Stan zapalny migdałka i suche gardło

napisał/a: Hubert@ 2009-10-25 14:32
Przez pół roku brałem Unidox 100mg dziennie w związku ze zmianami ropnymi na twarzy. Oczywiście nie pomogło i i tak czeka mnie isotek. Ale po skończonej kuracji odczuwałem suchość gardła, poszedłem do lekarza dostałem coś na wzmocnienie aloes wit C i siemie lniane do picia. Suchość minęła. Jednak na początku września zacząłem odczuwać że coś "siedzi' mi w prawym migdale, i do tego miałem stan podgorączkowy ok 37 stopni, dostałem skierowanie do laryngologa. Dr wyjął czop ropny przepisał Azytromycyne 3x300mg. Lekki ból nadal pozostał. Za dwa tygodnie na kontroli było gorzej(gardło przekrwione, prawy migdał trochę powiększony) , pojawiła się ropa ściekająca na tylna ścianę gardła, więc zrobiono mi wymaz. Wyrósł nieliczny Paciorkowiec niby wrażliwy na wszystko (penicyliny, makrolidy, linkozamidy) Dostałem wtedy klindamycyne na 10 dni 3x300mg co 8 godzin plus flavamed i krople do nosa. Trzeciego dnia temperatura wzrosła do 37,5 potem spadła do ok 36,9. Nieżyt nosa ustąpił jednak gardło jak było tak jest. Na kolejnej kontroli kolejny wymaz i wiem że wyrósł paciorkowiec a antybiogram jest dopiero w trakcie (ponoć ma być więcej antybiotyków testowane). Po II antybiotyku brałem padmę, po ostatniej wizycie kupiłem sobie Lymphomyosot, wziąłem jakieś 20 tabletek i wystapił obrzęk i ból tego prawego migdała a temperatura wzrosła ok 37,4 stopni. Co powinienem dalej robić? Czy kontynuwać zazywanie tege leku homeopatycznego? Ciekaw jestem jego skuteczności. Czy ecydować się na kolejny antybiotyk?

Ten przewlekły stan zapalny bardzo mi przeszkadza, nie chciałbym usuwać tego migdałka. Po za tym opóźnia leczenie isotretynoiną na którym bardzo mi zależy.