Siniaki, krew z nosa

napisał/a: cursed23 2010-11-16 17:41
Hey
Trochę się rozpisałem, ale to tylko dlatego że martwie się i jest to dla mnie bardzo ważne. Bardzo proszę o pomoc.

Nie wiem czy to wyimaginowany problem czy rzeczywisty. Spróbuje opisać to jaknajdokładniej. Od jakichś 17 miesięcy zaczęły pojawiać się u mnie siniaki samoistnie. Jestem pewny że nikt mnie nie uderzył, ani ja się sam nie uderzyłem. Myśle że zawsze miejscami gdzie powstawały były kończyny dolne i nie było ich wiele tam ( 3 może, 4 ). W tym czasie mieszkałem w Irlandii i można powiedzieć że pracowałem ciężej, tzn cały czas na nogach i dużo ruchu. Dnie były ciężkie i długie w pracy, a w domu było zimno. To mniej więcej trwało 2 lata. Któregoś dnia jedna stopa mi spuchła tak bardzo że trudno było mi ją włożyć do buta. Wtedy otrzymałem napewno jakiś antybiotyk dożylnie, musiałem oszczędzać nogę, trzymać ją w górze i chyba brałem jakieś tabletki. To się chyba nazywało cellulitis po angielsku czyli Zapalenie tkanki łącznej. Nie miałem wszystkich charakterystycznych objawów, ale tak stwierdził lekarz. Nie piszę o tym żeby narzekać na los, tylko dlatego że myśle że może mieć to jakiś związek. W stycniu tego roku wróciłem na trochę do kochanej Polski i chciałem w czasie tej przerwy rozwiązać wszystkie swoje problemy. Odkąd wróciłem do teraz zrobiłem myśle że 3 lub 4 razy badania krwi, nie pamiętam dokładnie jakie to były, ale lekarz rodzinny zawsze mówił że jest w porządku.

Niedawno przyszła kolej na zrobienie korekcji odstających małżowin usznych więc musiałem wykonać kilka badań krwi ( wlaśnie te chcę Wam pokazać). Wyniki chyba są bardzo dobre, ale pomimo tego chirurg z racji mojego wyznania o siniakach i sporadycznego krwawienia z nosa odesłał mnie do domu i kazał to wyjaśnić. Teraz wydaje mi się że na konsultacji żle opisałem rzeczywisty stan rzeczy bo od czasu kiedy wróciłem pojawił mi się może raz 1 siniak, co najwyżej 2. Natomiast krew jak leci z nosa to chyba z przemęczenia kiedy naprawdę póżno chodzę spać. Tak jest według mnie.

Dziś poszedłem z tym do lekarza rodzinnego i dostałem zalecenie żeby brac 1 tabletkę rutinoscorbinu dziennie przez miesiąc i jeśli się nie poprawi to zrobimy jakieś specjalistyczne badanie i wtedy to się wyjaśni. Myśle że to jest bezsensu ponieważ u mnie często nie pojawiają się siniaki, napewno nie raz na miesiąc, a krwotoki z nosa np kiedy chodzę o 5 nad rano spać to czasem. Dlatego zapytałem tak normalnie jaki specjalista zajmuje się tym problemem i powiedziałem że chcę ewentualnie pójść prywatnie i wyjaśnić to jak najszybciej ponieważ jestem naprawdę ograniczony przez czas, ale lekarz nie chciał mnie nigdzie skierować .

W takim stanie rzeczy muszę poprosić o wskazówki Was. Do kogo powinienem pójść, co powinienem zrobić?

Dodam że mam skończone 24 lata, waże 70 kg i mam około 177 cm.

Wspomniane wyniki badań które chciałem pokzać niestety właśnie zobaczyłem że będe mógł przesłać tylko bezpośrednio na maila bo nowi użytkownicy nie mogą dodawać żadnych linków w temacie więc jeżeli ktoś jest chętny to proszę o adres e-mail.



M.
Pozdrawiam
napisał/a: dominika2505 2010-11-16 18:59
Lekarz, który zajmuje sie zaburzeniami krzepliwości to hematolog. Należało by wykonać PT, APTT, morfologie (z krwi niedrogie badania).
napisał/a: Kasieniek84 2010-11-22 11:26
Mam podobne dolegliwości jednak o mniejszym nadężeniu. Należy udać się do hemtologa a on zleci badania, masz zapewne zaburzenia krzepliwości krwi i stąd wszelkie problemy. Badania typu PT, APPT, Fibrynogen, czas fibrynolizy itp jak wykonasz to bedzie widać co i jak.