Ranne bóle(sztywnienie)kręgosłupa

napisał/a: elis2222 2009-04-04 21:49
Witam,mam 25 lat i od 6 miesięcy ze snu budzą mnie potworne bóle pleców.Ból jest tępy,tak silny,że nie mogę się podnieść z łóżka.Jestem cała zesztywniała i jedyną ulgę przynosi mi gorąca kąpiel i godzinne spacery po mieszkaniu.Zaczyna się koło 3 30 nad ranem.Gdy wykonam powyższe czynności mija żeby wrócić koło 6 30 jeszcze silniejszy.Ciężko mi się wtedy oddycha mam problem,żeby nabrać powietrze. Zaznaczam,że to ma miejsce tylko podczas dłuższego spoczynku czyli w nocy.W dzień nic mi nie dokucza normalnie funkcjonuje.Byłam z tym problemem u reumatologa gdyż naczytałam się o pewnej chorobie ZZSK(Zesztywniejące zapalenie stawów kręgosłupa)która objawia się całkiem podobnie.Lekarz zbadawszy mnie stwierdził,że nic mi nie dolega,że to ma podłoże psychogenne!Nie zlecił badań ani prześwietlenia.Jak może to mieć charakter psychogenny jak ja od pól roku nie przespałam całej nocy i wyje z bólu!Marze,żeby chociaż raz się normalnie wyspać.Wydaje mi się,że coś powoduje ucisk na kręgosłup i stąd te bóle...Jeżeli ktoś może mi poradzić gdzie mam się udać i jak leczyć moją dolegliwość będę bardzo wdzięczna.Przez to wszystko cierpi moja 4 letnia córeczka bo nie jestem w stanie z rana się nią zająć.Patrzy jak się męczę i sama chce mi masować plecy!pozdrawiam
napisał/a: motilek2 2009-10-27 11:19
Witaj Eliss,
mam tak samo, od kilku lat okolo 4 nad ranem budzi mnie potworny ból pleców, czuje się jakby mi cały szkielet zesztywniał, kiedys jeszcze pomagała tzw. pozycja embrionalna ale teraz juz nic nie pomaga, nie wiem co robic, lekarze tylko cwiczenia zapisuja i myolastan....
teraz w sumie po polgodzinie lezenia juz czuje ze bol nadciaga, fakt ze mam plecy okrągło - wklęsłe, wada jest zwlaszcza w odniesieniu do kyfozy juz dosyc zaawansowana ( poza tym jestem już po 30-stce) wiec kregosłup juz nie jest giętki, nie wiem co mam robić, chce spokojnie się wyspać ale nie daję rady, nie chcę się faszerować zadnymi przeciwbólowymi środkami bo one rzutują na inne narządy...
postanowiłam sobie zakupić prostotrzymacz tylko jakiś bardziej rozbudowany, bo sama nie daję rady utrzymać prostej sylwetki...może ktoś z Was może jakoś doradzić w tej kwestii?
Oprócz bólu w części piersiowej coraz częściej mnie boli w lędźwiach...
napisał/a: pawjan00394 2009-10-27 12:09
elis2222 ZZSK to nie to to bardzo powazna choroba nie zakladaj z gory ze to to. Sadze ze lekarz niec ci nie wypisal bo zaczyna sie koniec roku a zwiazku z tym i limity na skierowania. Jak maszz mozliwosc idz do normalnego lekarza niech ci da skierowanie na rtg lub jak masz mozliwosc to prywatnie koszt okolo 30-40zł no i oczywiscie skierowanie na rehabilitacjie tam na pewno ci pomoga. W 95% przypadkach bole powinny ustepowac po 3 miesiacach oczywiscie gdy poddajemy sie terapi. Mozna zazywac podstawowe leki przeciwzapalne naproxen aponaproxen voltaren ketonal.
napisał/a: motilek2 2009-10-27 12:36
Rehabilitacja to fajna sprawa tylko pytanie kiedy na nią chodzić, kiedy 3/4 dnia spędza się w pracy....?
napisał/a: pawjan00394 2009-10-27 16:56
Ja jeszcze nie pracuje. Pracowac fizycznie juz napewno nie bede bo choroba mi to nieumozliwia. A rehabilitacjia predzej czy pozniej bedzie bo choroba zmusi Pana aby Pan tam poszedł. Jezeli nie to moze specjalista manualny.
napisał/a: terka33 2009-10-27 17:19
Witaj elis!
Spróbuj do lekarza rodzinnego i poproś o skierowanie na prześwietlenie kręgoslupa.
na podstawie wyniku z przeswietlenia można ocenic jakie zabiegi rehabilitacyjne.
rehabilitacja i odpowiednie ćwiczenia sa bardzo pomocne.
Odezwij się jakie poczynilaś kroki.
Pozdrawiam:)))))
napisał/a: motilek2 2009-10-28 13:53
pawjan00394 u mnie nie jest to takie proste bo mam pęknięte 2 kręgi więc nie za bardzo można ze mną szleć, co prawda są to już zaszłości, ale zawsze nieumiejętny masaż lub nastawianie może narobić więcej krzywdy niż pożytku...
zreszta o tych pęknięciach dowiedziałam się po wizycie u secjalisty - miał mnie nastawiać ale coś mu nie pasowało i wysłał mnie na RTG i tam wlasnie wyszły te peknięcia i zniekształcenia kręgów.
napisał/a: elis2222 2009-12-03 11:14
Witam,od mojego postu minelo dobre pol roku a ja nadal zmagam sie z bolem.
Wykonalam badanie MR i oto wynik-
Zmniejszenie fizjologicznej lordozy.Pojedyncze osteofity na przednich krawedziach trzonow.
W obrazach T-2 zaleznych z tarch miedzykregowych L4/L5 i L5/S1 z obnizeniem ich wysokosci jako wyraz zmian degeneracyjnych.
Centralno lewoboczne wypadanie tarczy miedzykregowej L4/L5 z uciskiem worka oponowego i konfliktem tarczowo korzeniowym lewostronnym srodkanalowo.

poziom sygnalu z rdzenia kregowego w obrebie stozka koncowego zachowany.
Wiem tylko ze mam dyskopatie i zlecone cwiczenia mc kenziego.Jesli ktos moglby mi dokladniej zinterpretowac wynik bylabym wdzieczna.Pozdrawiam
napisał/a: ane777 2014-09-09 11:19
Witaj elis,
Znalazłam Twój post sprzed kilku lat i postanowiłam napisać bo cierpię tak samo. Mam 31 lat i od 2-3 tygodni w nocy ok. 3-4.30 nad ranem budzi mnie okropny ból. Zastanawiam się czy i jak poradziłaś sobie z bólem. Liczę na to, że jest jakaś rada. Byłam u lekarza pierwszego kontaktu, stwierdził, że to ewidentnie od siedzącej pracy przed komputerem. Odpoczywam, dużo leżę, mało siedzę. Chodzę na basen, ćwiczę w domu, raz w tygodniu jestem na masażu, ale nie przynosi to żadnego efektu. Jestem w ciąży, co jeszcze bardziej utrudnia sytuację, nie wchodzi w grę żadne zdjęcie rtg, żadne prochy, spanie na brzuchu. Właściwie jedyna pozycja to spanie na plecach z wałkiem wzdłuż kręgosłupa. Jestem wykończona bólem, sfrustrowana, a muszę jakoś funkcjonować w pracy. Odpisz proszę jak poradziłaś sobie z bólem. A może jest ktoś kto miewa podobne objawy i poradził sobie z bólem?
napisał/a: ane777 2014-09-17 09:40
Nikt się nie odezwał, może to i dobrze, że nikt nie cierpi :)
Podzielę się tym jak "rozwiązałam" swój problem. Być może ból jeszcze powróci, ale tymczasowo ustąpił. Przede wszystkim wzięłam tydzień urlopu i w domu nie robiłam nic, nie stałam za długo przy garach, nie odkurzałam, nie dźwigałam nic, starałam się dużo leżeć i odpoczywać.
Ćwiczę codziennie 10 min. rozciągając kręgosłup (kocie grzbiety, japońskie skłony...) Raz w tyg. aquaaerobic. Raz w tygodniu masaż kręgosłupa. Na ostatnim rehabilitant założył mi taśmy, nie wiem jak się fachowo nazywają, takie które mają sportowcy. Przespałam całą noc! Bez bólu! I kolejną! Nie boli ponad tydzień, wróciłam do pracy, do pozycji siedzącej, nadal ćwiczę, chodzę na basen, i masaż, zmieniłam taśmy i jest dobrze.
Nie wiem czyja to zasługa, że ból minął (boli, ale nie cierpię, to żaden ból), ale najważniejsze, że jest mogę normalnie funkcjonować.
To tyle :)
napisał/a: amela33 2016-07-08 10:36
Trzeba się dobrze wysypiać. Wiem sama po sobie - spałam wiele lat na rozkładanym tapczanie i przypłaciłam to bólami pleców i kończyn...Dopiero niedawno ktoś mi podpowiedział, że materac może wiele zmienić. Kupiłam łóżko drewniane(żeby nie przepłacać), zainwestowałam w nowy materac Art Medic- jest super, ponieważ chyba jako jedyny na rynku ma coś takiego jak zmienną twardość - więc mogę go używać w różny sposób, w zależności od samopoczucia.
napisał/a: kasiakasia1231 2017-06-27 03:38
ja miałam straszne bóle kręgosłupa i zdecydowałam się na zmianę materaca na medyczny, ortopedyczny. Pomogło, naprawdę pomogło. Zmieniłam materac na sleepmed, idąc za radą opinii internetowych i samemu mogąc również przetestować materac. Wiem że bóle nie koniecznie mogą być spowodowane złym materacem, snem, ale może warto się nad tym też zastanowić. Ja na pewno nie żałuje.