Rwa kulszowa

napisał/a: thomasz 2011-02-28 13:43
Witam!

Niestety mi też przytrafiła się ta bolesna dolegliwość. Lekarz neurolog zalecił mi rehabilitację. Znalazłem namiary kilka gabinetów między innymi na Euro-Clinic. Czy ktoś z Państwa korzystał z ich usług? Jakie są koszty takiej rehabilitacji? W moim przypadku wchodzi w grę jedynie "prywatne" leczenie czyli bez refundacji z NFZ.
Może ktoś z Państwa mógłby mi polecić jakiegoś dobrego rehabilitanta z Krakowa.

Pozdrawiam

Tomasz
napisał/a: andzia1231 2011-06-06 18:59
Magda napisal(a):Od ośmiu miesięcy mam rwę kulszową, brałam masaże .próbowałam ćwiczyć , była też akupunktura i nic tak naprawdę nie pomaga ostatecznie. Ból jest mniejszy zszedł na podudzie , biorę dicloratio uno , bo tylko to trochę uśmierza ból .Od dwóch miesięcy mam mrowienie i drętwienie podudzia,zapisana jestem do nęurochirurga na konsultację w pażdzierniku(mam rezonans) ale boję się że może to sie skończyć paraliżem .Proszę o radę czy może udać się do szpitala na izbę przyjęć czy można jeszcze poczekać na umówioną wizytę ?

Pozdrawiam



Mój tata też miał rwę kulszową , niezależnie od jakiej choroby kręgosłupa należy się udać do dobrego kręglarza, który nastawi kręgosłup. Tata miał tak silny bol że w niektórych momentach robiło mu się słabo, lekarz dał mu skierowania na wiele prześwietleń , rehabilitacje, jakieś lampy nic nie pomagało. Nie mogł nawet wysiąść z samochodu po 30 min jazdy. Kolega polecił mu dobrego kreglarza ( wiele osób go chwaliło, niektórzy mu nawet zawdzieczali ze chodzą ) ktory mu pomógł . Za pierwszym razem po nastawieniu kręgosłupa ( nie potrzebował nawet prześwietlenia )robiło mu się słabo ale za 2 i3 było coraz lepiej. Powiedział mu że jak go zacznie boleć to zeby pszyszedł i zrobi mu już sam masaż . Nastepny ból wrócił dopiero po 1,5 roku ( moj tata wykonuje prace fizyczną )Dobry kręglarz jest w NOWYM SĄCZU pan LOREK . Polecam ;)
napisał/a: motti 2011-06-07 21:45
1. Kręglarz to osoba grająca w kręgle. Szanownej Pani chodziło chyba o kręgarza.
2. Nieumiejętne zabiegi "nastawiania" kręgów mogą prowadzić wprost na stół operacyjny, sam widywałem już takie przypadki, może się skończyć naprawdę dramatycznie, szczególnie w przypadku kręgosłupa szyjnego przy niestabilnej sytuacji.
3. Umiejętnie wykonany masaż, może rzeczywiście przynieść w pewnych sytuacjach ulgę, nawet znaczną, ale nie zastąpi porządnego badania klinicznego oraz diagnostyki obrazowej.
napisał/a: andzia1231 2011-06-08 20:26
motti napisal(a):1. Kręglarz to osoba grająca w kręgle. Szanownej Pani chodziło chyba o kręgarza.
2. Nieumiejętne zabiegi "nastawiania" kręgów mogą prowadzić wprost na stół operacyjny, sam widywałem już takie przypadki, może się skończyć naprawdę dramatycznie, szczególnie w przypadku kręgosłupa szyjnego przy niestabilnej sytuacji.
3. Umiejętnie wykonany masaż, może rzeczywiście przynieść w pewnych sytuacjach ulgę, nawet znaczną, ale nie zastąpi porządnego badania klinicznego oraz diagnostyki obrazowej.


Przepraszam za błąd
to prawda tylko że ten kręgarz ma bardo dobrą opinię a choroba była zdiagnozowana przez lekarza rodzinnego i specjalistę Tata mial skrzywienie w odcinku lędźwiowym Prześwietlenia także były robione
napisał/a: motti 2011-06-08 20:42
Super, czyli jednak nie jest tak, że "niezależnie od jakiej choroby kręgosłupa należy się udać do kręgarza"? :)
zina20
napisał/a: zina20 2011-08-18 07:52
Witam, bardzo proszę o pomoc i poradę. Moja mama od 2 miesiecy praktycznie nie wstaje z łóżka. Prawdopodobnie ja też dopadła rwa kulszowa. Nestety nie moge mamie bezpośrednio pomóc ponieważ mieszka w USA - mamy kontakt jedynie przez telefon i skype. Podobno ból w kregosłupie męczył ja od paru dobrych miesięcy i w końcu pewnego dnia nie mogła się podnieść z łóźka. Do łazienki tylko na czworaka i to z pomocą męża. I tak jest od dwóch miesięcy. Ja nietety niedawno o tym sie dowiedziałam bo mama wszystko utrzymywała w tajemnicy. Ja atakowana jestem telefonami ze strony babci oraz brata mamy. Oni twierdzą, że na rwę klszową choruje się max 2 tygodznie, ale z tego co wyczytałam na różnych forach to nie jest katar i ludzie na prawde cierpią po pare miesięcy - niestety oni (tzn babcia i wujek) nie sa w stanie tego pojąc. Jak grochem o ścianę.
Na dzień wczorajszy (o ile moge jej uwierzyć) mówi, że boli ją juz tylko lewe biodro. Codziennie przychodzi do niej masażystka, kończy serię zastrzyków z b12, wysłałam jej również homeopatyczne tabletki TRAUMEEL S(mama niestety wierzy w homeopatię). Dodatkowo przez leki przeciwbólowe (prawdopodobnie Ketonal) rozwaliła sobie żoładek. Prawie nic nie je. Boje się, że mama w końcu się podda i wpadnie w jakąś depresje. Czy jest jeszcze coś co może zrobić żeby jak najszybciej stanać na nogi i doporowadzic sie do takiego stanu zeby mogła wytrzymac lot samolotem do Polski? Czy w takich przypadkach może np korzystać z rowerka stacjonarnego? Mama ma bardzo osłabione mieśnie nóg przez to leżenie.
napisał/a: gosia06vip 2011-11-18 22:20
Witam! Aktualnie mam poważny problem z rwą kulszową i czytałam na forum wszystkie wpisy. Interesuje mnie bardzo ta informacja o stosowaniu żelatyny,proszę o bliższe informacje w jakiej ilości płynu rozpuścić te 15g żelatyny. Może są jeszcze jakieś niusy o leczeniu tego piekielnego bólu? Pozdrawiam
napisał/a: gosia06vip 2011-11-18 22:28
iyana napisal(a):Kochani,

Witam !Też dotknął mnie ten problem przeczytałam wszystkie wpisy. Zainteresowała mnie informacja o skorzystaniu z usług kręgarza. Ja jeżdżę aż do Bielska ale za bardzo mi nie pomogli (jacyś Rosjanie) a Ty znasz sprawdzonych z Sosnowca ja właśnie mieszkam w Sosnowcu to może mi udzielisz jakiś wskazówek jak do niego trafić Pozdawiam
napisał/a: wiola07 2012-01-15 00:32
Cześć wam.Mam wielką prośbę może ktoś zna namiary na dobrego lekarza który leczy rwe kulszowa. Już wszystko wypróbowałam sauny masaże fizykoterapie i dalej nic nie pomaga, a ciągnie się to już jakieś 5 miesięcy i jest tylko coraz gorzej zamiast lepiej.
napisał/a: gosia06vip 2012-01-16 20:15
wiola07 napisal(a):Cześć wam.Mam wielką prośbę może ktoś zna namiary na dobrego lekarza który leczy rwe kulszowa. Już wszystko wypróbowałam sauny masaże fizykoterapie i dalej nic nie pomaga, a ciągnie się to już jakieś 5 miesięcy i jest tylko coraz gorzej zamiast lepiej.

Ja już czuję się lepiej !! Właściwie to dopiero po pobycie w szpitalu dowiedziałam się że mój problem to nie tylko rwa ale wysunięte trzy krązki lub dyski. Leczę się dalej u neurologa ale też byłam w Bielsku u kręgarza. Bardzo się bałam by mi nie zaszkodził w tej sytuacji, ale jest dobrze. Powiem szczerze że są profesjonalni jak co to mogę dać namiary. Dzwoni się do nich i umawia na termin
napisał/a: anuka1 2012-02-09 14:27
Miałam kiedyś rwę kulszową,wiele lat temu. Byłam wtedy w ostatnim miesiącu ciąży i postanowiłam poćwiczyć trochę żeby lepiej przygotować się do porodu. No i niestety po ćwiczeniach zaczął mnie boleć pierw dół kręgosłupa a potem prawa noga. Nie pamiętam już dokładnie miejsca w którym ta noga bolała ale w każdym razie chodziłam kulejąc. Gdy np leżałam i próbowałam przekręcić się na któryś bok, i pierw odgięłam jedną nogę- to pamiętam że płakałam potem z bólu. Męczyłam się tak prawie miesiąc. Byłam u lekarza,miałam zrobione prześwietlenie które nic nie wykazało o dziwo. A ja męczyłam się dalej. W końcu mąż namówił mnie na wizytę u kręgarza. To był już wtedy znany człowiek więc miałam przynajmniej nadzieję że mi nie zaszkodzi. Kiedyś mąż (zanim jeszcze się poznaliśmy) korzystał z jego pomocy, i w nastawianiu kręgosłupa i z leczenia homeopatycznego. Niebardzo wierzyłam w takie metody ale poszłam bo właściwie jakie miałam wyjście. I cud. Pomógł. Siedziałam na taborecie a on jakby wciskał mi kręgi na wysokości krzyża. Pierw nie czułam właściwie żadnej różnicy ale wieczorem już jakby było lepiej,następnego dnia dalsza poprawa i po trzech dniach przestało zupełnie boleć. Ja jestem z Gdańska, ten kręgarz nazywa się Mieczysław Wiktor. Wszystko o nim i gdzie przyjmuje można znależć w internecie. Nie jest to żadna krypto reklama ,sama staram się takie wyłapywać i raczej omijać. Byłam,sprawdziłam i pomógł. Po kilku latach byłam u niego drugi raz,tym razem z kręgami szyjnymi. Przez 6 miesięcy lekarze nie potrafili mi pomóc. Prześwietlenie które znów niczego nie wykazało ,a że bardzo bolało i nie mogłam przekręcać głowy w żadną stronę to leki przeciwbólowe,kilka pudełek tabletek przeciwzapalnych i tubki różnych maści. Nic to nie dało a ja się budziłam w nocy po kilka razy bo jak przekręcałam przez san głowę to ból wyrywał mnie za snu. I znów poszłam do niego jak do ostatniej deski ratunku.Ostrzegam że nastawianie kręgów szyjnych nie jest przyjemne ,myślałam że mi kark skręcił :). I znów cud. Przestało boleć. A męczyłam się tyle miesięcy.
Może ktoś mieszka w Trójmieście albo gdzieś niedaleko i moja informacja mu pomoże. Ale wiem że przyjeżdżają do niego osoby z całej Polski ,wiem też że leczył znanych sportowców.
napisał/a: wiktora10 2012-09-06 11:36
spróbuj może rezonatora biofotonowego ? Ja go używałam przez miesiąc i mi pomogło nie ma sensu czekać na wizyty u lekarzy bo ja się nachodziłam tak po gabinetach przez rok a i tak wylądowałam w domu z rezonatorem bo lekarze pomoc nie umieją