ściśnięte gardło

Witam.
Cały lipiec porykam sie z problemami i bólem całej głowy. Na poczatku miesiąca z myślą,że to zapalenie okostnej udałam sie do lekarza, wyniki wyszły książkowe,OB 20,ale to pewnie dlatego,że sama zaaplikowałam sobie antybiotyk przez wekend. Doktor stwierdził sinego lewego migdała i to od niego promieniował ból na całą lewą częć głowy,po antybiotykach,papkach i kilku dniach ból minął,ale zębów trzonowych po tej stronie nie mogłam domknąć, bo ból był straszny,jakby nerwy były na wierzchu(zęby ok).Jakoś przeszło.Dwa dni temu z prawej strony pod uchem ,przy żuchwie wyrosła mi nagle twarda gulka,bezbolesna ,ale czułam jak naciąga się skóra szyi i policzka.Towarzyszyło przy tym uczucie duszenia się,zanim dostałam się do Pani laryngolog gula rozeszła się w szerz,ale dalej była twarda, to uczucie wąskiego gardła miałam też przy migdale,teraz jest tak duże,że muszę pilnować pozycji,bo boje się,że się uduszę. Gulka zmiękła,choć jest wyczuwalna i lekko widoczna.Pani doktor stwierdziła zapalenie ślinianki przyusznej, nie boli ale dyskomfort doprowadza mnie do szału, dodam ,że świnkę przechodziłam w wieku dziecięcym. W ostatnim czasie zauważyłam również strzykanie w zawiasach szczęki(czasam bolesne),chlupanie i przeciag w uszach,oraz naprzemienne przytykanie podczas przełykania.
Nie mam kataru,gardło nie boli,nie gorączkuję nic mi nie dolega poza tym wrażeniem ciasnego okrutnie golfa.
Nigdy nie choruję, antybiotyki w tym miesiącu przekroczyły dawkę całego mojego życia.
Czytałam o problemach z wydzielinami w gardle na tym forum,bardzo boje się takiego zakończenia moich perypetii,potrzebuję porady co zrobić ,aby tego uniknąć i ewentualnej podpowiedzi co mi dolega.
Z góry dziękuję i pozdrawiam