Silna nerwica - nie wiem co mam robić

napisał/a: Marek19900 2011-04-04 21:58
Witam mam 22 lata i mam dość poważny problem nad którym nie mogę zapanować. Otóż na ogół jestem spokojnym człowiekiem , uczę się pracuję , trenuję na siłowni lecz jak ktoś coś do mnie mówi bardzo szybko się denerwuję - zazwyczaj są to osoby o których wiem , że starają się mnie zdenerwować. One wiedzą , że mnie dane sprawy denerwują i starają uderzać się w ten punkt. Po prostu są tematy które wywołują na mnie b.dużą presję i nerwy - staję się cały czerowony , trzęsę się - nic już mi później nie wychodzi - mam ochotę się wyładować , popadam w depresję. Myślę o tym cały czas. Czasem jak ktoś mi zada normalnie pytanie to nie potrafię rozmawiać tylko denerwuję się i nie chcę kontynuować rozmowy po prostu do stresu , nerwów dochodzi b.duża wstydliwość. To rujnuję moje życie. Jak mi ktoś coś mówi to czasem się denerwuję , zaczerwieniam i jest kaplica czuję się zniszczony psychicznie i wszystko chciałbym rozwiązać czynami a , że dość dobrze się biję zazwyczaj tak postępowałem. Ale ja nie chce tak ! Ja bym bardzo chciał być otwarty na każde tematy rozmów , na wszystko dosłownie - nie chciałbym się tak denerwować , stresować , zawstydzać. Pewnie polecicie mi psychiatrę ale ja tam nie pójdę , gdyż uważam się za normalną osobę. Miałem trochę ciężkie dzieciństwo ale nic poza tym. Czy są jakieś leki silniejsze na takie objawy ? Abym był zawsze wyluzowany spokojny ? Nie piszcie mi o ziołach bo nic nie dają , ja potrzebuję czegoś mocnego , gdyż nie umiem sobie radzić z tym problemem : (
napisał/a: Marek19900 2011-04-05 17:57
Podpowie coś ktoś ?
napisał/a: Agusia1982 2011-04-06 09:36
Czego mocnego?psychotropów?
A po co?
Ludzie mający problem z normalnym funkcjonowaniem pracują nad sobą,chodzą do psychiatry,na terapie wszystko by od tego uciec.
Ty myślisz,że jak nałykasz się leków to problem minie jak ręką odją.
No może po czasie będzie ulga ale po odstawieniu problem powróci.
Nie zagłuszamy problemu tylko go rozwiązujemy to jedyne trafne wyjście z sytuacji.
Dlaczego nie skonsultowałeś się psychologiem lub psychiatrą??pewne rady od specjalisty mogły by sie przydać.
Co spowodowało taki stan rzeczy,przypominasz sobie jakąś sytuacje?kiedy to się zaczeło?
napisał/a: twitii27 2011-04-06 10:48
Własnie,tez nie rozumie cie kolego.Po pierwsze to zioła mają lepszy wpływ na czlowieka niz psychotropy,bo moze i dzialaja wolniej,za to omijaja cie skutki uboczne tych leków,po drugie nerwica to nie ból gardła ze zjesz tabletke i po kłopocie,nerwica to choroba naszych emocji,mysli,dlatego o tym trzeba rozmawiac najlepiej wlasnie u psychologa czy psychiatry,bo psychiatra to lekarz jak kazdy inny stomatolog czy neurolog,tyle ze zajmuje sie głową.......a własciwie tym co w niej.......w kolejkach do tego lekarza siedzą młodzi ludzi ktorzy maja własnie problemy z nerwami.....Skoro psychiatrze mowisz nie ,to co mi ci tu mamy poradzic? ja leczylam sie 2 lata psychotropami,wiecej skutkow ubocznych niz pozytywnych,teraz jeszcze nie do konca mi nineło,mam zawroty glowy ale lekarz kazal mi odstawic to swinstwo bo po tym leku jeszcze silniejsze mialam zawroty,co prawda pomogły mi sie troche wyciszyc i apetyt mi wracał ale za to zawroty glowy,widzisz takie sa te leki,to chemia ktora mąci w głowie,dlatego proponuje ci jedynie zazywac wiecej magnezu i jakies srodki na uspokojenie typu persen forte czy cos takiego,zalecala bym tez rozmowe z psychologiem, on lekow nie daje tylko rozmawia....chyba my wszyscy mielismy jak nie trudne dziecinstwo to chore małzenstwo i stad wzieła sie u nas nerwica,wiec nie mow ze nie masz wiekszych problemow,bo gdyby tak bylo,nie bylo by cie tu na forum....zeby ktos mogł ci pomoc ty musisz tego chciec.
napisał/a: maniurka1 2011-04-21 21:00
Hej,
co do Twoich objawów, to po pierwsze powinieneś się zastanowić czy chcesz z nimi żyć czy się ich pozbyć. Jeżeli to drugie - to wizyta u psychologa jest konieczna. Nawet same leki nic nie pomogą, bo one tylko wspomagają leczenie!!! Dla Twojej wiadomości do psychologa nie chodzą idioci, tylko ludzie właśnie z takimi problemami jak Ty masz, z problemami małżeńskimi, rodzicielskimi itd. W dzisiejszych czasach to raczej jest normalne, że ludzie korzystają z pomocy takich specjalistów, choć jest to nadal dla Polaków wstydliwe.
Takie objawy jak opisałeś, te lęki, to że ktoś Ci coś powie i nie wiesz jak się zachować - to jest znak, że coś w Twojej podświadomości jest nie tak. Pisałeś, że miałeś ciężkie dzieciństwo - to bardzo ważne w życiu człowieka. Być może dotarłeś do takiego etapu życia, gdzie nie możesz pójść "dalej", bo coś masz "nie poukładane" w życiu, cos co masz niby za sobą - dało teraz o sobie znać. I to właśnie trzeba wyjaśnić. Nie załatwi sprawy jedna wizyta u psychologa tylko cała sesja (gdybyś chciał leki musiałbyś iść do psychiatry, choć wydaje mi się, że nie są one potrzebne w Twoim przypadku). Jeżeli w Twoim mieście lub gdzieś niedaleko jest Instytut Ericsona to udaj się do niego od razu - wizyta godzinna kosztuje 90 zł, ale warto, bo pracują tam sami najlepsi psychologowie. Mają BARDZO DOBRĄ RENOMĘ!
Weszłam na to forum, bo mam prawie identyczny problem i szukałam jakiś dobrych porad, bo co prawda jestem z trakcie terapii właśnie w Instytucie Ericsona, ale wyjechałam z Polski i choć było lepiej przez jakiś czas, ale teraz znowu się zaczęło...