schizofrenia i alkohol

napisał/a: bozka1115 2012-06-05 11:57
Witam ! Jestem 12 lat po ślubie a mąż od 9 lat choruje na schizofrenię. Moje życie i mojej 8 letniej cóki to ciągła huśtawka.Mąż jest człowiekiem wykształconym, wrażliwym i bardzo zdolnym.W leczeniu jest istnym opornikiem, sam wie najlepiej i koniec, oczywiście w stanach pogorszenie to ja jestem wrogiem numer jeden. W zeszłym roku poddał się hospitalizacji i odstawił olzapinę zastępując ją zastrzykami Rispolept Consta mg 50 co dwa tygodnie.Miałam rok spokoju i względnej stabilizacji. Niestety obecnie znowu żle się czuje(natłok myśli i obrazów) i sięgnął po alkohol... Takie sytuacje miały miejsce już wsześniej, bo jak porządnie popił to zapominał o chorobie. Tłumaczę ,że to droga do nikąd i po prostu z dna na dzień pogarsza swój stan. Dzisaj schowałam dokumenty, pieniądze i klucze od samochodu. On leży w sypialni a ja piszę te słowa i czekam na telefon, bo jestem w trakcie załatwiania szpitala dla męża. Zbliżają się kolejne wakacje , tylko znowu nie dla mnie... gdy widzę szczęśliwe rodziny z dzieciakami chce mi się wyć....Dodam,że byłam na każde skinienie męża ale on po prostu tego nie widzi.
napisał/a: shibaura 2012-09-18 19:24
Jak mu pomaga to niech pije. Jakby mi alkohol pomagał tez bym pił. Wole być alkoholikiem niż schizofrenikiem proste.