strasznie problemy z pamięcią/koncentracją

napisał/a: aleksandra.01 2010-03-02 22:13
Witam. Mam 21 lat. Widziałam na forum podobny temat, jednak dziewczyna opisywała nieco inne problemy. Ja mam koszmarne problemy z koncentracją, a co za tym idzie z zapamiętywaniem i nauką. Nie wynika to z lenistwa, ja po prostu nie mogę nic zapamiętać, nie mogę się skupić, nic mi nie wchodzi do głowy. Nie jest to wina przemęczenia. Będąc na studiach nie daję sobie rady, a we wczesnych latach edukacji nie miałam z nauką większych problemów - potrafiłam wykuć na pamięć od pierwszego słowa do ostatniego cały kilkustronicowy temat z książki i go wręcz recytować. W tej chwili mam problem z zapamiętaniem naprawdę prostych rzeczy, nie wspominając o ROZUMIENIU ich. Nie wynika to z braków intelektualnych, ale od kilku lat dzieje się ze mną coś dziwnego.

Nigdy nie lubiłam czytać książek, bo niewiele z nich zapamiętywałam. Nauka zabiera mi kilka razy więcej czasu niż innym, przeciętnym ludziom. Nie pamiętam imion postaci z filmów, seriali. Na wykładach i ćwiczeniach jest podobnie - inni rozmyślają nad zadaniami a ja tylko notuję, bo nie jestem w stanie się skoncentrować.

Za to nie mam problemów z zapamiętywaniem faktów z życia typu rozmowy, niektóre istotne daty, wydarzenia, zaplanowane spotkania. Kiedyś kupiłam sobie BILOMAX na pamięć i koncentrację w aptece ale... zapominałam go brać.

Dodam tylko, że jestem BARDZO ale to bardzo nerwowa. Stresują mnie zwykłe codzienne wydarzenia, które dla innych ludzi są wręcz śmieszne (np. obawa przed tym, że ucieknie mi autobus - cała się pocę, żołądek jest ściśnięty, czasem mam z tak błahych powodów nawet biegunkę).

Proszę mi wierzyć, skoro tutaj piszę to nie jest to zwykły wieczorny kaprys. Myślę, że jest to głównie problem z koncentracją, nie z pamięcią. Nie wiem już, jak mam funkcjonować więc proszę o rady, co z tym zrobić? Cenię każą radę - akupunktura, grzanie się w piecu, magnez, joga, leki, psychiatra. Nie przyjmuję do wiadomości faktu, że jestem po prostu tępa i stąd problemy z nauką, ponieważ jeszcze kilka lat temu takich problemów nie miałam, a nauki było więcej.

Proszę o wszelkie sugestie i o pomoc bo już nie mam siły tak dłużej funkcjonować.
napisał/a: xxyz 2010-03-02 22:40
Myślę, ze Twoje problemy mogą wynikać z zaburzeń nerwicowych albo depresji. Przemyśl tez, czy dobrze sie odżywiasz, nie zapominasz rano zjeśc śniadania, czy dieta jest urozmaicona. Sądzę, że powinnaś się udac do psychiatry, on najlepiej zdiagnozuje przyczynę takich zaburzen i przepisze odpowiednie leki, może psychoterapie. Piszesz o zaburzeniach lękowych, one b. często wiążą sie z upośledzeniem pamieci krótkiej i koncentracji. W Twoim wieku organiczne zmiany w mozgu nalezą do rzadkości, niemniej można by pomyśleć o wykonaniu MRI glowy i EEG.
napisał/a: aleksandra.01 2010-03-02 22:49
Depresja odpada na 100%, bo jestem raczej pogodną osobą, duszą towarzystwa. Co do diety - tu jest raczej przeciętnie oprócz tego, że nie jem mięsa, jednak uzupełniam magnez, żelazo i inne podstawowe makr i mikroelementy. Nie chciałam sama siebie diagnozować, ale nerwica faktycznie, jest dla mnie oczywista... (takie wychowanie). Cóż, faktycznie widzę, że wizyta u psychiatry mnie nie ominie... Co za czasy...
napisał/a: pilkarz 2010-03-03 19:47
moze jest spowodowane tym ze masz problemy rodzinne, moze twoj tata m a problemy z alkoholem albo matka??? kiedys bylem pogodny, czesto wychodzilem na dwor, radosny, przesiadywalem z kolegami w pabie i nauka sprawiala mi ogromna satysfakcje zwlaszcza w szkole sredniej, teraz zaczely sie problemy nie poszlem na studia i probuje to nadrobic uczac sie angielskiego w domu. Mam luki w pamieci i ciezko mi sie skoncentrowac ale musze sobie z tym jakos radzic. Moze jest to spowodowane tym ze nie dawno dowiedzialem sie ze mam niedoczynnosc tarczycy moze stad to wszytko, po za tym moj ojciec ma problemy z napojami wyskokowymi.
napisał/a: aleksandra.01 2010-03-05 20:02
Heh nie kolego "pilkarzu", nic z tych rzeczy. Nie sądzę żeby potencjalne picie ojca miało wpływ na nagłe występowanie luk w pamięci dorosłego potomstwa, no ale i tak nie żyję w rodzinie patologicznej. Myślę, że poza nauką języków obcych powinieneś też zająć się uzupełnianiem wspomnianych luk w języku polskim :) I nie rozumiem też, co ma do problemów z koncentracją niepójście na studia? - ty masz najwyraźniej braki w wiedzy... Nie tego dotyczy mój problem więc piszesz w złym wątku.
napisał/a: pilkarz 2010-03-05 21:46
z jezykiem polski raczej problemow nie mam, raczej rzadko sie zdarza zeby osoba ktora zdala polski na 89% i 90%:) miala jakies problemy z ojczystym jezykiem, po za tym nie odpisuje tylko na twoj problem ale takze przedstawiam moj...
napisał/a: L_ucas 2010-11-08 15:58
mam wrazenie ze przeczytalem opis siebie...
znalazlas moze jakies wytlumaczenie dla tego wszystkiego ?
odezwij sie do mnie na priv w razie czego moj mail: lucas46@oppl
napisał/a: pinesia7 2011-07-08 12:07
Hej
Pisze tu bo juz brak mi sił na swój brak koncentracji i problemy z zapamietywaniem. Prosze bardzo daleko nie szukać...chciałam się przyłaczyć do postu aleksandra.01 ale musialam się trzy razy cofać żeby zapamietać jak koleżanka z tymi problemami się "nazywa"...-w końcu skopiowałam aleksandra.01.....Już nie wiem co robić. Brałam już swojego czasu tabletki na pamiec, rózne od witamin przez lecytyne...nie pamiętam jak się nazywały coś jak Ginkofar, Bodymax i nic...zresztą tez mi sie zapominało je łykac....Nie myślę normalnie....w pracy wszystko sprawdzam trzy razy a potem i tak okazuje się że gdzieś zrobiłam błąd...jakby mój mózg był "zamglony"musze wszystko zapisywac bo po chwili nie pamiętam. Tak jak koleżanka nie pamiętam nazwisk aktorów, nawet produktów z reklam...już mnie wkurza nawet czytanie wiadomości bo i tak zaraz nie wiem o czym czytałam, bo nie pamietam np kraju czy innej waznej informacji którą wyczytałam....Mam 27 lat...miewałam straszne bóle głowy, prawie codzinnie. Miałam robioną tomografię i nic nie wykazało. Potem wyszło ze to od kręgosłupa, więc chyba nie związane z pamięcią... Brałam tylko tabletki na ból, żeby normalnie funkcjonować. Nie wiem co teraz, czy znowu kupić jakies tabletki typu memory czy co....Mam ochote normalnie wystawić głowę przy 180 hm/h żeby się przeczyściła i zatrybiła!!!!!!!
napisał/a: rikuhod 2012-12-26 13:34
Wiesz kiedyś miałem dokładnie taki sam problem jak ty. Uczyłem się często długo ale mimo to nic nie potrafiłem zrobić. Tak jak ty byłem strasznie nerwowy :( . Katowałem się przez wiele godzin i prawie wogóle nie miałem czasu na rozrywke, zainteresowania czy spotkania z znajomymi.

Dopiero nie dawno zrozumiałem co było nie tak. Pracowałem za dużo a umysł też potrzebuje wypoczynku i wyluzowania :) .
1)Dlatego poświęć też zawsze w tygodniu czas na odpoczynek, na swoi hobby czy spotkaj się ze znajomymi. To też bardzo ważne

2) Kiedy się uczysz się powiedzmy 2h i czujesz że już jesteś zmęczona i nie masz koncentracji zrób przerwę (z godzine albo trochę więcej), zaparz sobie herbaty, pograj w coś, cokolwiek sprawia ci przyjemność.

To jest wielki grzech nauczycieli, mówią ci ciągle UCZ SIĘ! UCZ SIĘ! UCZ SIĘ! a zapominają wspomnieć o tym że każdy potrzebuję też przerwy i odpoczynku.

Będac zrelaksowanym lepiej się pracuje. Możliwe że myślisz że jeśli teraz odpoczniesz to nie wyrobisz się ze wszystkim. To nie prawda, kiedy będziesz zrelaksowana znacznie łatwiej przyjmiesz wiedzę. Nawet jeśli coś się nie uda, to uda się następnym razem, ale lepiej nie niszczyć sobie mózgu.

Wierz mi kiedyś miałem takie samo podejście jak ty i nabawiłem się nerwicy a to pasudna choroba X_X i co najgorsze potrzebowałem lat żeby z tego wyjść.

Nauka jest ważna ale odpoczynek też jest bardzo ważny.

3) Na moim kierunku mam wykłady z metodyki i pedagogiki i wiem co wpływa na efektowne uczenie się. Prawdopodobnie musiałaś mieć dużo myśli typu: nie umiem tego, w ogóle nie mogę się skupić, o co w tym chodzi. Możliwe też że poprostu odczuwałaś sam strach z tym związany. Co najgorsze musiałaś wierzyć w ty myśli.

Pamiętaj takie myśli i wiara w nie powodują brak skupienia i problemy w nauce!
Za każdym razem kiedy takie myśli przychodzą dawaj umysłowi myśli przeciwne do tych natrętnych

Kiedy przychodzi "nie potrafię się skupić" pomyśl "potrafię się skupić"
Kiedy przychodzi myśl "nic potrafię" pomyśl "potrafię"
Kiedy przychodzi myśl "nic poradzę sobie" pomyśl "poradzę sobie"

!!!i co najważniejsze wierz w to że ci się UDA!! !

nie powtarzaj tych myśli za dużo, jak raz dałeś myśl przeciwną do tej dręczącej (i wierzyłeś) to wystarczy, jeśli nie to powtórz najwyżej raz(tym razem postaraj się uwierzyć bardziej). Jeśli mimo to się nie udało nie przejmuj twój umysł z czasem i tak sobie po tym uświadomi że potrafisz się uczyć.
Ciągłe powtarzanie "uda mi się" albo "potrafię" też może być szkodliwe.

Niestety twój umysł nie od razu się odzwyczai :( Nawet jeśli przez cały dzień już potrafiłeś się uczyć to umysł może wrócić to poprzedniego sposobu myślenie i ponownie możesz mieć problemy z nauką :(

ale jeśli będziesz dobrze sobie uświadamiać to z czasem twój umysł naprawdę zacznie wierzyć że potrafisz się skutecznie uczyć :) i nie będziesz mieć już problemów :)

PODSUMOWUĄC:
1) Więcej luzu i zawsze znajdź trochę czasu na zabawę :)
2) Nie wierz w te dręczące myśli :nie potrafię, nie umiem się uczyć - kiedy przychodzą daj myśl przeciwną do nich jak "potrafię się uczyć wiem to" "to jest łatwe wiem to" i wież w to!!
napisał/a: liliwp 2013-01-09 20:29
Witam!Mam 16 lat i zmagam się z takim samym problemem jak wcześniejsi użytkownicy.Opowiedziałem o moim problemie pedagogowi szoklnemu to brał mnie na jakies cwiczenia a po pewnym czasie uznal ze sobie wciskam, tak samo mowia moi rodzice.O niemal nie mialem problemow szkolnych przez to ,gdyż moja wychowawczyni wziela mnie na rozmowe i powiedziała zebym nie udawal bo i tak nie bede mial ulgi w nauce . Już mi płakać chce od tego wszystkiego .Ludzie uwazaja cie za glupka i wgl.. Cały czas jestem zmęczony, brak koncentracji częste bóle głowy i kiepsko mi idzie z nauka nie mogę pojąć bardzo łatwych działań, czuję się jak bym był stworzony do spania i jedzenia.Nie mam zadnych uczuc, zero radosci, strachu, brak wstydu . Przy rozmowie np. z kolegą on sie mnie pyta czy mi sie podobal kawal a ja kompletnie nie pamietam o czym był, albo wejde do pokoju i nie wiem po co, zastanawiam sie po co ja tu przyszedlem. Zaczelo sie to jakies 3 lata temu wczesniej dobrze sie uczylem nie mialem zadnych problemow z nauka , przeczytalem lekture i wszystko pamietalem, teraz nic kompletnie nie pamietam po wyczytaniu jakiegos fragmentu. Jeżeli chodzi o dietę i aktywnośc fizyczną to niepowinno być to przyczyną problemu, ponieważ od 1,5 roku trenuje boks 4 razy w tyg. a problem trwa juz ok. 3 lat , prosze nie nastawiac i zdrowo się odzywiam poniewaz musze trzymac wage, tez systematycznie biore magnez i nic nie daje , morfologie robiłem i wszystko gra . LUDZIE Pomóżcie tak już sie nie da zyc Pomocy!!!!
napisał/a: trynek 2013-03-12 14:32
Mi na koncentrację pomaga Actibion, niedrogi specyfik, a bardzo skuteczny. Zawiera magnez, żeń szeń, guaranę i wyciąg z zielonej herbaty (oraz kilka innych składników), więc zarówno pobudza, jak i pozwala lepiej się skoncentrować.
djfafa
napisał/a: djfafa 2013-03-18 11:15
Trochę o żeń-szeniu

[url_special=http://leki.wieszjak.polki.pl/preparaty-ziolowe/282590,Zenszen-lek-na-wszystko.html:37lttjvx]http://leki.wieszjak.polki.pl/preparaty-ziolowe/282590,Zenszen-lek-na-wszystko.html[/url_special:37lttjvx]