Splywająca biała wydzielina po gardle + zdjęcie + ból brzuch

napisał/a: Julas 2014-10-26 08:10
Od jakiś 2 miesięcy moi drodzy spływa mi biała wydzielina po gardle jest to bardzo nie przyjemne ponieważ utrudnia bardzo mi oddychanie i boli mnie do tego żołądek. Jestem w takiej sytuacji ze jestem za granicą i nie moge zrobić żadnego ruchu. W Polsce byłem u lekarza ogólnego który leczył mnie antybiotykiem i lekami na zatoki bez żadnej poprawy. Później wybrałem się do Laryngologa i zapisał mi flixonase i w dalszym ciągu leki na zatoki + miałem zrobić zdjęcie zatok z którego wyszło prawidłowa czynność zatok przynosowych. Na prawdę jest mi ciężko, jestem poddenerwowany i się martwię nie wiem co robić. Wyjechałem za granice szybko do pracy a tu takie coś już miałem w Polsce. Proszę pomóżcie i doradzcie z całego serca, dodaje zdjęcie.

Ps. Dodam iż laryngolog stwierdził że mam lekko skrzywiona przegrodę nosową...
napisał/a: radek07 2014-10-26 10:26
Masz jakieś objawy dotyczące nosa; zatyka się?
Do jakiego kraju wyjechałeś, jeśli można wiedzieć?
napisał/a: Julas 2014-10-26 12:13
Tak mam zapchany nos i gdy zawsze chce go wydmuchać nic z niego nie leci.. Jestem w Niemczech. Z mamą podejrzewamy grzybice ponieważ napisałem do pani doktor Laryngolog i ona tez pierwsze co napisała że mam zrobić wymaz gardła w kierunku grzybów i posiew kału. A Ty jak uważasz?
napisał/a: radek07 2014-10-26 12:47
Czy zatykanie się nosa zaczęło się w tym samym momencie co spływanie wydzieliny po tylnej ścianie gardła?
W jakich okolicznościach rozpoczął się problem; wdychałeś coś, masz na coś alergię?
Czy nos zatkany jest przez cały dzień codziennie?
Czujesz w nim suchość, pieczenie lub kłucie?
Czy zatyka się bardziej w pozycji leżącej?

Można zrobić wymaz z nosa i gardła w kierunku grzybów jak i bakterii.

W jakim stanie są twoje migdałki? Czy lekarze oglądali twoje migdałki?
Czy lekarz internista i laryngolog, u których byłeś zaglądali do twojego nosa, jeśli tak, to co powiedzieli?
napisał/a: Julas 2014-10-26 15:12
Radku zatkany nos mam przez całe swoje życie, już miałem przed spływaniem zatkany i wiedziałem o tym dobrze. Jestem alergikiem na pyłki i sierść psa ale jakoś mi to minęło z dzięcięcych lat, teraz już prawie nie psikam. Problem zaczął się od momentu włączania klimatyzacji w samochodzie-tak podejrzewam w dodatku nie odgrzybionej, i tu być może mam haczyk, nie wiem... W nosie nic nie czuje ani kłucia, suchości itp. tylko mam go zapchanego, da się z tym żyć. Nie powiem że są momenty w których jest ujście i wtedy jest okej. Nie, zatkany mam na co dzień, czy stoję czy też leżę. Co do migdałków Laryngolog oglądał jakimś urządzeniem i podgrzewał mi w środu buzi i nic nie wskazywało na migdałki chociaż Ci powiem że w przeciągu tych 2 miesięcy wypadła mi z dwa razy taka malutka śmierdząca kuleczka biała i bardzo ona śmierdziała... Tak drugi laryngolog zaglądał mi do nosa i jak już napisałem powiedział że mam lekko skrzywioną przegrodę nosową.. i zapisał mi flixonase...
napisał/a: radek07 2014-10-26 16:26
Chociaż, że nos masz zatkany przez całe dotychczasowe życie to i tak może on mieć dużo wspólnego z sytuacją jaka ma miejsce w tym momencie.
Spływanie wydzieliny może być spowodowane zatokami jak i samą jamą nosową; jeśli problem w tym momencie tkwi głównie w zatokach to zatkany nos nie ważne z jakiej przyczyny był by zatkany będzie on tylko nasilać objawy.
To, że kiedyś przez jakiś czas odczuwałeś alergie nie znaczy, że teraz masz mieć zatkany nos przez cały czas; możliwe, że masz do czynienia z czymś więcej niż tylko przebyta alergia lub infekcja o czym może świadczyć skrzywiona przegroda; mając skrzywioną przegrodę masz większe szanse na infekcje.

Proponowałbym zrobienie wymazów pod kątem bakterii i grzybów i dobranie odpowiednich leków. Jeśli problem nie zniknie po lekach najlepiej będzie wykonać tomografie komputerową a przynajmniej badanie jamy nosowej endoskopem.
napisał/a: Peter 2014-11-06 14:17
Poproszono mnie o komentarz na PW, więc piszę.
Odpowiem krótko - poprzednik radek07 napisał, by wykonać wymazy. Również sugerowała to lekarka. Proponuję zastosować się do tych sugestii. Gdybanie o przyczynach w ciemno nie ma sensu.