Jakie są skutki uboczne rzucenia palenia?

napisał/a: vielta 2012-07-18 23:25
Ankasta...Alt s,Alt z,Alt c,alt l, itd. i itp.....
napisał/a: agulina11 2012-07-19 16:12
ankasta
Początki istotnie są trudne,ale wiedz ,że z każdym dniem bez przysłowiowego peta zbliżasz się do "pachnienia".
Teraz po tylu latach nie palenia rozumiem swoje kiedyś pytania...czujesz ode mnie perfumy?
Bo ja nie czułam.A jestem fanką zapachów.
Teraz na odległość bezbłędnie powiem co to za zapach.Warto tego doświadczyć-wierz mi.
Pozdrawiam
napisał/a: lukaszyfz 2012-07-20 11:05
Witam, mam 22 lat, paliłem nałogowo ok. 6 lat ponad paczkę dziennie. Od dawna myślałem nad rzuceniem papierosów, lecz brak mi było odpowiedniej motywacji, do póki nie poznałem fajnej dziewczyny. Z dnia na dzień postanowiłem rzucić to świństwo. Siedząc z kolegą na ławce (palącym) postanowiłem mu oddać resztę papierosów i powiedziałem że palił już nie będę. Nie paliłem wtedy chyba z 6h, jakiś "głupi jaś" mi wjechał na banie, gorąco w klatce, gdy wróciłem do domu niestety zapaliłem. Na drugi dzień zapaliłem o godz. 10 , 14, 21. Na trzeci dzień już żadnego do tej pory czyli prawie miesiąc już. :)
Co zaobserwowałem, na pewno lekka chrypka, kaszel, samopoczucie bez zmian, nawet trochę gorzej, serce trochę szybciej bije, zdecydowanie zwiększony apetyt..
Mam nadzieję, że wszystko się polepszy z czasem. Czas pokaże.
Zapomniałem dodać, że na pewnej imprezce tak po 2 tyg. nie palenia zapaliłem pół papierosa (wiadomo alko robi swoje), ale na szczęście nie ciągnęło mnie na drugi dzień czego się obawiałem :)
Aktualnie mam obrzydzenie do tego świństwa i zero ochoty na palenie :)
Pozdrawiam wszystkich z silną wolą ::)
napisał/a: agulina11 2012-07-20 12:19
lukaszyfz
Świetną masz motywację do pozbycia się nałogu.
Ech ...co to znaczy miłość.Wszystko się dla niej zrobi.
Z każdym dniem będzie lepiej a dziewczyna będzie miała koło siebie "pachnącego"mężczyznę.
Życzę sukcesu,na pewno go osiągniesz.
Pozdrawiam A.
napisał/a: nietmeerroken 2012-07-20 22:33
Czesc wszystkim.
W sumie trafilam przez przypadek na to forum, nie pale piaty dzien, wlasciwie chcialam sobie poczytac o jakichs pozytywnych skutkach rzucenia palenia, zeby sie jakos podbudowac psychicznie na przyklad informacjami typu: po 2 miesiacach zauwazysz znaczna poprawe swojej cery, lub: po kilku tygodniach przestanie Cie ciagnac do papierosa( z tym akurat o dziwo nie mam poki co problemu), albo ze po jakims czasie wszystko zacznie inaczej smakowac. Bylam ciekawa, jak dlugo trzeba czekac na jakies efekty. Palilam 10 lat, okolo paczki dziennie, i w sumie nie chcialam rzucac, bylo mi dobrze z papierosem. Powod dla ktorego przestalam siegac po papierosa to nic innego jak zwyczajny KAC. Kolejny dzien PO KACU, o dziwo nie czulam checi siegniecia po papierosa wiec stalo sie, na sile sie przeciez nie bede zmuszac. Czwartego dnia moj chlopak zaczal mnie dopingowac. I bedzie w tym trwal, haha rok mnie namawial do rzucenia, a ja tylko NIE, NIE I NIE, a tu teraz sama z siebie, i humor w miare dopisuje.
ALE DO RZECZY: Dzieki Bogu ze natrafilam na ten watek, bo juz faktycznie panikowalam, ze cos zlego sie ze mna dzieje!!! Tylu znajomych rzucalo, ae jedyne trudnosci jakie przy tym mieli to byly nerwy. A mnie wlasnie te skronie pulsuja, uszy zatkane, szczeka tak dziwnie ciagnie, a moze to nie szczeka tylko wezly chlonne, wszedzie czuje efekty podwyzszonego cisnienia, przestalam pic kawe z tego wszystkiego a czuje sie jakbym pila z 6 dziennie(czyli b.zle, nie wiem, ile Wy pijecie;)), do lekarza pojde w poniedzialek tak czy siak, jezeli mi oczywiscie nie przejdzie, ale mam nadzieje ze wszystko ok. Dzis pierwsza nerwowa sytuacja za plecami. Zauwazylam, ze w miare sobie radze z checia zapalenia, ale za to pozniej 2 razy zaklulo mnie w klatce i szyja jakby spuchla od srodka, takie mialam odczucie kiedy probowalam nabrac oddechu zeby sie uspokoic. Mam nadzieje przetrwac te wszystkie dolegliwosci.
Sorki za brak polskich znakow, ale nie posiadam. Milo mi Was poznac,
Pozdro
napisał/a: trancefusion 2012-07-21 00:34
tak, bardzo wazne sa te polskie znaki, ktos sie przyczepil bo chyba nie mial/a do czego, jak to w polsce bywa :D ja nie pisze z poslkimi znakami od zawsze jak pisze w necie i nikt sie nie przyczepil - czy to takie wazne?? zreszta wolalbym pisac po angielsku ;p ale to wszystko to off topic i powinno byc ostrzezenie predzej :D

ja nie uzywalem zadnych plastrow ani tabletek, bo mysle ze to proba wyciagniecia pieniedzy od ludzi ktorzy chca rzucic ten pier...... SYF!!! moze sie nie znam ale wg mnie zeby rzucic trzeba byc na prawde silnym psychicznie!! i nie plakac przy kazdej dolegliwosci do lekarza. bo oni tez tylkio na to czekaja... takie czasy - liczy sie tylko pieniadz... niquitin??? ciekawe ile to gowno kosztuje :D nono i ciekawe juak to dziala :D

przepraszam ale nie wierze w te ich brednie, ze jakis plaster pomaga w rzuceniu :D to oczywista proba wyciagniecia pieniedzy od madrych ludzi............

a jak sie zaczelo i palilo dlugo to tez trzeba przetrwac!!! kilka dni lub tygodni i bedzie latwiej ale nie mowie ze latwo. sam to przezywalem a dzisiaj brak mi slow jestem tak dumny z siebie ze nie pale od 5 miesiecy a ci dzieki ktorym sie w ten syf wciagnalem.... nie zycze im w sumie zle... bo bylo wiele dobrych chwil jak sie bylo mlodym............

ogarnijcie sie i NIE PALCIE kretyni!!! :D
napisał/a: lukaszyfz 2012-07-21 09:26
Niestety za błędy dzieciństwa trzeba płacić :)
Ja jakoś daję radę tylko pikawa mi trochę szybciej cały czas bije :d
napisał/a: trancefusion 2012-07-21 10:58
to "kretyni" to bylo do moich znajomych przez ktorych zaczalem palic niestety ;/ tak dla wyjasnienia...

po alko znowu sie rozpisal :D
napisał/a: vielta 2012-07-21 12:17
Trancefusion,mam sprawę...idź być trancefusionem gdzie indziej.Pijesz,klniesz,piszesz jak analfabeta,a i pewnie palić będziesz.
napisał/a: edyta2011 2012-07-21 14:02
agulina1 napisal(a):ankasta
Początki istotnie są trudne,ale wiedz ,że z każdym dniem bez przysłowiowego peta zbliżasz się do "pachnienia".
Teraz po tylu latach nie palenia rozumiem swoje kiedyś pytania...czujesz ode mnie perfumy?
Bo ja nie czułam.A jestem fanką zapachów.
Teraz na odległość bezbłędnie powiem co to za zapach.Warto tego doświadczyć-wierz mi.
Pozdrawiam



no tak to racja !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
ja tez to czuje
moc pzdr
napisał/a: edyta2011 2012-07-21 14:44
CIAO WINK
no tak pomalu , pomalu zaczynam czytac itd.....
dobrze ze zadecydowalas znowu przestac fajki ...-
jestes silna !!!!
ja do tej pory nie pale , no i mam nadzieje ze nie
zaczne (przeszlam tyle -tez trzesienie ziemi a wiec do tej pory bylam bardzo silna i mam nadzieje ze ta bedzie )
moc pozdr -
napisał/a: agulina11 2012-07-21 17:39
Macie tak niekiedy skomplikowane swoje nicki,że trudno je wysłowić.
Zwrócę się do Wszystkich tu ostatnio piszących.
Można pisać,a nikogo nie obrażać jest to forum przyjazne.A wulgaryzmy nie są tu mile widziane.
Myślę,że admin odpowiednio zareaguje-pozdrawiam.