obecnosc paciorkowca nie napisalas jaki wyszedl jego wzrost (?) leczy sie go glownie antybiotykami.
Antybiotyk jest przepisywany zgodnie z antybiogramem na ktory owa bakteria jest wrazliwa+ probiotyki
napisał/a: daria211 2013-04-11 15:48
Tak czytałam trochę o tym w necie. Jeśli chodzi o wskaźnik tej bakterii to narysowane są trzy plusy i na dole antybiogram.
Jutro już do lekarza to pewnie więcej się dowiem.