rispolept consta, czy zawsze działa?
napisał/a:
janka17
2012-08-21 21:59
Witam! Jestem tu "nowa" i poruszam się trochę po omacku, ale przejrzałam forum i nie widzę interesującego mnie wątku. Otóż chodzi mi o osobę z mojej najbliższej rodziny, chorej od kilku lat na schizofrenię. Jest z nią o tyle utrudniony kontakt,bo jest głuchoniema, nie możemy znaleźć lekarza, który się z nią "dogada", więc wszystko co lekarz wie, to tylko wiedza przekazana przez rodzinę. Była hospitalizowana, przechodziła różne etapy leczenia, przez co pewnie każdy chory przechodził. I tu zaczyna się nasz problem. Ostatnio zapisano jej zastrzyki co 14 dni rispolept consta 37,5 mg. Otrzymała dwa i przy zapisywaniu kolejnych, lekarz zwiększył dawkę do 50 mg (słuszna waga chorego). Po trzecim (zwiększonej dawce) urojenia, zwidy itp jak były tak są, no i oczywiście kontakt z ludźmi czy jakieś wyjście z domu też na nie. Czy jest możliwe że zastrzyk nie działa? Lekarz prowadzący rozkłada ręce, więc dzwoniłam do innych lekarzy, ci z kolei mówią "proszę się kontaktować ze swoim lekarzem, albo przyjść na wizytę z chorą", chora nie ma zamiaru iść gdziekolwiek. Wiem, że powinien być szpital, ale skierowania nikt nie wyda bez pacjenta; na wizytę domową psychiatra nie pójdzie, bo cyt."nie chodzę na wizyty domowe od tego jest lekarz rodzinny"; lekarz rodzinny "nie jestem psychiatrą i nie wydam skierowania, szczególnie takiej osobie, z która się nie dogadam". Mieszkamy w małym mieście i koło się zamyka, z tej bezradności płakać się już chce, nie wiem już co robić, chyba czekać, aż coś się wydarzy, albo chorej, albo komuś z rodziny. Czy ten lek zacznie działać, czy po prostu jest możliwe, że na nią on w ogóle nie zadziała?
napisał/a:
knur kwatera red sun
2012-08-22 09:20
50 mg to dawka podtrzymująca! Waga tu dużo do znaczenia nie ma, bo i tak wszystko działa na mózg! Optymalnej dawki dla pacjenta nikt nie zna, ani sam on nawet! W małych miastach leczenie jest słabe! Mało karetek, albo jedna i złe połączenia ze szpitalami oraz psychiatra jeden i w nie wielu godzinach dostępny! Oto Polska zacofana właśnie! Podwiększyli dawkę by nafaszerować, a 50 mg to największa! Zapewne doda lekarz nowe leki z czasem, bo potem i tak zdrowie już tylko z reguły się pogarsza! Na to wychodzi, że choroba przewlekła, źle rokująca i niepodleczona! Polska psychiatria jest tak słabo marna i tandetna jak i ten nasz kraj!
napisał/a:
shibaura
2012-09-18 19:01
Ja na consta byłem rok czasu tez 50mg i mi nic nie pomógł ten lek. Tylko gruby sie zrobiłem i to wszystko. Nie wiem
jaki lek polecic bo to sprawa indywidualna ale jedno jest pewne rispolept consta nie zawsze działa.
pozdrawiam
jaki lek polecic bo to sprawa indywidualna ale jedno jest pewne rispolept consta nie zawsze działa.
pozdrawiam
napisał/a:
mop0
2012-09-28 12:16
warunek jest taki ze rispolept consta dziala ale musisz byc w stanie reemisji tzn jezeli nie masz zadnych omamow ani glosow , halucynacji itp wtedy bierz zastrzyk co 14 dni a wszystko bedzie w porzadku choroba nie powroci.
Inna sprawa jezeli slyszysz glosy masz omamy itd. a zaczynasz brac rispolept consta wtedy on nie pomoze , wiem po sobie , mialem psychoze bralem conste i lipa szpital mnie czekal , tam podleczyli mnie trilafonem miesiac udreki, wypisalem sie na wlasne zadanie i zaczalem przyjmowac conste i jest wszystko w porzadku.
Inna sprawa jezeli slyszysz glosy masz omamy itd. a zaczynasz brac rispolept consta wtedy on nie pomoze , wiem po sobie , mialem psychoze bralem conste i lipa szpital mnie czekal , tam podleczyli mnie trilafonem miesiac udreki, wypisalem sie na wlasne zadanie i zaczalem przyjmowac conste i jest wszystko w porzadku.