Rzeżączka - problem z rozpoznaniem

napisał/a: loxon93 2012-08-31 13:55
Witam, jakieś pół roku temu odnotowałem objawy typowe dla rzeżączki, czyli biała wydzielina pod napletkiem oraz ból podczas oddawania moczu. Od razu chciałbym zamieścić, że nie miałem żadnych kontaktów seksualnych, jedyną możliwością zakażenia według mnie to korzystanie z publicznej toalety, gdyż w okresie szkolnym mieszkam w internacie.
Gdy odnotowałem pierwsze objawy z internetu dowiedziałem się, że bakterie wywołujące rzeżączkę są wrażliwe na brak wilgoci. Robiłem wszystko, aby mój penis ciągle był suchy, wycierałem go papierem po każdym oddawaniu moczu, po kąpieli, i rzeczywiście objawy ustały po niecałych dwóch tygodniach.
Mam jednak teraz problem. Obawiam się, że choroba ta przeszła w stan "uśpiony", a ja nadal jestem zakażony. Czy mam się martwić skoro nie ma żadnych objawów? Czy są jakieś domowe sposoby sprawdzenia czy jest się zakażonym rzeżączka? Czy nieleczona rzeżączka może być niebezpieczna dla zdrowia w moim przypadku?
Z góry dziękuję.
napisał/a: piotrosiama 2012-08-31 14:19
Niekoniecznie musiała to być rzeżączka. Domowych sposobów na sprawdzenie nie ma, jak Cię to martwi to pozostaje wizyta i badanie u dermatologa/urologa.
napisał/a: loxon93 2012-08-31 14:24
A możliwe że mogło to być coś innego niż rzeżączka? Jeśli tak, to co? Objawy to tak jak mówiłem biały nalot pod napletkiem oraz ból/pieczenie podczas oddawania moczu. Pamietam, że w tamtym okresie zacząłem bardzo dbac o higienę i jakoś objawy przeszły. Obawiam się tylko konsekwencji "leczenia na własną rękę"... Uważacie, że nie powinienem bagatelizować? Czy zna ktoś objawy długotrwałej rzeżączki? :)
napisał/a: piotrosiama 2012-08-31 14:30
Jeśli siadałeś bądź ocierałeś się np. o sedes w publicznej toalecie to mogłeś złapać grzybka. Jeszcze raz podkreślam domowych sposobów na sprawdzenie nie ma. Widzę, że temat dla Ciebie gorący ale nikt na 100 % przez neta nie potwierdzi czy zaprzeczy, jedynie konsultacja u specjalisty rozwieje Twoje wątpliwości.
A jakich specyfików używałeś ?
napisał/a: loxon93 2012-08-31 20:15
Wiesz, na początku gdy pojawiły mi się objawy też myslałem, że mógł to być jakiś rodzaj grzyba !
W każdym bądź razie, nie stosowałem wtedy żadnych specyfików, trzymałem wtedy BARDZO surową higienę osobistą, nie pozwalałem aby środowisko sprzyjało rozwojowi bakteriom/grzybom - wycierałem penisa do sucha, dokładnie myłem go (zwykłem żelem pod prysznic) oraz uważałem podczas korzystania z toalety publicznej w internacie. Objawy przeszły tak jak mówiłem po niecałych dwóch tygodniach... A w przypadku gdyby to był grzyb, jeśli teraz nie odczuwam objawów to oznacza że pozbyłem sie go czy mogę się od nowa zarazić jeśli przestane utrzymywać higienę (a przede wszystkim pozwolę aby mój penis był wilgotny) ?
Dzieki wielkie za dotychczasową pomoc ;)
napisał/a: piotrosiama 2012-08-31 20:54
W przypadku grzybka można zastosować krem clotrimazolum, kuracja trwa ok. 3 tygodni. Jeśli jednak jesteś nadal niespokojny co do wyleczenia - można wykonać wymaz z cewki.
napisał/a: loxon93 2012-08-31 21:29
OK , dzięki wielkie.
Ostatnie pytanie jeszcze mam. Czy grzyb może się utajemnić ? Tzn nie ma objawów ale jednak jest.
napisał/a: piotrosiama 2012-08-31 22:29
Lekarzem to nie jestem, ale nie przypuszczam aby grzybek w postaci utajonej długo się nie "odezwał".