Rany (dziury) na nodze

napisał/a: ewuszka22 2015-01-15 21:10
Witam

Mój 62 letni znajomy ma duży problem z nogą. Pracował kilka dni w pozycji stojącej do momentu kiedy zaczęła boleć go noga. Z biegiem czasu jego stan zaczął się pogarszać. Pierw pojawiły się sine plamy, jakby krew wypłynęła pod skórę, następnie zaczęły się robić z tego "dziury", które obeszły strupem. Noga również puchnie, mocno boli i drętwieje. Nie nadaję się po prostu do użytku, znajomy jest uziemiony, ponieważ nie może się na niej poruszać. Dodam, że oglądało go dwóch lekarzy rodzinnych i chirurg. Oboje nie potrafili konkretnie stwierdzić co mu dolega i zapisywali maści, które nic nie pomagają, a ten ostatni ograniczył się do zrobienia prześwietlenia kończyny. Chciałbym się dowiedzieć co mu dolega i jak leczyć ewentualnie do jakiego lekarze się zgłosić. Zdjęcia wstawiam w postaci linku, aby bardziej można się przyjrzeć.

http://www.iv.pl/images/90655026802568780629.jpg

http://www.iv.pl/images/20265217203022222215.jpg
napisał/a: piotrosiama 2015-01-16 04:03
Och jak ta noga nieciekawie wygląda, szczególnie na 2 zdjęciu. Czy to była konsultacja z chirurgiem naczyniowym ?
napisał/a: ewuszka22 2015-01-19 13:44
Konsultacja była z chirurgiem,który 3 tygodnie temu odmówił przyjecie pacjenta na oddział, twierdząc że przypadek się nie nadaje i odesłał go do lekarza rodzinnego, który przepisał mu maść. Szukałam po sieci co to może być i natrafiłam na owrzodzenie podudzia. Czy to może być to?
napisał/a: piotrosiama 2015-01-20 02:48
Jeśli to owrzodzenie podudzia to w jakimś mocno zaawansowanym stadium. Takie rzeczy leczy się u chirurga naczyniowego. Jeśli chcesz to mogę na pw podać namiar na b.dobrego specjalistę - przyjmuje prywatnie pod Warszawą.
napisał/a: marzenka11 2015-01-22 09:02
Oczywiście ,że wygląda to jek owrzodzenie podudzia,Moja teściowa miała podobną(jeszcze większą ranę)Jeżdziła do chirurga naczyniowego,który co tydzień same brzegi rany smarował lapisem i robił opatrunek odkarzając przed tyn ranę preparatem w sprayu octanisept,Po tygodniu delikatnie zdejmował brzegowy strupek pod którym była już cienka skórka.Następnie smarował kolejny brzeg rany lapisem i znów to samo.I tak przez pół roku i rana się zabliżniła .Tak czy inaczej chirurg naczyniowy będzie miał co robić.Powodzenia