Skręcenie Kolana

napisał/a: NiLai 2013-07-12 01:32
Witam
Mam 17 lat i uprawiałem piłke nożną od ponad 5 lat i podczas meczu (w dzień Matki) doznałem strasznego przeprostu kolana. Oczywiście od razu pojechałem do szpitala. Chirurg stwierdził skręcenie kolana i kazał mi iść na wizytę za 2 dni. Podczas tej 2 wizyty lekarz nie stwierdził nic chociaż kolano miałem dosłownie spuchnięte jak głowę. Lekarz tylko powiedział iż "Podejrzewam Krwiaka"
nogę miałem usztywnioną w szynie udowej. Dostałem skierowanie na Artroskopię i czekałem na nią 10 dni. Po wyjściu od lekarza byłem trochę załamany, gdyż nie wiedziałem dalej co mi jest. Postanowiłem pójść prywatnie do lekarza, który stwierdził iż mam ewidetnego krwiaka i ten lekarz ze szpitala powinien mi od razu zrobić punkcję gdyż zagrażało mi to już ponieważ ta krew była już tak gęsta iz zapychala strzykawkę i lekarz musiał wbić mi dwie igły nad rzepką i pod i naciskając kolano jakoś ta krew spływała (dla mnie było to dość bolesne)i kazał wrócić na drugi dzień kiedy zejdzie opuchlizna i będzie mógł lepiej przebadać mi nogę. Wróciłem tak jak mi kazał oczywiście skasował znowu 100zł ;] i tak nie mogłem nogi wyprostować do końca jak i zgiąć bardziej niż 60 stopni. Lekarz powiedział, że mam problemy z łąkatka która blokuje mi ruchy i lepiej abym miał tą artroskopie. Okej zgodziłem się i po artroskopii (nie tak zły zabieg jak go opisują najgorszą rzeczą z całego zabiegu było wyciaganie drenu a tak to looz )wyciętą mi jakąś błonę i wyczyszczono kolano od środka. Lekarz powiedział mi, iż mam zerwane do połowy więzadło krzyżowe przednie. Po 3 dniach wypuszczono mnie do domu bez żadnej rehabilitacji i troszkę mnie to zaniepokojilo gdyż miałem zanik mięśnia czworogłowego, kazano mi tylko dużo odpoczywać i stawić się na kontrolę po 3 dniach. Na kontorlii lekarz powiedział iż ładnie się goji nie ma krwiaka ani żadnej wody i kazał mi wrocic za 7 dni na zdjęcie szfów. Po zdjęciu szfów lekarz powiedział że na tym kończy się moja przygoda ze szpitalem ale jeżeli chcę wrócić do sportu mam poddać się rekonstrukcjii. Lekarz kazał mi tylko zginać nogę 20 razy na godzinę co dziennie. Dostałem tak że zakaz skakania,biegania itp przez 6 miesięcy. Od wszystkiego mineło już prawie 2 miesiące nogę mogę bez problemu wyprostować jak i zgiąć na ponad 100 stopni (nie znam sie zbytnio ale prawie dotykam piętom pośladka ;d a kiedy chcę bardziej nie czuję żadnego bólu ani nie stabilnosci lecz po prostu nie mogę jak bym nie miał siły nie wiem czy da się to odbudować.) mięsień czworogłowy wraca do dawnego wyglądu (bardzoo po wolii) a nogi mam strasznie umięśnione. Chodzę przy ortezie z katem zgięcia nie przekraczjącym 90 stopni i chroniącym przed przeprostem. Chodzę normalnie nie utykam nie kuleje nie czuje żadnej nie stabilności. Chodzę po nawet 10 godzin dziennie nie czuję bólu schody i nie równy teren nie sprawiają mi problemu czasem boli mnie jak zmienia się pogoda. I wtedy boli mnie wewnętrzna część kolana. Od czasu artroskopii mam ją spouchniętą nie bardzo lecz jest to twarde jak by kość. Rzuciłem kule po miesiącu od zabiegu i chodzę przy ortezie i teraz mam do was pytania. Czy jest coś nie tak z mojim kolanem ? Czy nie zbędna jest rekonstrukcja ACL? Jak długo mam chodzić z ortezą? Dodam iż oglądanie moich rówieśników z klubu jak trenują bardzo mnie smuci ;/ Czy mogę wybrać się już na plaże oczywiście czy mogę popływać? jeśli tak to jakim stylem a jakim nie a jeśli nie to czy mogę chociaż ochłodzić się wchodząc do wody ?? Bardzo mi pomożecie odpowiadając na moje pytania WIELKIE DZIĘKI !!!