Ryzyko?

napisał/a: thescientist 2016-03-31 19:50
Cześć dziewczyny, mam wątpliwości co do pewnej sytuacji i męczy mnie ona. Otóż czy mogę być w ciąży: wytrysk na dłonie mojego chłopaka, sperma była na dłoni minutę dwie i została wytarta przez niego chusteczką, nie wiem czy dokładnie czy nie, bo spermy jak wiadomo po wytrysku jest dużo ale myślę że w miarę dobrze to wytarł... no i po pół godziny , może 20 minut zrobił mi palcówkę, wydawało mi się, że jego dłonie były suche, no ale wiadomo jakieś śladowe ilości mogły tam chyba pozostać, nie wiem nie orientuję się ile żyje plemnik. Sęk w tym, że na drugi dzień dostałam okres, czyli miało to miejsce w dni niepłodne, i tu pytanie: czy plemniki mogą we mnie przetrwać do następnej owulacji? I czy przeżyły na dłoni te 20-30 min? Obserwuję siebie jakieś 7 miesięcy i moje cykle mają 28-31 dni, ostatni 30.
napisał/a: wikam2 2016-03-31 19:56
Nie i nie :)
napisał/a: thescientist 2016-03-31 21:16
dzięki bardzo :) nawet takie głupie wątpliwości warto rozwiać
napisał/a: wikam2 2016-03-31 21:19
A pwenie! Zwł jak się człowiek naczyta niestworzonych historii ;)
napisał/a: thescientist 2016-03-31 21:37
o tak zanim napisałam tutaj czytałam te pożal się Boże fora...szkoda słów :D
napisał/a: thescientist 2016-04-05 20:02
Wracam na ten wątek ponieważ pojawił się pewnien "problem" :/ jeśli można to tak nazwać..otóż jestem w 8dc a tu co? śluz płodny!!! nie wierzę w swojego pecha, AKURAT ten cykl musiał się skrócić.. ostatnio cykl skrócił mi się tak w wakacje.. no ale piszę dlatego żeby zapytać, czy w mojej wyżej opisanej sytuacji ryzyko nadal istnieje? biorąc pod uwagę najgorszą z opcji czyli że owulację mogłam mieć dzisiaj.. czyli 8 dni po tamtym zdarzeniu, w 8 dniu cyklu. za 3 dni wyjeżdżam na tydzień za granicę, i myślałam że może wtedy coś się stanie z cyklem, no ale to już byłby 11 dc, a tu proszę, jeszcze nie zdążyłam wsiąść w autokar a mój cykl wariuje. stawiam na jakieś przesilenie wiosenne, zmianę pogody..nie mam innego wytłumaczenia na mój pech, ale proszę o odpowiedź czy to coś zmienia w ocenie ryzyka mojej sytuacji?
balino_szka
napisał/a: balino_szka 2016-04-06 15:15
szczerze nie ma takiej opcji, a przy zmianie pogody cykl może ci się pokićkać.
napisał/a: thescientist 2016-04-06 17:05
no nie stresowałam się dopóki nie miałam tej prawdopodobnej szybszej owulacji.. mam nadzieję że plemniki po 20 minutowym byciu na powietrzu i jakiś 7 dniach we mnie nie dały rady zapłodnić.. jak pech to na całego :) ale dzięki że ktoś się wypowiada i dodaje otuchy, szacunek dla was za to co robicie:) a ja mam nadzieję że będzie ok..
napisał/a: wikam2 2016-04-07 20:52
thescientist napisal(a):Wracam na ten wątek ponieważ pojawił się pewnien "problem" :/ jeśli można to tak nazwać..otóż jestem w 8dc a tu co? śluz płodny!!! nie wierzę w swojego pecha, AKURAT ten cykl musiał się skrócić.. ostatnio cykl skrócił mi się tak w wakacje.. no ale piszę dlatego żeby zapytać, czy w mojej wyżej opisanej sytuacji ryzyko nadal istnieje? biorąc pod uwagę najgorszą z opcji czyli że owulację mogłam mieć dzisiaj.. czyli 8 dni po tamtym zdarzeniu, w 8 dniu cyklu. za 3 dni wyjeżdżam na tydzień za granicę, i myślałam że może wtedy coś się stanie z cyklem, no ale to już byłby 11 dc, a tu proszę, jeszcze nie zdążyłam wsiąść w autokar a mój cykl wariuje. stawiam na jakieś przesilenie wiosenne, zmianę pogody..nie mam innego wytłumaczenia na mój pech, ale proszę o odpowiedź czy to coś zmienia w ocenie ryzyka mojej sytuacji?


No ale plemniki nie przezyją max 7 dni w czasie menstruacji. Mogą owszem ale w czasie PŁODNYM :)
Inne środowisko niz płodne nie sprzyja ich zyciu! :)
napisał/a: thescientist 2016-04-16 10:34
dzięki...:) za 3 dni powinien być okres w takim wypadku więc pozostaje czekać i być dobrej myśli :D
napisał/a: thescientist 2016-04-16 11:59
dziś czyli 11 dpo zauważyłam brązowe plamienie z pochwy..co to może być? w głowie mam najgorsze- czyli plamienie implantacyjne ?
napisał/a: thescientist 2016-04-17 12:15
dzisiaj znów to samo ;o nie mam już sil na ten mój cykl.. zeświruje do reszty