śluz w gardle

napisał/a: Alan 2009-06-22 23:40
Witam!
Drogi Peterze, historia mojej choroby jest dosyć długa. Od około 4 lat spływa mi śluz do gardła. Zaczęło się to gdy pewnego razu najzwyczajniej w świecie zachorowałem (typowe dla przeziębienia objawy - ból gardła, głowy, duży katar) lecz gdy wyzdrowiałem rozpoczął się właśnie ten nieszczęsny spływ śluzu do gardła, początkowo myślałem, że to z czasem minie. Niestety - mam to już 4 lata! Pierwszy lekarz u którego byłem przypisał mi lekarstwa Zyrtex (czy coś takiego) oraz jakieś pśukacze do nosa (nosaler, fexonase - tyle pamiętam). Nic nie dało, więc położono mnie do szpitala - tam robiono badania krwi, prześwietlenie głowy. Oczywiście nic to nie dało. Wydzielina z gardła również nic nie wykazała. Kolejni lekarze wysuwali coraz to różniejsze hipotezy: na początek krzywa przegroda oraz alergia. Testy alergiczne zrobiłem ale nie wykazały nic prócz uczulenia na koty (z którymi w ogóle nie mam do czynienia) oraz na znikome uczulenia na kurz. Miałem przemywać też nos i gardło wodą-solą fizjologiczną, wdychać opary wodne ale po jakimś czasie nie widząc rezultatów zrezygnowałem z tego. Kolejny lekarz stwierdził, że winą są zwiększone małżowiny. W końcu jeden z lekarzy zasugerował bym zrobił tomografię zatok - na jej podstawie stwierdził, że zwiększone małżowiny w połączeniu z lekko krzywą przegrodą (która mam skrzywioną ale w bardzo małym stopniu) mogą wydzielać śluz, który spływa do gardła. Konieczna jest operacja ale miałem to skonsultować jeszcze z jednym lekarzem bardziej znającym się w tego typu objawach. W tym miejscu chyba nastąpił przełom bo lekarz ten zauważył w moim gardle 3 MIGDAŁEK i powiedział, że to jest przyczyną i zaleca operację, potwierdził też krzywą przegrodę. Ostatecznie udałem się do lekarza, który ma mnie operować, ten jednak stwierdził, że nie gwarantuje, iż usunięcie migdałka rozwiąże problem ale warto spróbować bo w wielu przypadkach się to sprawdza. Tu kończy się moja opowieść bo za parę tygodni mam opercje w której mam mieć prostowaną przegrodę, zmniejszane małżowiny (to ma się wyjaśnić w trakcie zabiegu) oraz usunięcie tego nieszczęsnego migdałka.
Co Ty Peterze myślisz o tym wszystkim, czy podjąłem słuszna decyzję o operacji ? Czy to rzeczywiście ten 3 migdał jest przyczyną? Do dodatkowych informacji mogę dorzucić, że interesujące jest to, iż objawy te pojawiły się niemal od momentu mojego pobytu (na stałe) w wielkim mieście - czy to może mieć znaczenie (zanieczyszczenia itp). Przeczytałem posty MARTT o dolegliwościach jej męża, który ma chyba podobny problem co ja. Jeśli chodzi o stres to w momencie sporych nerwów moja objawia się nasila ale tego stresu w moim życiu chyba nie jest aż tak dużo by to powodować ale kto wie... jeśli tak to co byś radził w takiej sytuacji?
Pozdrawiam
napisał/a: Peter 2009-06-23 08:48
Ja za Ciebie nie zadecyduję. W mojej ocenie szanse na poprawę po operacji masz nie większe, jak 20-30%. Wniosek jest prosty, decydujesz się lub nie. A prawdopodobnie do tej dolegliwości będziesz musiał się przyzwyczaić.
I żebyś dobrze mnie zrozumiał, chodzi o poprawę, a nie wyleczenie. Żadna operacja nie wróci dysfunkcji śluzówki.
napisał/a: Kaka77 2009-06-23 11:19
Dziękuję za szczerą odpowiedź, chociaż jakoś do końca nie mogę się przekonać co do tych przyczyn psychosomatycznych, bo jak pisałam wcześniej na początku poszukiwań przyczyn moich dolegliwości i prób leczenia między innymi próbowałam leczenia objawów psychosomatycznych i nie było żadnego efektu. Ale nie będę się zapierać, bo człowiek uczy się całe życie, a moje życie wcale nie jest bezstresowe. Może jednak wskaże mi doktor jakąś propozycję wspomagania się lekiem.


Teraz chciałabym powrócić do choroby mojego synka tj przewlekłe zapalenie zatok (polipy w zatokach). Po leczeniu sterydem doustnym byłą duża poprawa, udrożnił się nos, który był zupełnie zatkany. Teraz są okresy kiedy wysmarkuje on wydzielinę z nosa czasami z ropą, a są okresy że jest wszystko ok. Oprócz tego nic niepokojącego się nie dzieje, prócz niewielkich bólów głowy raz na jakiś czas. Lekarz prowadzący kazał wykonać rtg bocznej nosogardzieli żeby ocenić stan migdałków bocznych i trzeciego (Chyba chodzi o wycięcie). Ja jednak boję się to badanie wykonać bo w marcu syn miał robione rtg a potem tk zatok, a wiem że to jest niebezpieczne nadużywać promieniowania. Poza tym nie mam przekonania do wycinania( wiele się naczytałam choćby tu na forum), a poza tym kiedyś przy kontrolnym badaniu laryng. pani doktor napisała synkowi w karcie przeciwwskazanie do wycinania ponieważ istnieje zagrożenie mowy nosowej. Co doktor sądzi na ten temat, może podpowie nam jak dalej leczyć syna aby uniknąć wszelkich zabiegów.
napisał/a: Alan 2009-06-23 11:27
Rozumiem. Na operację się zdecydowałem. Jednocześnie chciałem zapytać czy możliwe jest by 3 migdałek powodował ściekanie śluzu oraz czy nawet jeśli ten uraz pozostanie to czy może on przejść na moje dzieci w przyszłości? Czy wiadome jest skąd aż taka ilość śluzu się bierze?
Pozdrawiam i dziękuje za odpowiedzi
napisał/a: Peter 2009-06-23 14:19
Kaka77 - jako zasadnicze podłoże wskazałem alergię.
Tutaj nic więcej nie można poradzić, jak witaminy z gr. B (zwłaszcza istotna B12), A+E, magnez, potas, wapń, selen, cynk. Poszukać dobrej firmy. Nie wizę sensu polecać leków homeopatycznych, gdyż mogą nie przynieść spodziewanych efektów, a koszt duży. Żeby je dobrać, to wymaga ( w pani przypadku) wnikliwej analizy i badania, co nie jest możliwe przez internet.
Co do dziecka, jeśli lekarz stwierdził przeciwwskazanie do wycinania (zagrożenie mową nosową), to sądzę, że miał powody (być może chodzi o nisko wysklepione podniebienie). Okresowo pojawiający się śluz nie stanowi problemu.
Należy obserwować dziecko, w przypadku ewentualnej infekcji działać szybko (kontrola lekarska), 2 - 3 razy do roku przez okres 4-6 tyg. zapobiegawczo Lymphomyosot.Ppoza tym witaminy i mikroelementy stosownie do wieku.

Alan - mało prawdopodobne, aby 3-ci migdałek powodował ściekanie śluzu. Raczej powoduje niedrożność.
Jeśli jest to dysfunkcja śluzówki małżowin nosowych, to żadna operacja nie pomoże. Powierzchnia małżowin nosowych jest na tyle duża, że ich śluzówka może powodować znaczną produkcje śluzu powodującego właśnie ściekanie.
napisał/a: Alan 2009-06-23 15:45
A czy operacyjne/zabiegowe zmniejszenie małżowin mogłoby pomóc (w trakcie mojego zabiegu okaże się czy to konieczne)?
napisał/a: Peter 2009-06-24 08:05
Odpowiedź jest wyżej.
napisał/a: karol692 2009-06-25 11:12
Witam, od dawna mam problemy z gardłem. Byłem ostatnio u lekarza, przepisał mi sól leczniczą do kąpieli i Vita Glucan (Immuno tabletki). Łykam tez Polprazol w związku z przełykiem Barretta. Gdy łykałem Vita Glucan to moje gardło jakoś się trzymało, natomiast teraz skończyło mi sie opakowanie tych tabletek i już czuje lekki ból z jednej strony gardła (obecnie z prawej), który promieniuje do ucha, nalot na języku oraz nieswiezy oddech... to ostatnie jest najbardziej uciążliwe i załamuje mnie.. Peterze co o tym sądzisz? Może powinienem zrobić jakieś badania?
napisał/a: Peter 2009-06-25 13:35
Wskazany wymaz z gardła. Prawdopodobnie masz problemy infekcyjne na tle bakteryjnym (przypuszczam po okresowej poprawie po Vita Glucanie)
napisał/a: Kaka77 2009-06-25 16:16
Bardzo dziękuję za wszelkie udzielone mi porady. Na pewno wszystkiego co doktor mi polecił będę się trzymać.Mam jeszcze tylko jedno pytanie, chciałabym wiedzieć czy dziecku na zatoki można robić inhalacje (parówki) z Septosanu, jeśli tak to w jakim odstępie czasu? A może z czegoś innego? Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam.
napisał/a: Peter 2009-06-26 08:57
Septosan ok. Takie parówki raz dziennie przez 10 dni.
napisał/a: Kaka77 2009-06-26 22:01
Jeszcze raz ślicznie dziękuję.