sarcoma synoviale

napisał/a: chodek 2008-10-12 12:24
sarcoma
mój syn zachorował na taką właśnie chorobe chciałbym wspomóc jego leczenie sokiem noni ,ale który jest dobry ?.Każdy mówi że jedynie jego jest właściwy a ja nie potrafie odróżnić
napisał/a: kynast 2008-10-12 12:45
Jest pełno przekrętów w medycynie i ludzi, kt, żerują na nieszczęściu innych, co chwila coś się pojawia, a to huba brzozowa, a to preparat tołpa, a to jakieś dziwne zioła peruwiańskie , czy soki, nie dajcie się naciągać. Pytaj lekarza prowadzącego.
A z moich doświadczeń - na prawdę pomocne [ ale najczęściej jako środek dodatkowy, czasem wyłączny] są preparaty ziołowe Oo Bonifratrów - to na prawdę fachowcy z wielowiekową tradycją i doświadczeniem nastawieni na pomoc , a nie na bezczelne żyłowanie chorych - maja placowki w wielu miastach poszukaj w necie.
napisał/a: Vieri 2008-10-12 18:27
Jestem na nie, w sprawie soku noni.
napisał/a: hermenegilda47 2008-11-29 17:20
chodek napisal(a):sarcoma
mój syn zachorował na taką właśnie chorobe chciałbym wspomóc jego leczenie sokiem noni ,ale który jest dobry ?.Każdy mówi że jedynie jego jest właściwy a ja nie potrafie odróżnić


Radziłabym zapytać lekarza prowadzącego,czy można cokolwiek dziecku podawać!!!!
napisał/a: chodek 2008-12-14 10:55
chodek napisal(a):sarcoma
mój syn zachorował na taką właśnie chorobe chciałbym wspomóc jego leczenie sokiem noni ,ale który jest dobry ?.Każdy mówi że jedynie jego jest właściwy a ja nie potrafie odróżnić

witam ponownie. w czasie podawania pierwszej chemii doszło do tzw wynaczynienia tzn część chemii dostała się pod skóre na prawej dłoni minęło 3 miesiące dłoń jest opuchnięta na zewnętrznej stronie ślady martwicy lekarze nie potrafią powiedzieć jaki będzie skutek końcowy czy ręka się zregeneruje? badania USG pokazują że przepływ krwi jest prawidłowy i praktycznie cały czas czekamy .Prosiłbym o trochę informacji na ten temat
napisał/a: siling2006 2008-12-24 23:09
Witam i prosze o pomoc.
przy mojej szostej ostatniej chemii około 200ml czerwonej chemii wlało mi się do prawego nadgarstka, minęło około miesiąca a dłoń jest opuchnięta, nie co mniej niż na początku, oraz opuchliznaz palców zeszła, ale od czasu do czasu się pojawia na nowo, ręka czasami dosłownie pali i hest gorąca, a chirurh mówi że narazie nie jest w stanie okreslic konkretnie codalej , kazał mi ją jedynie dawac w szyne i jak njmniej nią ruszac, tak tez robie, oraz przepisał mi masc bakteribojcza zantybiotykiem. smaruje / usztywniam no ale ręka bez zmian, jedyne co sie zmieniło to że od góry w miejscach gdzie były pęcherze pojawiło sie kilka bardzo ciemnych plam z jednej z nich tak jak by wydobywa się krew, ale to bardzo sladowe ilosci. (przepraszam za styl pisma ale piszę teraz lewa reką, prawa jest w bezruchu)
Prosze o pomoc lub jakie kolwiek informacje co dalej z tym się może dziac, jak długo to moze potrwac ?
napisał/a: chodek 2008-12-26 20:20
moge tylko podzielić się obserwacją ręki mojego syna, minęło prawie3 miesiące od czasu kiedy chemia wlała się w ręke nadal wygląda to nie ciekawie ciągle jest opuchlizna ,ręka mało sprawna te brązowe plamy to martwica skóry co będzie dalej sami nie wiemy ,napewno potrwa to jeszcze dość długo
napisał/a: Krzysztof38 2009-01-16 17:41
Witam

Chciałbym się wypowiedzieć na temat Noni, a widzę że masz obawy czy też wątpliwości. Otóż zgadza się ten sok jest naprawdę dobry i dziwię się, że tak mało jest propagowany w naszym kraju. Nie mogę wypowiadać się na temat choroby jak u twojego dziecka. Tak samo w przypadku raka czy tp poważnych chorób, ale wiem że w tym temacie niektórzy mają doświadczenia. Słyszałem też (w bezpośrednim kontakcie), że nawet leczy (może inaczej pomaga) przezwyciężyć alergie u dzieci, ponieważ wzmacnia system immunologiczny. Na pewno wzmacnia odporność (przeziębienia itp) oraz co ważne dodaje wigoru i daje dobre ogólne samopoczucie. Wiem, bo sam stosuję go od 3 miesięcy i mam znajomych którzy go stosują. Kiedy rodzina była chora, ja nie złapałem nic. Owszem nie ustrzeże was przed wszystkim, ale nawet przy przeziębieniu (kiedy inni są dużo mocniej chorzy) postawi was szybko na nogi. Nie zgodzę się natomiast z informacjami, które pojawiają się w sieci, że tylko ten albo tamten sok jest oryginalny, jedyny i niepowtarzalny. Dużo wątków pojawia się niby osób cudownie uzdrowionych - tylko dziwnych trafem od razu podają adres strony gdzie można go kupić. Ukryta reklama i kłamstwa opierające się często na niewiedzy. Tacy ludzie liczą na zysk patrząc na ceny tych cudownych jedynych soków. To tak jakby powiedzieć, że sok Hortex Jabłkowy jest jedynym oryginalnym sokiem jabłkowym. To bzdura. Po prostu producentów Noni jest wielu, i jeżeli uczciwie podchodza do tematu to produkt ten spełnia swoje wymagania. Ja stosuję sok firmy Alter Medica. Niedosyć że jest prawdziwy, bez dodatków (typu woda) to jeszcze w dobrej (normalnej) cenie. Wiecie ile soki kosztują u źródeł?Nie pracuję w tej firmie ani moja żona. Po prostu piję tej firmy. Jak chcecie pijcie innej i też pewnie będzie dobry. Wiem że nie wszystkie są dobre bo mam doświadczenie, ale nie będę wskazywał, żeby nie być posądzanym o stronniczość. Naprawdę polecam i zgodzę się że Sok Noni jest naprawdę dobry - wyprubujcie sami i oceńcie. Nie będę nikogo zmuszał na siłę. Na początku też trochę sceptycznie podchodziłem do tego, ale kiedy moja znajoma (po 60.) zaczęła mieć lepsze wyniki i wigor jak kobieta przed 40 to już wiedziałem, że to jest to. Szczerze polecam wszystkim i pozdrawiam gorąco
Co do tego typu schorzeń słyszałem też o Aloesie soku (ale nie ten chodowany na parapetach - aczkolwiek nawet i on ma pewne właśwości). Mówię o sokach różnych producentów. Musisz wypośrodkować i sama wybrać, ale na pewno nie daj się nabiajć w butelkę i nie płać po 150-200 zł za butelkę "jedynego oryginalnego soku". Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego.

chodek napisal(a):
chodek napisal(a):sarcoma
mój syn zachorował na taką właśnie chorobe chciałbym wspomóc jego leczenie sokiem noni ,ale który jest dobry ?.Każdy mówi że jedynie jego jest właściwy a ja nie potrafie odróżnić

witam ponownie. w czasie podawania pierwszej chemii doszło do tzw wynaczynienia tzn część chemii dostała się pod skóre na prawej dłoni minęło 3 miesiące dłoń jest opuchnięta na zewnętrznej stronie ślady martwicy lekarze nie potrafią powiedzieć jaki będzie skutek końcowy czy ręka się zregeneruje? badania USG pokazują że przepływ krwi jest prawidłowy i praktycznie cały czas czekamy .Prosiłbym o trochę informacji na ten temat