Rzucenie palenia

napisał/a: Kida 2007-01-31 09:16
Mój chłopak uzależnił się od papierosów, z tym że nie jest to uzależnienie fizyczne tylko psychiczne. Próbował rzucić, wypalił całą paczkę naraz, ale to nie pomogło. Jak można mu pomóc?
napisał/a: Serena1 2007-02-25 12:28
psychika łączy się z ciałem, dlatego jeśli ktoś jest uzależniony psychicznie to i fizycznie- raczej nie wybrał dobrego sposobu. Trudno wyrwać się z nałogu (każdy jakiś ma, tylko niektóre nałogi nam nie szkodzą a inne niszczą nam zdrowie jak np.papierosy) Polecam przeczytać książkę ''jak rzucić palenie?'' Martina Baxendale'a, jest napisana w sposbó humorystyczny a jednocześnie zawiera powazne rady jak zerwać z nałogiem palenia. Jeśli twój chłopak NAPRAWDĘ chce rzucić palenie to: (najpierw musi się zastanwoić czy chce dla siebie itd) 1. niech napisze na kartce w jakich sytuacjach sięga po papierosa i z kim (np.kiedy się pokłócę z mamą i z kolegą Rysiem z pracy)- musi wnikliwie obserwować siebie, zanim tak po prostu rzuci papierosy *(nie można ich tak po prostu odstawić to może zaszkodzić) później niech zrobi listę powodów dla których chce rzucić palenie (np.muchy przede mną uciekają, robię to dla dzieci, dziewczyny bo jest palaczem biernym a nie chcę jej szkodzić itd) po trzecie niech policzy ile rocznie i miesięcznie wydaje na papierosy-taka dokładna lista, kiedy już zliczy niech podsumuje co za to mógłby kupić(np.odświeżacz do ust po tygodniu bez palenia a rower po roku bez papierosów) Po kolejne niech nie opróżnia popielniczek z papierosów (dzięki temu zoabczy wyrażny obraz nałogu i zobaczy jaki to nieprzyjemny widok) niech nie gromadzi papierosów (ma kupować paczkę dopiero gdy nie będzie miał już co palić) teraz tak kiedy już to zrobi następny krok-jeśli lubi palić sam niech pali w towarzystwie jeśli woli w towarzystwie niech pali sam. kolejny krok:nie wolno mu palić oglądając ksi.ążkę czytając telewizję itp. Najlepiej żeby z papierosem musiał wyjśc na balkon albo na dwór-jeśli tego nie zrobi musi wyznaczyc sobie jakąś dotkliwą karę (40 pompek na jednej ręce np) teraz porozmawiaj z nim o jego podjetej decyzji o jego obawach itp. Teraz niech zadeklaruje na piśmie że rzuca palenie (ja Antoni Banmderas obiecuję że...) Kolejny krok-niech pomyśli JAk chce rzucić palenie (metoda małych kroczków czy radykalnie) jeśli małymi kroczkami musi minimalizować codzenie palenie (np. tego dnia wypaliłem 80 pacezkk to jutro wypalę tylko 78) jeśli bardziej radykalnie-ustala dzień ''zero'' i po prostu musi swoją silną wolą siępowstrzymać-powinien wówczas spać conajmniej osiem godzin, pogimnastykowac się przy otwratym oknie, częściej brać prysznic, w pracy czy u znajomych poiwedziec o tej decyzji i poprsoić by go nie częstowano papierosmi a zanim dzień zero nadejdzie radzę wymienić np.narzutę na siedzenie w samochodzie, użyć nowych pachnących kosmetyków, kupic nowe nie przesiąkniete dymem papierosy, często wietrzyć mieszkanie, wyrzucić z domu wszytskie papierosy, zapalniczki itd, ustawić rośliny w sowim poblizu,często chodzić na spacery. Najwazniejszy jest ejkdnak jakiś zamienniki-np.guma do żucia żeby zając ręce lub kostka rubika by zająć usta (tzn na odwrót) jeśli nie uda mu się wytrwać w postanowieniu również powinien wyznaczyć sobie dotkliwą karę a zastanowić się czy naprawdę chce rzucić palenie, ważna jest tez twoja obecnośc i wsparcie niech rozmawia z toba o sukcesach i trudach wytrwaniu w abstynecji( kiedy już rzuci palenie musi pić duzo wody, rzuć gumę albo jeść słodycze, zająć się czyms-techniki relaksacji czy ciekawe hobby)
napisał/a: anielciaa89 2008-03-28 20:17
przygotowuję sesje biologiczno-chemiczna i tematem mojej pracy jest "Wpływ palenia na fizjologę człowieka" serdecznie proszę o pomoc
napisał/a: ISKA28 2008-04-26 21:45
Smieszy mnie kochani reklamy o tych pastylkach ktore niby pomagaja rzucic palenie albo te plastry! nie dosc ze to kupa pieniedzy wyrzucona w bloto to i skutek...zadny!
Trzeba chciec rzucic! a nie raytowac sie jakimis pastylkami. To jest nałog ktory lezy w psychice palimy dlaczego? Bo podczas palenia czujemy sie wyluzowani, spokojni ze jakis tam dymek puszczamy a czasami nawet palimy kiedyjestesmy wkurzeni co wnaszej psychice myslimy to nam pomoze sie uspokoic.
Kiedys pewien Pan starszy w wieku 60 lat powiedzial mi " Pali Pani? ja - tak, ja tez palilem w koncu przez rok rzucilem palenie i wie Pani co? w ten czas jak nie mialem jakies migotanai serca, to sennosc, a to inne dolegliwosci jezdzilem od lekarza do lekarza i wkoncu zapalilem po roku papierosa i jak ręką odjąl wszelkie objawy , tylko z epale juz mniej i tylko wtedy kiedy zjem i naprawde chce zapalic!"
Wracajac do sedna sprawy rzucic mozna tylko jaksie ma silną wole. Ja rzucilam palenie na jakis czas ale za to w pupe kilogramow doszlo. Kiedy chcialam zapalic rzułam tone gum albo wkladalam sobie takie pałeczki dentystyczne do buzi by cos grysc i miec swiadomosc ze sie ma cos w buzi)
napisał/a: Agnieszka1234 2008-06-24 16:18
Mój mąż też rzucił palenie. Nie pali od 7 dni. Gdy chcę mu pomóc i pytam się jak się czuje, jak sobie radzi, czy chce o tym pogadać, czy go nie ciagnie do palenia itp. on się strasznie wkurza i mówi, żebym nie wypytywała sie go bo go to denerwuje i nie pomaga mu. dziwne jest to, że już chyba z kilkanaście razy rzucał ale nie wytrzymaywał dłużej niż dwa tygodnie. Zawsze wtedy był zły, ciągnęło go i wogóle. A teraz jak gdyby nigdy nic rzucił i twierdzi, że go nie ciągnie, że nie pali tydzień i, że mam o nic nie pytać. Nieraz było tak, że rzucał a po paru dniach zaczął palić nic mi o tym nie mówiąc i ukrywajac to.
napisał/a: ISKA28 2008-06-26 00:07
Ktos kto rzuca palenie to robi sie strasznie nerwowy, nie wolno mu zadawac wiele pytan te ktore Ty zadawalas Agus, bo to denerwuje tak jakby prowokuje by zapalic zwlaszcza jak ktos stoi nad Toba i slyszy sie " nie mas zocohoty zapalic?" to kusi. Czlowiek z rzuceniem palenia musi miec silną wole i podpore w formie ze Ty mas znie mowic mu o tym kochanie czy dobrze sie czujesz?? czy ciągnie Cie do palenia? w zadnym wypadku tylko tak jakby NIGDY nie palil.
napisał/a: kantona 2008-07-11 11:22
Ja sam rzucałem palenie - najpierw nie paliłem 4 lata i podczas bardzo złego humoru itp zapaliłem ponownie, paliłem 6 miesięcy i teraz nie palę od sześciu - pytania typu "jak ci idzie" itp strasznie wtedy denerwują. Tak samo jak presja czyli np. chłopak pali a dziewczyna namawia go do rzucenia - po pierwsze to wkurza najbardziej, po drugie osoba rzucając palenie nie może czuć na sobie presji - musi rzucić palenie dla siebie (musi sama do tego dojść)
napisał/a: federer2 2008-09-03 12:53
Ja mam w atrkacyjnej cenie niutin plastry w opakowaniu znajduje 28sztuk plastrów koszt to 110zł plus wysyłka a w aptece sa 7sztuk plastrów niqutin za 70zł to lepiej troszke wiecej pieniedzy włozyc i miec 28sztuk:) jak ktos jest zainteresowany o to mój kontakt gg:3206134 oraz tel.505453135 pozdrawiam
napisał/a: edba7c82c79525dbca66488756b535224679708f 2008-10-03 21:12
ISKA28 napisal(a):Ktos kto rzuca palenie to robi sie strasznie nerwowy, nie wolno mu zadawac wiele pytan te ktore Ty zadawalas Agus, bo to denerwuje tak jakby prowokuje by zapalic zwlaszcza jak ktos stoi nad Toba i slyszy sie " nie mas zocohoty zapalic?" to kusi. Czlowiek z rzuceniem palenia musi miec silną wole i podpore w formie ze Ty mas znie mowic mu o tym kochanie czy dobrze sie czujesz?? czy ciągnie Cie do palenia? w zadnym wypadku tylko tak jakby NIGDY nie palil.



oj niemoge sie z tobą zgodzić ...mnie własnie motywują takie pytania jak np " ciagnie cie do palenia? " albo "nnie masz ochoty zapalic".Nawet nie zdajecie sobie sprawy jaka jestem dumna odpowiadając im "nie".W zyciu nie mysliałam ze rzucenie palenia moze sprawić tyle dumy i radości.Gdzieś juz pisałam ze ostatnią paczke papierosów spaliłam piecu i czułam sie jakbym paliła milion dolarów,ale po chwili bogu dziękowałam ze te papierosy poszły z dymem ale tak jak powinny w piecu.Ja rzuciałm papierosy w ciagu dnia a dokładniej w ciagu godziny ,powiedziałam "do jasnej cholery próbujesz juz 948573756871 ray i nic no nie bądz śmieszna przeciez jesteś silna i dasz rade"""" i dałam

NIE PALE!!! DZIĘKUJE!!! :)
napisał/a: motylek39 2008-10-08 20:15
witam ,ja też staram się to rzucić ale ciężko, oj ciężko...
pozdrawiam wszystkich ;)
napisał/a: monic232 2008-10-31 14:17
moze i ja w koncu rzuce, wypalam wlasnie ostatnia paczke tak sobie powiedziala, niemam pieca wiec niemam jej gdzie spalic ;) zobaczymy pozyjemy a noz widelec dam rade :)
napisał/a: grzes3 2009-01-08 17:38
nie chce mi się czytać wszystkich postów bo problem jest jeden. palenie tytoniu!.
sam paliłem 15 lat. doprowadziło to do momentu w którym pomyślałem "NIE CHCE PALIĆ, CHCE RZUCIĆ"
Myślę, że podstawą jest by to było szczere. Musicie po prostu chcieć z całego serducha czy jak to się tam mawia. Jak już chcecie rzucić to polecam ksiażke "EASYWAY" Allena Carr'a. Moja rola się kończy w tym miejscu bo reszta jest w tej książce. Mnie pomogła i od roku jestem wolnym przynajmniej od tego uzależnienia. Teraz walczę z innymi chorobami. powodzenia.

ps. czekam na Wasze radosne wpisy o tym jacy to byliście "głupi":)

ps2. gdyby ktoś miał problemy albo lenia napiszcie na lordmtk@wp.pl w temacie wpisując RZUĆ PALENIE, wyśle Wam wersje multimedialną.