Skręcenie kolana

napisał/a: Ania2 2008-06-10 09:30
Witam,
3 dni temu skręciłam kolano. Lekarz na pogotowiu (chirurg) zrobił rtg, powyginał, pomacał nogę i stwierdził że więzadła nie zerwane, gipsu nie trzeba, altacet, fastum, opaska elastyczna i do domu. Czy aby na pewno tak pobieżne badanie i diagnoza są dopuszczalne przy tak istotnym stawie...? Z doświadczenia znajomych zaopatrzyłam się w stabilizator i kule. Kolana nie mogę zgiąć bardziej niż około 90 stopni. Z prostowaniem nie mam problemów. Czy lekarz na pogotowiu odstawił 'fuszerkę'? To moje pierwsze schorzenie tego typu - czy to możliwe że jest tylko lekkie skręcenie?
napisał/a: Ania_204 2008-06-10 13:43
Witam....

Jeśli lekarz zrobił odpowiednie testy i nie zauwazył istotnych uszkodzeń, to dobrze wykonał swoją powinność. Nie odstawił "fuszery". Kule i opaska sie przydadzą na okres 1-2 tyg. Jeśli coś by zaczęło sie dziać niepokojącego to trzeba zgłosić sie do ortopedy.

W razie pytań zapraszam.

Pozdrawiam. Życzę zdrowia.
napisał/a: marfa23 2008-06-14 19:50
Hej!

W ostatnim czasie(od 30 kwietnia) też zmagam się ze skręceniem kolana i z doświadczenia wiem,że lekarze często się mylą:( U mnie lekarz na pogotowiu z RTG stwierdził stłuczenie, ale ty miałaś więcej szczęścia, bo do mnie ten lekarz nawet nie podszedł i mnie nie zbadał, więc fuszerka na maksa! kolejny lekarz stwierdził pęknięcie torebki stawowej, trzeci lekarz uznał że to "wyraźne skręcenie kolana z zerwaniem wiązadeł", po ponad miesiącu cierpień doszedł jednak do wniosku że to poważne uszkodzenie łąkotki i konieczny jest zabieg.Oczywiście czekam mnie długi czas oczekiwania na ten zabieg, ale wykorzystam go na wizytę u kolejnego lekarza żeby potwierdził diagnozę.
Dlatego na Twoim miejscu, jeżeli nie jesteś pewna to bym to sprawdziła, najlepiej zrobić USG kolana.
Życzę szybkiego powrotu do zdrowia!
napisał/a: Ania2 2008-06-15 11:15
Dziekuje za odpowiedzi.
W pon pojde po skierowanie do specjalisty. Mam nadzieje ze obejdzie sie bez takich przygod z kolanem...