Rozpoznanie problemu z gardłem
napisał/a:
Ismael
2016-05-24 19:36
Witam serdecznie. Krótko opiszę swój problem.
Mam 19 lat, w 2014 roku przeszedłem trzy antybiotykoterapie z rzędu plus ponad tydzień jechałem na środkach zwalczających gorączkę. Jakiś czas później zacząłem mieć notoryczny problem z gardłem. Charakteryzowało się to podrażnieniem śluzówki zazwyczaj po jednej ze stron i rozchodziło się to na całe gardło. Wydawało się że to przez obniżoną odporność łapią mnie jakieś choróbska, ale ostatecznie skończyłem u laryngologa, który stwierdził refluks i przepisał mi leki IPP. Poprawa była na tyle duża, że wręcz uzależniłem się od tych leków i brałem jego codziennie przez ponad rok, gdyż tak bardzo bałem się nawrotu refluksu. Czasami wracał dość nasilony, ale nie trzymałem diety. Średnio raz na miesiąc na pare dni, czasem nawet rzadziej. Później wyczytałem, że głównym sprawcą moich problemów może być przerost Candidy oraz niedokwaszenie żołądka, więc zacząłem sumplementację Betainą HCL, leki IPP odstawiłem. Gastroskopia nie wykazała żadnych zmian w żołądku, nic co by wskazywało na refluks. Po kilku dniach wreszcie wróciłem do żywych i od stycznia do kwietnia naprawdę obyło się bez ani jednego mocnego napadu refluksu, wreszcie zacząłem cieszyć się życiem, zacząłem trzymać się diety, nie jeść tuż przed spaniem. Od kwietnia objawy jednak wróciły, właściwie nie umiem tego dokładnie opisać. Nie jest to ból tak mocny jak jeszcze przed rokiem, gardło też nie jest aż tak czerwone, gdy oglądam je w lustrze to raczej po bokach widać jakieś pomarańczowe zmiany. Jest to swoisty dyskomfort, nieodczuwalny non-stop, podczas aktywności fizycznej gdy o tym nie myślę, nieodczuwalny. Pytanie dlaczego te objawy wróciły. A może to nie refluks, a alergia? Jestem uczulony na trawy, a od kwietnia pylenie rusza (choć apogeum jest u mnie przeważnie na przełomie maja i czerwca).
Załączam zdjęcia gardła i proszę o ocenienie czy jest to gardło refluksowe czy alergiczne o ile można takie coś odróżnić. Czy ciągle podrażniane gardło może doprowadzić do raka? Jak zaradzić temu refluksowi. Co innego gdybym miał typowe objawy typu zgaga, ból w mostku. U mnie występuje jednak tylko ból gardła. Nie wiem przecież w jaki dzień obudzę się z bólem, przez pare miesięcy nie jem już leków IPP i branie ich codziennie mija się z celem, wyrządzają ponoć wielką szkodę w organizmie. Pozdrawiam
http://static.pokazywarka.pl/i/6624128/235857/1.jpg
http://static.pokazywarka.pl/i/6624128/748130/2.jpg
http://static.pokazywarka.pl/i/6624128/356080/3.jpg
http://static.pokazywarka.pl/i/6624128/962477/4.jpg
http://static.pokazywarka.pl/i/6624128/419178/5.jpg
Mam 19 lat, w 2014 roku przeszedłem trzy antybiotykoterapie z rzędu plus ponad tydzień jechałem na środkach zwalczających gorączkę. Jakiś czas później zacząłem mieć notoryczny problem z gardłem. Charakteryzowało się to podrażnieniem śluzówki zazwyczaj po jednej ze stron i rozchodziło się to na całe gardło. Wydawało się że to przez obniżoną odporność łapią mnie jakieś choróbska, ale ostatecznie skończyłem u laryngologa, który stwierdził refluks i przepisał mi leki IPP. Poprawa była na tyle duża, że wręcz uzależniłem się od tych leków i brałem jego codziennie przez ponad rok, gdyż tak bardzo bałem się nawrotu refluksu. Czasami wracał dość nasilony, ale nie trzymałem diety. Średnio raz na miesiąc na pare dni, czasem nawet rzadziej. Później wyczytałem, że głównym sprawcą moich problemów może być przerost Candidy oraz niedokwaszenie żołądka, więc zacząłem sumplementację Betainą HCL, leki IPP odstawiłem. Gastroskopia nie wykazała żadnych zmian w żołądku, nic co by wskazywało na refluks. Po kilku dniach wreszcie wróciłem do żywych i od stycznia do kwietnia naprawdę obyło się bez ani jednego mocnego napadu refluksu, wreszcie zacząłem cieszyć się życiem, zacząłem trzymać się diety, nie jeść tuż przed spaniem. Od kwietnia objawy jednak wróciły, właściwie nie umiem tego dokładnie opisać. Nie jest to ból tak mocny jak jeszcze przed rokiem, gardło też nie jest aż tak czerwone, gdy oglądam je w lustrze to raczej po bokach widać jakieś pomarańczowe zmiany. Jest to swoisty dyskomfort, nieodczuwalny non-stop, podczas aktywności fizycznej gdy o tym nie myślę, nieodczuwalny. Pytanie dlaczego te objawy wróciły. A może to nie refluks, a alergia? Jestem uczulony na trawy, a od kwietnia pylenie rusza (choć apogeum jest u mnie przeważnie na przełomie maja i czerwca).
Załączam zdjęcia gardła i proszę o ocenienie czy jest to gardło refluksowe czy alergiczne o ile można takie coś odróżnić. Czy ciągle podrażniane gardło może doprowadzić do raka? Jak zaradzić temu refluksowi. Co innego gdybym miał typowe objawy typu zgaga, ból w mostku. U mnie występuje jednak tylko ból gardła. Nie wiem przecież w jaki dzień obudzę się z bólem, przez pare miesięcy nie jem już leków IPP i branie ich codziennie mija się z celem, wyrządzają ponoć wielką szkodę w organizmie. Pozdrawiam
http://static.pokazywarka.pl/i/6624128/235857/1.jpg
http://static.pokazywarka.pl/i/6624128/748130/2.jpg
http://static.pokazywarka.pl/i/6624128/356080/3.jpg
http://static.pokazywarka.pl/i/6624128/962477/4.jpg
http://static.pokazywarka.pl/i/6624128/419178/5.jpg