Spuchnięty napletek

napisał/a: Paul861 2012-03-30 12:47
To dobrze, że wiedziałeś, przynajmniej wiem 100% że na forum są ludzie, którzy wiedzą co mowią :)
Co tego kremu i tabletek to lekarz ujął to w ten sposób, że one przez te 2 tygodnie mają zmienić plastykę tego napletka i spokojnie bedzie schodził, bez operacji, ale nie jest pewny. Nie no jeśli nie pomoże to operacja tylko strasznie sie boje, tyle w necie sie naczytałem o powikłaniach po operacji..
A co do seksu miałem na myśli czy teraz podczas stosowania kremu czy (dla próby po kilku dniach) spróbować jak to bedzie? W sumie wystarczyło by jakbym napletek spróbował całkiem zdjąć z główki i wiedział bym co i jak, a seks to tylko z ciekawości czy w trakcie kuracji tak czy nie.
djfafa
napisał/a: djfafa 2012-03-30 12:55
Dostałeś leki na na stan zapalny i one nie mają żadnego wpływu na plastykę napletka, chyba że na skutek infekcji doszło do obrzęku lub obkurczenia napletka, więc oczywiście one przywrócą jego dawny stan.Jeżeli wcześniej mogłeś uprawiać normalnie seks to jest spora szansa że wszystko dobrze się skończy.
napisał/a: Paul861 2012-03-30 21:28
Tak myślałem, że to tylko na stan zapalny.. Więc plastyka czeka.. Tzn, przed stanem zapalnym seks miałem normalny bez obrzęku, ale no napletka od zawsze nie mogłem spokojnie ściagać, zawsze przy końcu sie skórka zawijała i piekło przy odsłonietej główce. I tak mu też powiedziałem, że od kiedy pamiętam, nim miałem dziewczynę, a no anonizacja, to powiedział, że to powinno pomóc tj. pisałem powyżej elastyczniejszy sie stanie.
napisał/a: Paul861 2012-04-06 23:39
Minął tydzień od stosowania kremu i 2 tabletki. Smaruje dziennie rano i wieczorem, a 2 tabletki kupiłem w aptece (z recepty) 1 wziąłem tydzien temu, drugą wczoraj i muszę przyznać, że naprawdę pomaga, nie to, że napletek powrócił do "Zdrowego stanu" tzn, nie widać nic z popękane skórki, czy zaczerwienionej, suchej, a ładka, co więcej, tak jak lekarz mówił, że krem powinien uelastycznić skórkę, napletek i tak też sie stało, rano byłem w szoku, gdy w pełnym zwodzie chciałem spróbowa co i jak.. Skórka ładnie schodzi po za główkę jak nigdy, skórka sie nie zwija już, a co więcej potrafie ją całą prawie już ściągnąć bez zawijania się (tzn, pod same koniec jeszcze się zawiją, ale główka cała dosłownie odkryta z 2 cm skóra rozwinięta - do tej pory napletek chodził po za główke, skóra sie zaczerwieniała i lekko piekło, a teraz ;) ). Także polecam wizytę u urologa koszt (90zł u nas...) lub maść oraz tabletki, które podałem w poście powyżej - POMAGA i mam dużo nadziję, że po koljnym tygodniu smarowania jednak drobna plastyka nawet nie bedzie potrzebna, a dziewczyna już jest szczęśliwa, bo może go swobodnie ssac..
djfafa
napisał/a: djfafa 2012-04-07 07:11
Super! Dzięki za post.
napisał/a: surabu 2012-06-17 21:08
Witajcie.

Posiadam w 100% identyczne objawy/sytuację co kolega Paul86.

Czy wymienione wyżej leki są na receptę?
Czy uważacie, że mogę zastosować taką kurację bez wizyty u lekarza?

Z góry dziękuję za pomoc, pozdrawiam.
napisał/a: Paul861 2012-10-05 19:33
Tabletki pomogly na tyle, że juz nie stosuje ani kremu a żadnego innego leku, napletek nie puchnie nawet po ostrzejszym seksie, brak jakiegokolwiek bólu, ale niestety żeby naplete schodził podczas seksu jak powinien musze przejść zabieg mający na celu nacięcie wędzidełka ponieważ zbyt krótkie. Problem w tym, że zbyt sie boje, czy po operacji nie bedzie gorzej, czy jakichś nieprzewidzianych efektów ubocznych.. Lekarz jest wg. opini najlepszy, ale no zawsze coś może być nie tak. Nie potrafie się zdobyć na odwagę do tego zabiegu , bo nie przeszkadza w seksie, dziewczyną robiąc masaż ściąga skrókę, zwija sie pod sam koniec, ale nie boli, lekko zaczerwieni, ale żadnych efektów ubocznych nie ma, więc nie mam tej motywacji. Jedynie co mi przeszkadza to odczucia podczas seksu.. Często z powodu braku tarcia.. Nie wiem czego to wina, myślę, że jeśli napletek bedzie bez problemu schodził po za główkę i krawędzi to odczucia będą lepsze - a jeśli po zabiegu sie nie zmieni to nie wiem co dalej. Potrzebuję szybszego tempa żeby coś czuć i dojść, a podczas masażu zamiast czuć totalny komfort co jakiś czas jakieś niekomfortowe ciarki ;/
napisał/a: surabu 2012-10-27 02:28
U mnie problem ustał, do czasu, a w zasadzie do dzisiaj.

Momentami odczuwałem pewien dyskomfort podczas stosunku, ale nie było to mocno irytujące. Liczyłem na to, że problem sam się rozwiąże, no i dzisiaj się zaczął "rozwiązywać"...

A mianowicie naderwałem sobie wędzidełko podczas seksu czemu towarzyszył lekki ból i obfite krwawienie. Przestraszyłem się i pojechałem na pogotowie. Krwawienie ustało, a chirurg polecił mi wizytę u urologa i zabieg dot. wędzidełka, czyli to co już wcześniej, prywatnie było mi zalecane przez urologa.

Tak więc Paul86 myślę, że nie ma się czego obawiać i trzeba ruszyć na ten zabieg. Ja idę.

Zastanawiam się tylko czy najpierw muszę poczekać aż zagoi się ta ranka po naderwaniu wędzidełka, czy też mogę iść od razu. Czy ktoś się orientuje?

Pozdrawiam
napisał/a: Paul861 2012-12-29 11:04
No wiem u mnie problem rozwiązany :). Byłem na zabiegu 3 tygodnie temu, zabieg wydłużenie wędziedełka. Lekarz, do którego chodziłem umówił mi zabieg, sam go wykonał nacinając wędzidełko, mam teraz ucięte. Napletek schodzi mi spokojnie po za głowkę odkrywając ją całkowicie. Sam zabieg trwał ok 20min, najgorsze było podanie znieczulenia miejscowego, ponieważ był mocny ból, gdy wbijał igłę między wędzidełkiem, 2 wkłócia ok 50 sec bólu (bół no niestety spory) ale sam zabieg nie czułem nic. Jedynie, że zimno na sali było ;) założył szwy, powiedział 3 tygodnie leczenie, szwy zniknęły dokładnie po 3 tygodniach od zabiegu. Zabieg się udał idealnie. Nie odczuwam żadnego bólu, zagoiło sie idealnie - weg. mnie bo wygląda wszytko zdrowo zagojone. Został nadmiar skórki, po szwach w miejscu ucięcia napletka, lekarz powiedział, że jest będzie mi to przeszkadzać możemy umówić sie na zabieg korekcyjny i mi to usunię, ale w sumie nie potrzeba mi tego. Problemu nie sprawia, dziewczynie to nie robi żadnego problemu podczas masażu, więc nie ma potrzeby. Po samym zabiegu dostałem receptę na specjalny środek do spryskiwania wędzidełka i szwów. Środek w spray, przez tydzień po zabiegu 3 razy dziennie sprykiwałem rano, popołudniu i wieczorem, a tydzień po zabiegu po kontrolnej wizycie, lekarz powiedział, że teraz jak już widzi, że sie dobrze goi raz,dziennie raz wystarczy. Po samym zabiegu kazał wstrzymać z kąpiela 3 dni, żeby szwy ciśnienie nie rozpuściło.. W okreie gojenia nie było żadnego bólu.
W razie pytać dla osób, który dopiero odkryły ten sam problem u siebie, proszę śmiało pytać odpowiem na pytanie każdego. Sam byłem przerażony (można zobaczyć po moich postach na forum) i lepiej się dowiedzieć od kogoś kto taki przypadek miał i wyleczył jakoś tak lepiej. Tutaj na forum w nikt nie miał dokładnie takiego samego jak więc, ale uzyskałem odpowiedzi na większość pytań moich i koledzy i koleżanki pomogli i uspokoili mnie.
Pozostaje tylko fakt, że nadal mam słabe odczucia podczas seksu, ale to chyba seksuolog??
napisał/a: bob21 2013-01-06 12:02
Witam wszystkich.
Od tygodnia borykam się z problemem, który wydaje się być identyczny do tego opisanego przez Kolegę Paul86. Wszystko zaczęło się od pozornie niegroźnego "swędzenia pały". Przez pierwsze dwa dni zupełnie to zignorowałem. Swędzenie było znośne, napletek nieznacznie spuchł i się zaczerwienił. Z każdym dniem jednak było gorzej. Opuchlizna stawała się wyraźniejsza, uniemożliwiając ściągnięcie napletka, swędzenie było nie do wytrzymania, pojawił się również biały nalot pod napletkiem. Po trzech dnia zdecydowałem się odwiedzić urologa. Szczerze mówiąc zawsze unikałem lekarzy ale w tym przypadku na prawdę się przestraszyłem i postanowiłem nie zwlekać. Na wizytę umówiłem się prywatnie, więc tego samego dnia zostałem zapisany na konsultację. Po opisaniu moich dolegliwości lekarzowi, ten odpowiedział: "lepiej pan powiedz kiedy i w jaką pupcie pan żeś pchał bez prezerwatywy". Seksu analnego nie uprawiam w ogóle, a gumę i tak prawie zawsze zakładam. Na oko urolog stwierdził, że to prawdopodobnie jakieś zapalenie tylko nie wiadomo o jakim podłożu i zasugerował wymaz z cewki moczowej, na co też się zgodziłem. Na wyniki badań trzeba czekać tydzień, więc na ten czas przepisał mi jakiś "silny" antybiotyk oraz maść (podobno przeciwgrzybiczna, chociaż wątpił, że to grzybica). Od pierwszego dnia stosowania leków zaczęło się poprawiać, tzn. swędzenie ustało całkowicie, skóra na napletku początkowo stała się taka "sucha" ale i to minęło, zaczerwienienie stopniowo bladło, biały nalot również zniknął. Pozostał tylko jeden problem; napletek nie chce się zsuwać z żołędzia. Co prawda dziś jest dopiero czwarty dzień stosowania leków, dwa razy dziennie smaruję pałę ta maścią oraz myję ją często i dokładnie. Dolegliwości ustąpiły, tylko na napletku jest jakby więcej skóry no i nie chce schodzić. Dodam również, iż nigdy wcześniej nie miałem problemów ze schodzeniem napletka, zawsze ładnie i gładko schodził, bez żadnego zawijania, jak w przypadku Kolegi Paul86. I teraz mam pytanie, szczególnie do Paul 86; jak długo trwała kuracja w Twoim przypadku, aż napletek dał się zsuwać oraz czy wcześniej mogłeś ściągnąć napletek, tylko że z trudem, czy nie mogłeś go w ogóle zsunąć z żołędzia?
Z góry dziękuję za jakiekolwiek informacje i porady.
Pozdrawiam.
bob21
napisał/a: Paul861 2013-01-06 12:36
Twój przypadek jest trochę inny. Ja wcześniej mogłem zsuwać, ale po za żołędziem się skórka zawijała i czerwieniła dale nie szła, bo wędzidełka to uniemoliwiało.. Napletek mi zawsze schodził po za żołądź bez problemu..
Kurcja, po zabiegu do czasu aż szwy znikły 3 tygodnie.. Teraz schodzi idealnie.Wędziwełko ucięte, w wzwodzie schodzi pieknię, w spoczynku pieknie wraca i zakryta zołądź.. Odczuwa lekkie pieczenie jak ściągam cały napletek ile idzie, ale to się spytam urloga za 2 tygodnie czy tak ma być czy coś do korekcji bedzie.
a co do zdiagnozowania, to urologi trzeba dokładnie powiedzieć co boli itp, ja mojemu nawet podsunąłem pomysł, bo powiedziałem, że w necie czytałem i o wędziełku powiedziałem, czy to może być tego wina sprawdzić i zdiagnozował "skórcone wędzidełko napletka".. reszta już wsyzstko on, i jego podejście no porefesjonalizm na poziomie i od poczatku do koncu potrafi pacjenta utrzymać na duchu, bo nie przeczę bałem się bardzoo jakby nie było to sprawa mojego męstwa..
napisał/a: bob21 2013-01-06 13:17
U mnie to wygląda tak jakby stulejka. Ale tak z dnia na dzień? Poczekam do końca kuracji, idę po wyniki do laboratorium i na kolejną wizytę. Zapłacę kolejne 130 zł ale co mi po wynikach badań bez konsultacji z profesjonalistą. Może samo przejdzie bo to dalej wygląda jak trochę spuchnięte tylko bez zaczerwienień i bez bólu. A jeszcze jedno pytanie do Ciebie Paul86; miałeś robiony wymaz z cewki (problem bakteryjny), czy u Ciebie to było tylko i wyłącznie związane z wędzidełkiem?
PS. Dzięki za błyskawiczną odpowiedź.