Rumień. Co mogło mnie ugryźć?

napisał/a: monia1919 2012-05-10 18:43
Witam.

Ok 4 dni temu coś mnie ugryzło, nawet nie wiem kiedy dokładnie i co to modło być. Na początku zauważyłam czerwony punkt średnicy ok 5mm, nie specjalnie wyglądało to na ukąszenie, raczej jakby tylko naskórek był trochę obtarty. Jakoś specjalnie mnie to nie przejęło, ale następnego dnia pojawił się rumień. Utrzymuje się do dziś i ani myśli schodzić. Nawet można by powiedzieć, że zrobił się bardziej czerwony. Poza tym nic mi nie jest. Zastanawiam się czy to może być coś groźnego. Poniżej link do foto z 10.05.2012.

http://img252.imageshack.us/img252/5074/ukaszenielarge.jpg

Prawdopodobne ugryzienie -niedziela -06.05.2012. , a i swędzi niemiłosiernie.
napisał/a: piotrosiama 2012-05-10 18:52
Wygląda to na silną reakcję alergiczną na jad jakiegoś owada - może pająka. Jeśli masz w domu calcium /wapno musujące/ to możesz rozpuścić od razu 2 tabl. i dobrze by było posmarować kremem z hydrocortizonum - dostaniesz to wszystko bez recepty.
napisał/a: monia1919 2012-05-10 19:15
Ile się to może utrzymywać? Po jakim czasie ewentualnie zacząć się martwić? :)
napisał/a: piotrosiama 2012-05-10 19:19
dziś środa więc jak popijesz ten roztwór jeszcze ze 2-3 dni /kolejne 3x po 1 tabl./ plus smarowanko i nie zauważysz żadnej zmiany to wtedy pokaż się rodzinnemu
napisał/a: monia1919 2012-05-10 19:55
ok, dzięki

ps. dziś czwartek ;)
napisał/a: piotrosiama 2012-05-10 19:58
ok - dzięki, zgubiłam gdzieś jeden dzień :)))
napisał/a: eska7 2012-06-20 00:20
Właśnie się tu zarejestrowałam i napisałam długo na ten temat, ale gdzieś wcięło ten wpis. Monia1919 goń jak najszybciej do lekarza! Nie mam dziś już czasu pisać od nowa, jakby co odezwij się to jutro na spokojnie napiszę. Żadne wapno nie pomoże, taki rumień sam nie znika tylko ciągle się powiększa. Idź koniecznie do lekarza.
napisał/a: piotrosiama 2012-06-20 00:23
Hej eska 7 - myślisz że autorka przez te 2 m-ce czekała i nic nie robiła ?
napisał/a: monia1919 2012-06-24 23:46
Hej, wapno w maxi ilościach i maść pomogła, po 4 dniach już nie było śladu.
Ale aż taką sadystką nie jestem żeby czekać 2 miesiące ;)

Pozdr.