siemie lniane

napisał/a: kle_kle 2013-09-30 16:30
Witam, wielokrotnie słyszałam o korzystnym działaniu mielonego siemienia lnianego.
Jednak po bardziej wnikliwej lekturze (dotyczącej utraty wartości zdrowotnej - z powodu nieodpowiedniego przechowywania, utleniania, działania temperatury - popularny "kisielek", etc) zastanawiam się czy ma sens spożywanie siemienia lnianego. Czy kwasy omega zawarte w ziarnach/mielonym proszku w ogole mają szanse "przetrwania" procesu produkcji i wchłonięcia w naszym organizmie ?
Jakie są wasze opinie na ten temat? Ponadto czy jedzenia całych ziaren ma jakikolwiek sens?
napisał/a: karolka_21 2013-10-02 00:51
nie jadłam nigdy, ale używam jako maski do włosów tego gluta, który się robi po zagotowaniu. Jakoś nie wyobrażam sobie tego zjadać :)
napisał/a: Ell 2013-10-02 09:21
regularnie pije dwa razy w tygodniu. Oslona dla przelyku, zoladka i rowniez pomaga jelitom.
Mnie sienie pomogl na problemy trawienne.
Aczkolwiek czytalam, zeby nie przesadzac, gdyz mozna miec problemy z wchlanianiem.
napisał/a: katanha 2013-10-02 10:46
Moim zdaniem jeśli bardzo zależy na walorach żywieniowych/zdrowotnych to można jeść siemię lniane nawet na surowo, ale w bardzo małych ilościach bo zawiera toksyny. Jeśli ktoś chce spożyć więcej niż 1 łyżeczkę dziennie to wtedy trzeba je ugotować i chyba najlepiej tę papkę czymś przyprawić, albo z czymś zmieszać, bo sama w sobie wygląd ma bardzo średni, a smak też nie każdemu podchodzi.
napisał/a: Olenkaa 2013-10-02 23:29
Ell napisal(a):regularnie pije dwa razy w tygodniu. Oslona dla przelyku, zoladka i rowniez pomaga jelitom.
Mnie sienie pomogl na problemy trawienne.
Aczkolwiek czytalam, zeby nie przesadzac, gdyz mozna miec problemy z wchlanianiem.


Kiedyś piłam, przy problemach z jelitami. Teraz stosuję jako żel na włosy.
napisał/a: Peter 2013-10-03 14:36
Siemię lniane albo kupujemy odtłuszczone (sklep zielarski, apteka), albo mielimy nasiona i zalewamy wrzątkiem, ale tuż przed spożyciem. Inaczej tłuszcze zawarte w nieodtłuszczonych nasionach bardzo szybko się rozkładają i to nic nie wnosi.
Ja korzystam z odtłuszczonego siemienia lnianego i oleju budwigowego. Korzyści absolutnie zauważalne :)
napisał/a: Olenkaa 2013-11-27 22:28
Peter napisal(a):Siemię lniane albo kupujemy odtłuszczone (sklep zielarski, apteka), albo mielimy nasiona i zalewamy wrzątkiem, ale tuż przed spożyciem. Inaczej tłuszcze zawarte w nieodtłuszczonych nasionach bardzo szybko się rozkładają i to nic nie wnosi.
Ja korzystam z odtłuszczonego siemienia lnianego i oleju budwigowego. Korzyści absolutnie zauważalne :)


Racja, ja także :)
kannan
napisał/a: kannan 2015-08-06 19:37
Koleżanka nauczyła mnie pić siemię, ona zalewa to mielone wodą i uzupełnia mlekiem, smakuje mniej więcej jak kaszka manna, dla mnie do przyjęcia, świetnie sprawdza się przy zaparciach, nawet udało mi się w tej postaci przemycić synowi wymiennie z dicopegiem junior.
napisał/a: pola341 2015-09-15 21:15
O anna380 podałaś fajną propozycję, bo u mnie również ciężko to wchodziło :)
napisał/a: gogler7 2015-10-05 23:12
kiedyś poparzyłam przelyk i piłam to. Okropność.