stany podgorączkowe - od 3 miesiecy

napisał/a: bask 2007-12-06 21:41
Witam.
Mam 21 lat, 197 cm, 99 kg wagi. Nie pale, nie piję. Ćwiczyłem na siłowni (bez dopalaczy), wcześniej koszykówka. Nigdy nie chorowałem na nic ciężkiego. W szpitalu byłem w wieku 12 lat na operacji przepukliny pępkowej (wcześniej szczepienie p WZW b) oraz po złamaniu obojczyka w 2004.
Od września utrzymują sie u mnie stany podgorączkowe z przedziału 37,2 - 37,4. Ogólne osłabienie i senność.
Do września nic mi nie dokuczało. Nic poza bólami stawu żuchwowo skroniowego. Wcześniej coś mi przeskakiwało w tym stawie, ale nie było to złamanie. Od razu dodam, że do dentysty na przegląd chodzę regularnie. Ból stawu nasilił sie na początku lipca na spływie kajakowym. Lało jak z cebra, do tego max 18 stopni a ja nieraz musiałem wyskakiwać do wody. Bolało mnie na tyle że nie mogłem otworzyć szczęki. Ale tylko ten jeden raz. Potem już tylko pobolewało przy gryzieniu twardych rzeczy.
Na początku sierpnia po zjedzeniu 2 kg lodów miałem przez kilka dni podwyższoną temperature i mokry kaszel. Syrop i witamina C pomogły, nie byłem u lekarza.
Pod koniec września miałem lekki suchy kaszel i podwyższoną temperature, zauważyłem też zaczerwienione łuki podniebne i bóle w okolicy pach. Poszedłem do internisty. Dostałem wapno, polopiryne i miałem odpoczywać.
Kaszel minął, temperatura została.
Poszedłem po dwóch tygodniach do innego internisty, dostałem Minesulin na staw żuchwowy, który pobolewał przy gryzieniu twardych rzeczy oraz skierowanie na morfologie i OB oraz RTG płuc. Oto wyniki:
WBC: 6,76 RBC: 4,97 HGB 14,6 HCT: 41,7 MCV: 84,1 MCH: 29,4 MCHC: 35,0 CHCM: 35,6 RDW 13,3 HDW: 2,5 PLT: 232 MPV: 9,1 OB: 2 mm
jak widać wszystko w normie. Płuca również ("nieostry zarys lewej kopuły przepony" - poza tym zapiskiem)
Po tygodniu kolejna wizyta, stan podgorączkowy o nieznanym podłożu. Było podejrzenie że to może mój termometr jest uszkodzony, ale sprawdziłem temperature przy pani doktor, wykazało 37,2. Potliwośc dłoni i stóp wskazywała że to nie jest moja normalna temperatura. Internista sprawdził gardło, osłuchał płuca, serce, sprawdził węzły i dał skierowanie do spzitalnego internisty.
Tam też nie wiadomo było co jest przyczyną tego stanu. Zostałem na 3 dni na badania. Zrobiono mi badania krwi i moczu, a także posiew gardła.
Oto wyniki :
HEMATOLOGIA:
OB 2/h
Płytki krwi: 213K/ul
Hb:14,3 g/dl
Ht 41,6%
Erytrocyty: 4,88M/ul
MCV:85,2 fl
MCH 29,2 pg
Leukocyty 7,98K/ul
podz. - 75%
pał. - 3%
kwas - 3%
limf - 14%
mon - 5%
Białko CRP w surowicy 0,06 mg/L
ENZYMY:
AspAT 36 U/L
ALAT 49 U/L
IMMUNOGLOBINY:
IgA 219 mg/ dl
IgG 1060 mg/dl
IgM 110 mg/dl

Cytomegalia IgG 25,1 AU/ml IgM 0,130
ASO 73 IU/ml

Posiew moczu - wynik ujemny
Posiew gardła - flora fizjologiczna +

W szpitalu zrobiono mi dodatkowo RTG zatok, bo w dziecinstwie często chorowałem na zapalenie zatok czołowych. Prześwietlenie nie wykazało żadnych zmian zapalnych. W szpitalu temperatura 36,9 - 37,1. Wypisano mnie a na karcie napisano : "wykluczono infekcyjne tło stanów podgorączkowych". Było to pod koniec października. Na początku listopada zachorowałem na angine (temp 38, ból gardła przy przełykaniu). Do lekarza trafiłem po 4 dniach (święta, kolejki). Przez 5 dni brałem Clindamycin MIP600, Potem jeszcze przez 4 dni Klacid UNO. Angina minęła, podwyższona temperatura została. W międzyczasie minęły bóle w okolicach pach, węzły nie były powiększone. Zaraz po kuracji antybiotykami czulem sie słabo, miałem zawroty głowy. Zacząłem sobie 'wkrecać' różne rzeczy, bałem sie że to zpalenie miesnia sercowego. Dostałem skierowanie do kardiologa, zrobiłem EKG i echo. Kardiolog obejrzał serce tym aparatem do robienia echo, nic nie wykrył. Badania też w normie (niemiarowośc oddechowa, nieduże zaburzenia rytmu serca). Potem kolejna wizyta u internisty i skierowanie do laryngologa. Kolejny lekarz i kolejny brak diagnozy, "na moje oko to jest pan zdrowy" poza lekkim zaczerwieniem gardła (nternistka mówi że to nie zapalenie ale kolor też nie jest normalny). Dostałem Biostymine. W międzyczasie zrobiłem USG węzłów szyjnych, gdyz jeden był powiększony (podejrzewałem ziarnice) ale wszystko OK.

Oto moja historia. Stan na dzisiaj : temperatura 37,7 (od dwóch-trzech dni wyższa niż zwykle), zaczerwienione łuki podniebne, zmęczenie i sennośc przez cały dzień (spałem 11 godzin), do tego od kilku dni mam lekki ból głowy który trwa ok minuty ze dwarazy dziennie. Boli za uchem w okolicach potylicy. Nie zauważyłem sztywności karku, ale i tak ide jutro do internisty. Miewam też bóle w okolicy stawu żuchwowo skroniowego, nie związane z jedzeniem, są krótkie i wydaje mi sie jakby były to bóle nerwu. Do tego czasem coś pokłuje w klatce (przypuszczam że to bóle nerwowe).

Nie wiem czy to co napisałem trzyma się kupy, starałem sie zamieścić wszystko o czym wiem. Nie mam pomysłu na przyczynę mojego stanu, licze że ktoś z Was będzie miał jakiś pomysł.

Pozdrawiam
napisał/a: Peter 2007-12-07 08:01
Cytomegalia IgG 25,1 AU/ml IgM 0,130
Przypuszczam, że problem leży w tym. Miałeś kontakt z wirusem Cytomegalii wywołującym mononukleozę, lub innym podobnym. On wywołuje poważne zmiany w układzie immunologicznym.
Jest lek o nazwie Echinacea compositum forte SN (ma zastosowanie w tej chorobie, czyt. ulotka) i Engystol N (wzmaga odpornośc p/wirusową, wycisza ukł odpornościowy) - należy obydwa przyjmować w zastrzykach co 2 dni przez okres 4 tyg.
napisał/a: zalamany1 2007-12-17 15:52
witaj

mam podobny problem do Ciebie, wszystko zaczelo sie tez we wakacjie. Opisalem wszystko w swoim temacie. Tak w ogromnym skrocie napisze jeszcze raz, mialem bole z lewej strony brzucha i stan podgoraczkowy, okazalo sie ze mam powiekszona sledzione o 1cm(choc lekarze mowia ze 136mm przy moim wzroscie prawie 2 metry moze byc norma). Po badanich wyszlo ze mam toksoplazmoze i mononukleoze i jak sie okazalo pozniej wszystko juz przebyte niewymagajace leczenia (organizm sam zwalczyl) a zadnych objawow nie mialem tylko ten bol brzucha.
No dobra to sie nie przejmowalem tym bo mialo przejsc, a brzuch jak bolal tak boli, potem doszlo takie pieczenie i mrowienie brzucha, jakby mnie ktos ciepla woda oblewal od srodka albo posypywal pieprzem. Bylem w szpitalu na oddziale wewnetrznym zrobili badania krwi itp itd, zadnego stanu zapalnego nie ma bo OB-4 a CRP-2. tylko mam podwyzszony poziom bilirubiny w surowicy krwi 2.1 (latem mialem 3,7). Teraz doszly bole glowy ktore mam prawie od 2 miesiecy, bylem tydzien na neurologii i nic nie wykazaly badania. Napisali ze napieciowe bole glowy, a czasami mnie tak w skroniach cisnie ze nie moge ruszac szczeka, albo mnie zemdli ze sie tak zamule jak nie wiem. W ogole mi to nie przechodzi i tam neurolodzy zasugerowali ze to moga byc jakies objawy choroby, to dostalem skierowanie na odzial zakazny gdzie lekarz mnie nie przyjal bo nie ma na mnie pomyslu skoro wyniki sa dobre i tylko ta sledziona i bilirubina podwyzszona. zrobil mi tylko badanie na bruceloze bo mi temperatura skacze w ciagu dnia od 37,3 do 36 rosnie i maleje. Wynik takze ujemny.

sam nie wiem co mi jest, dlatego Cie rozumiem :(. Mialem tez bole w klatce i tez sobie wkrecalem zapalenie miesnia sercowego ale dostalem leki na uspokojenie i to klucie przeszlo ale reszta objawow jest. zaden lekarz nie wie od czego to a taki bol glowy i brzucha moze wykonczyc, bo ja nie mam checi do niczego.
napisał/a: Peter 2007-12-18 07:59
To efekty przebycia toksoplazmozy i mononukleozy. Leczenie objawowe, podnoszące odporność, co napisałem jak wyzej.
napisał/a: zalamany1 2007-12-18 14:59
czyli te bole brzucha i glowy moga byc spowodowane tymi przebytymi chorobami ? bo internista mi mowil ze to minelo i juz raczej nie powinno miec to zwiazku.
Jesli masz racje to mnie troche uspokoiles, bo ja sie strasznie denerwuje ze mi sie cos stanie i wkrecam sobie rozne dziwne rzeczy czasami.
napisał/a: bask 2007-12-18 16:46
Dzięki za odpowiedzi.
Tak jak pisałem byłem u internisty, tym razem innego, bo wcześniejszy na urlopie. Dostałem skierowanie na ponowne badanie morfologii wraz z rozmazem i OB. Wyniki wyszły idealne. Zadnych odchyłek (poza jednym z rozmazu - LUC%: 4,2%, gdzie norma jest od 0 do 4, ale lekarz powiedział że to spowodowane Biostyminą). Dostałem skierowanie na badanie hormonów tarczycy i RF (czynnik reumatoidalny lub cos takiego). Pojutrze odbieram wyniki.

Wydrukowałem sobie Peter Twoją wiadomość, pokazałem u internistki, i powiedziała, że to dośc możliwe, bo wszystkie wyniki są dobre. W czwartek idę pokazać nowe wyniki, i jeżeli wszystko będzie w normie to poprosze o przepisanie leków, które podałeś.


/Właśnie wróciłem od dentystki byłem na przeglądzie. Wypytałem o te bóle. Powiedziała mi, że są one związane z płytkością stawu. Nie jest to żadna choroba, tylko raczej dolegliwośc i tego się nie leczy. Zaleciła mi ostrożność, bo może mi żuchwa ze stawu wyskoczyć i trzeba będzie ją potem nastawiać.
napisał/a: Peter 2007-12-19 08:20
ZAŁAMANY - Nie ma pojęcia całkowitego wyleczenia toksoplazmozy, tak jak boreliozy, brucelozy i innych tego typu chorób. To wewnątrzkomórkowe bakterie, których nie da się do końca usunąć z organizmu. Po prostu choroba zostaje opanowana przez organizm, ale to nie oznacza całkowitego wyleczenia. Więc niech przedwcześnie lekarz nie sądzi, że to minęło. Dolegliwości po takich chorobach NIESTETY pozostają. Mimo, że wszystkie badania są ok. I niestety, można te dolegliwości jedynie złagodzić.

BASK - to rzadkość, ze jakiś lekarz się ze mną zgadza. Proszę przy okazji pozdrowić ode mnie panią Doktor (od kolegi po fachu). I warto, aby przepisała Ci te leki, bo trochę usprawnią Twój ukł. immunologiczny.
napisał/a: zalamany1 2007-12-19 18:47
no na pewno masz racje, ale czy takie objawy sa normalne ? Najpierw bolalo pod lewym lukiem zebrowym,potem jakby sie uspokoilo, po 2 miesiacach doszlo 'palenie' w brzuchu, a po kolejnych 2 miesiacach bole glowy ktore teraz sa tak uciazliwe ze juz nie moge. Zadne leki przeciwbolowe nie pomagaja. Caly czas mam zatkany nos mimo ze jako tako kataru nie mam, ale czuje jak mi wydzielina z nosa splywa gardlem. Co ja mam zrobic w takiej sytuacji ? Chcialbym funkcjonowac normalnie a tu tylko bol i bol.
napisał/a: zalamany1 2007-12-19 21:45
co mam zrobic z tymi bolami glowy ? jest mi teraz tak niedobrze, mam mdlosci, kreci mi sie w glowie, boli mnie ta glowa. Co mam zrobic ? gdzie sie udac ? Zaden lekarz mi jeszcze nie pomogl a tak sie nie da normalnie funkcjonowac, to jest straszne:(.
napisał/a: Peter 2007-12-20 07:06
Spróbuj leki o nazwie Piascledine i Myalgan. Byc może pomogą. Jeśli nie złagodzą bólów, to pozostaje neurolog. To jego działka i on powinien pomóc.
napisał/a: zalamany1 2007-12-20 09:41
bylem tydzien na oddziale neurologicznym, mialem tomografie i inne badania i nic nie stwierdzono,tylko w wypisie mam"napieciowe bole glowy" ale zasugerowali ze to moze miec zwiazek z tymi przebytymi chorobami i moze to byc jakis kolejny objaw, ale jak to w Polsce kazdy lekarz zbywa do innego.
napisał/a: zalamany1 2007-12-20 21:28
bylem dzis u lekarza rodzinnego (po raz kolejny). dostalem takie leki:
- Imunit 3x1
- kreon 25000 3x1
- acidolac 1x1
- sinupret 2x2
- efferalgan rozpuszczalny - w razie dolegliwosci
- sirdalud 1x1 wieczorem

wzialem te leki i zbytnio poprawy nie widze. Glowa jak bolala tak boli, brzuch tez boli przy lewym luku zebrowym i to jest takie uczucie jakbym mial cos tam skrecone i czasami przy glebokim oddechu mnie zaboli, a jest to takie uczucie skrecenia lub cos w tym stylu. Przy dotykaniu mnie nic nie boli.
Mam pytanie dotyczace leku sirdalud, poniewaz wieczorem po zazyciu tej tabletki zrobilo mi sie tak slabo, cisnienie mi spadlo (mam 105/80 puls 75), jakis taki miekki sie czuje, jak z waty, bardzo senny, slaby itp. Brac go na nastepny dzien czy moze polowe tabletki albo wcale ?