Jakie są skutki uboczne rzucenia palenia?

napisał/a: ~Anonymous 2012-07-22 10:16
agulina1 napisal(a):Czy Ty czytałeś co napisałam........................ moje dziecko odeszło.
Chorowała,walczyła z chorobą wiele lat.
Nie mam więcej dzieci ,a sama też walczę z chorobą.
Nie wiem ile jeszcze czasu,ale jestem dzielna....


Agulina daj spokój. Szkoda się denerwować, nie ma po co i nie ma to sensu.
napisał/a: trancefusion 2012-07-22 10:36
przeczytaj dwa powyzsze posty i sie zastanow. jestem pewny ze nie wiesz jaka gafe strzeliles...

zycie mnie zje? no to ciekawe... co ty mozesz wiedziec? kolejny ktory mysli ze wszystkie rozumy pozjadal. czasami zaluje ze nie umarlem jak czytam takie brednie

a w sumie mniejsza z tym. czym ja sie przejmuje? i czas trace na pierdoly. piszcie sobie co chcecie. wiecej tu nie wejde. ZEGNAM!!
napisał/a: ~Anonymous 2012-07-22 10:51
trancefusion napisal(a): ZEGNAM!!


Już się tu 3x żegnałeś i ciągle wracasz... Jak ty rzuciłeś papierosy, skoro masz tak słabe postanowienie?
Ewenement jakiś...
napisał/a: vielta 2012-07-22 12:40
ufff,jaki miły dzień bez papierosa i bez.....
napisał/a: lusiek1 2012-07-22 14:20
agulina1 napisal(a):Chyba przestaję się dziwić ,że tak ten watek po prostu "umiera".
A było tak miło....

Witaj Agulina,
Faktycznie bylo milo na tym niezapomnianym dla wielu z nas forum. Dla mnie jestes jedna z trzech osob (Ty, Michorek i Jezior)ktore stworzyly niezwykle motywujaca atmosfere dzieki ktorej do dzis (2 lata i 8 miesiecy) trzymam sie dzielnie i NIE PALE.
Fajnie ze probujesz wskrzesic ten watek. Ciezko bedzie ale kto wie. Wszystko zalezy od ludzi ktorzy tu pisza.
Przykro mi z powodu odejscia Twojej coreczki :((( Podziwiam Cie ze po tak trudnym okresie w Twoim zyciu nadal nie palisz.

Witaj Edyta,

Fajnie ze nadal sie trzymasz. Wiem ze juz nie zapalisz. To sie czuje z Twoich wypowiedzi. Czy ciagle szalejesz 500-tka?

Witaj BalPio,

Rok i 7 Miesiecy to szmat czasu. Gratuluje. Mowia ze ciagoty nachodza do dwoch lat. Wiem ze to prawda bo tez je mialem tak do ok. dwoch lat. Teraz spokoj i nawet przy piwku zadne takie mysli mnie nie nachodza. Powodzenia. Wiem ze wytrwasz......
napisał/a: edyta2011 2012-07-22 15:55
lusiek napisal(a):
napisal(a):".
quote]

Witaj Edyta,
Fajnie ze nadal sie trzymasz. Wiem ze juz nie zapalisz. To sie czuje z Twoich wypowiedzi. Czy ciagle szalejesz 500-tka?
quote]


ciaoooooooooooooooooooo,
jestem super zadowolona ze sie odezwales !
no tak , ja do tej pory sie dosc dobrze trzymam (mialam duzo problemow itd.... ) no ale pragne byc silna !!!!
mowie sobie ze taka jest decyzja i stop -no i do tej pory tak jest ,
przeszedl duzy kryzys i jest dobrze .
wiemy jak to bywa , wystarczy moment - -- latwo zaczac !!!
moc pzdr i do szybkiego uslyszenia
napisał/a: agulina11 2012-07-22 20:16
Witajcie
Lusiek odniosłeś sukces gratuluję.Fajnie się czyta,że ten wątek pomógł w pokonaniu nałogu.
Nie palę bo nie chcę ,zawzięłam się,a druga sprawa to jak widzę w szpitalu cierpiące osoby z powodu m.inn.papierosów.To na pewno juz nie zapalę.Ten okres mam już całe szczęście za sobą.Chociaż nigdy nie powinno się mówić nigdy.Ja mówię NIGDY!!!.
BalPio masz racje nie warto sobie zawracać głowy" nawracaniem" kogoś kto nie wie na jakim świecie żyje.
vielta, ja najwięcej takich dni dla Ciebie bez peta .A to drugie to rozumiem ,że picie??
edyta2011-trzymaj tak dalej .Widzisz jak piszesz był kryzys.Nie zapaliłaś.Będzie dobrze.
Pozdrawiam Wszystkich serdecznie,miłego wieczoru oczywiście bez peta.
napisał/a: lusiek1 2012-07-22 20:40
agulina1 napisal(a):Witajcie
Fajnie się czyta,że ten wątek pomógł w pokonaniu nałogu .

Hej Agulina.
Nie ja jeden tak mówię. Wielu z nas co pisali tutaj mówili tak wielokrotnie. Myślę że była tutaj zgrana paczka fajnych ludzi którzy stworzyli coś jakby terapię grupową. Fajnie było ale się skończyło. No ale nic nie trwa wiecznie. Tak to jest w życiu niestety.
Powodzenia życzę i gratuluję prawie 4 lat bez dymka. Jesteś dla wielu wzorem. Good luck and take care:)))
napisał/a: vielta 2012-07-22 20:43
agulina1 ,pisząc że" miły dzień bez papierosa i bez....",nie chodziło mi o alkohol którym się brzydzę, ale o pewną osobę która ostatnio dość nerwowo wypowiadała się na tym forum.
napisał/a: agulina11 2012-07-22 21:22
vielta bardzo Cię przepraszam za moją gafę,wybacz.
lusiek może zreanimujemy to forum ,miłych ludzi nie brakuje .Może odezwą się dawni znajomi,opowiedzą o sobie.
Jak dziś po tak długim okresie "nie słyszenia" sobie radzą.
Dobrze by było.
napisał/a: lusiek1 2012-07-22 21:41
agulina1 napisal(a):lusiek może zreanimujemy to forum ,miłych ludzi nie brakuje .Może odezwą się dawni znajomi,opowiedzą o sobie.Jak dziś po tak długim okresie "nie słyszenia" sobie radzą.Dobrze by było.

Agulina fajnie że jesteś taką optymistką:). Ja zresztą też także czemu nie sprubować. Nic do stracenia a zyskać można wiele:)
Ciekawe czy stara gwardia zagląda tutaj. Wink, Klaudia, Atena, Joshinka, Iwetka, Amel, Bebe, Stella, Bajker, Cahir, Trupek....i wielu innych:)
Dajcie znać co u Was. Jak ktoś pali i ma chęć przystąpić ponownie do walki to niech wdepnie tutaj.
Ok Agulina może się ruszy........Oby :)))
napisał/a: agulina11 2012-07-22 21:56
Powiem szczerze ,że optymizm to mój atut,gdyby nie On nie wiem czy dziś bym tu pisała.
Bądźmy dobrej myśli może jednak ktoś zaglądnie.W końcu jest nas dwoje do wołania .....
Pozdrawiam Cię lusiek