Rezygnacja ze spełnienia swojego marzenia

napisał/a: adi113 2010-02-27 20:38
Witam!

Mam 19 lat i zawsze byłem pewna siebie osoba, z która większość osób starała sie liczyć a takze mysle ze moge napisać że nie którym imponowałem ( przynajmniej odnosiłem takie wrażenie) Jednak od kilku lat a mianowicie od momentu kiedy pod wpływem jak dla mnie znacznych trudności praktycznie zrezygnowałem ze spełnienia swojego marzenia (zostania zawodowym piłkarzem) zrezygnowałem tzn. poddałem sie trudnością,presji nowego dla siebie otoczenia,miasta.W ten sposób zawiodłem nie tylko siebie ale tez swoja rodzine a przede wszystkim ojca... który do dzisiaj mi to wypomina(mineły juz prawie 4lata) i z którym mam obecnie bardzo zły kontakt.Od tego momentu notuje na swojej drodze praktycznie same porażki nie potrafię niczego doprowadzić do końca bardzo łatwo sie poddaje... nadal mam bardzo ambitne cele jednak gdy zabieram sie za ich realizacje po pewnym czasie po prostu się poddaje... boje sie juz nawet zabrać za realizacje nowych celów gdyż jestem pewien że po pewnym czasie po prostu sie poddam.Cechuje mnie obecnie bardzo mała wiara w siebie,gdy z kimś rozmawiam boje sie patrzeć mu w oczy.chodze ze spuszczona głowa, wszystkiego się boje, gdy jestem w grupie staram się nie odzywać gdyż boje się że zostane wyśmiany.Nie udzielam sie praktycznie towarzysko,większość wolnego czasu spedzam spiac albo przed komputerem,jestem bardzo porywczy,agresywny.Nie wiem co mam ze sobą począć, wiem że gdy nie zmiennie obecnego siebie to strace swoje życie a chciałbym przezyć je jak najlepiej. Albo po prostu popełnię samobójstwo bo gdy tak dalej bedzie to nie wiem po co mam żyć :( Bardzo proszę o jakieś rady o jakąś pomoc.
napisał/a: ognista4 2010-02-27 21:01
nie popełniaj samobójstwa to głupota. rozumiem cię doskonale, bo sama byłam w przeszłości w podobnej sytuacji.....też chodziło o zawód.....może te 4 lata temu te trudności przeszkadzały w zrealizowaniu twojego marzenia....ale teraz mineły te lata, i może teraz byłbyś w stanie to zrealizować. nie wiem jakie to były trudności, jak problemy zdrowotne, to może teraz po 4 latach masz lepsze warunki by zostać piłkarzem. jesteś o 4 lata straszy o 4 lata mądrzejszy i może teraz by ci się udało. nie rezygnuj tak łatwo nie poddawaj się. stawiaj sobie najpierw drobne cele potem coraz większe, nagradzaj sie za sukces....ja też parę lat czekałam i dopiero teraz spełniłam swoje marzenie zawodowe i uważam, że po tych kilku latach nawet lepiej się na to nadaję;) powodzenia i nie załamuj się. życie to walka.

u mnie było z ojcem odwrotnie. cały czas nie chciał bym wybierała ten zawód co chciałam, ale postawiłam go przed fdaktem dokonanym i jest zadowolony;)
napisał/a: adi113 2010-02-27 21:23
Niestety teraz wiek wręcz przeciwnie,przeszkadza mi w tym i do tego co było nie da się juz wrócić po prostu gdy z tego zrezygnowałem nie było juz opcji ze by wrucic do tego :( niestety
napisał/a: Agusia1982 2010-02-27 22:39
adi za wszelką cene trzeba pokonać złą passe.
Jak coś doprowadzisz do konca i wyjdzie...te przekonania znikną.
Tatą się nie przejmuj rodziece czasami mają ambicje..."za dzieci" no i czuja się rozczarowani jak cos nie wyjdzie.
Pamietaj ,że to Twoje życie.To,że coś nie wyszło...każdy tak ma.
Przełam to i leć przez zycie z podniesioną głową bo nie masz powodów by ją opuszczać.