Smrod z nosa

Witam, mam bardzo przykry problem. Otóż, od rana śmierdzi mi z nosa. I to tak, że już nauczyłam się oddychać ustami. Spokojnie mogę porównać to, do przykrego zapachu padliny. Mam zatkany lewa dziurkę Nosowa, której prawie nie da się wydmuchac. Dmucham, wyjdzie odrobinkę, a reszta siedzi w zatokach. Do tego bardziej Wodnista wydzielina, która spływa do gardła, przez którą już nie raz dzisiaj zwymiotowalam (jestem bardzo wrażliwa, na takie zamachy i smaki) a czuć ja tym co z nosa, i kwasem. Od 3 dni mam katar, zwykle przechodzi mi w jakiś dzień, najwyżej półtora. Teraz nie :( Gorączka, a nie mam grypy ani nic podobnego, bo byłam u lekarza wczoraj. Zwykle przziebienie, które przerodzilo się w koszmar. Poza tym nic mi nie jest. A, jeszcze boli mnie głowa, tak jakby ktoś rozpychal ja od środka. Czy ktoś się z czymś takim spotkał? Do laryngologa mam umowiona wizytę za dwa tygodnie. Chciałabym może jakoś spróbować trochę poluznic to, co siedzi w moim nosie do czasu wizyty :(