rak trzustki-T4N2M1- Gemzar

napisał/a: dronia 2011-01-13 09:43
Witam ponownie!
Moj tata ma raka trzustki z przerzutami do watroby i jak sie okazało bedzie dostawał chemię-Gemzar.
W związku z tym mam pytanie dotyczace objawów ubocznych. zdaje sobie sprawę ze kazy organizm reaguje inaczej.
Mam jeszcze jedno pytanie słyszałam o mozliwości przeprowadzenia terapi metabolicznej witaminą B17 (amigdaliną) jednakże nie w Polsce. W Meksyku jest klinika która leczy tą witamina. Mam pytanie czy ktos słyszał coś na ten temat. Po moich obserwacjach i licznych przestudiowanych artykułach stwierdzam że moze to byc szansa, jednakże cięzko z dostaniem tej witaminy w Polsce.
Dziękuje i pozdrawiam
napisał/a: Vieri 2011-01-13 17:05
Witam,

Przede wszystkim o pseudo"witaminie b17". Po pierwsze nie jest to witamina. Po drugie nie leczy raka. Wyjazd do Meksyku to wielki koszt dodatkowo jeszcze koszt pseudoterapii. Jeśli chcecie zrobić tacie fajną wycieczkę, Meksyk jest ok, ale lepiej poleżeć na plaży, tudzież pozwiedzać niż pakować pieniądze w coś co nie działa - co więcej stworzone zostało w celu wyciągania pieniędzy od zdesperowanych chorych których rokowanie jest nienajlepsze. Zdanie, że witamina b17 leczy raka jest kłamstwem. Pamiętaj, gdyby było to lekarstwo, dodatkowo skuteczne na nowotwory nie umieraliby przynajmniej bogaci ludzie. A odszedł od nas choćby Krzysztof Kolberger, którego z pewnością byłoby stać na taką "terapię". Dodatkowo brak dowodów o wyleczeniu kogokolwiek tą metodą. Nie wierzysz? Poszukaj.
Objawy uboczne chemioterapii Gemzarem generalnie są takie same jak każdej innej chemioterapii i dużo jest o nich informacji w Internecie.

Pozdrawiam
napisał/a: augustyn888 2011-01-14 11:51
Przede wszystkim żeby sobie wyrobic opinie na temat amigdaliny,warto zapoznać sie z artykułem na stronie internetowej - eioba.pl.Jest wyczerpujący i ciekawy artykuł na temat tego specyfiku,i można wyciągnąć z tego własne wnioski.Rak to choroba która stanowi cienką linię oddzielającą życie od śmierci.Wiele osób dla których medycyna konwencjonalna wyczerpała wszystkie środki,poszukuje ostatecznych metod ratunku w leczeniu alternatywnym.Jeżeli coś nie może zaszkodzic,a może sie okazać zbawiennym środkiem,dlaczego tego nie spróbować,skoro kogoś na to stać.Pseudo wit.B17 to troche wyolbrzymione określenie.Nie jest powiedziane że to przynosi od razu cud.Wyliczone są warunki w jakich sytuacjach to może odnieść pozytywny skutek .Przede wszystkim trzeba już używać ten specyfik,będąc jeszcze zupełnie zdrowym w ramach profilaktyki antyrakowej.A znajduje się to w owocach,lub konkretniej w pestkach owoców tak popularnych jak,brzoskwinie,morele,wiśnie,czereśnie,śliwy,jabłka.To znaczy jeśli jemy owoce,należałoby zjeść z pestkami,a raczej z tym co kryje skorupka pestki.To dotyczy ludzi zdrowych.Jeśli ktoś zachoruje proponuje sie zażywanie ekstraktu z tychże pestek o bardziej silny działaniu.Niestety w Polsce jest to niedostępny specyfik,w Europie Zachodniej podobno można go nabyć przez internet.
Zdania na jego temat jak to bywa w medycynie niekonwencjonalnej są podzielone,poniewaz medycyna konwencjonalna nie uznaje leczenia tym preparatem,i głównie negatywne zdania na temat amigdaliny usłyszymy czy przeczytamy,wypowiedziane przez zawodowych lekarzy,specjalistów.Sądzi się że wyleczono z raka ok.100 000 osób chorych.Czy naprawde?Nie wiadomo.Ale w dzisiejszym świecie i przy wolnych niezależnych mediach,nieraz trudno sie doszukać co jest kłamstwem a co prawdą.Przykładów myślę że nie trzeba daleko szukać,jest ich az za dużo.
Osobiście nie jestem zwolennikiem alternatywnych metod leczenia,ale skoro są udokumentowane przypadki samoistnego cofnięcia sie choroby w sposób niewytłumaczalny,to dlaczego w przypadku tak strasznej choroby jaką jest rak,odbierać ludziom ostatnią deskę ratunku,jaką jest ten preparat.Warto zaznaczyć że stosowanie tego specyfiku może się okazać wg wynalazcy bardziej skuteczne ,w przypadkach chorych osób, nie wyczerpanych leczeniem wcześniejszym środkami chemicznymi badź chemioterapią,kiedy to organizm jest już bardzo wyczerpany.Każdy kiedys umrze,i ten co wierzy w te metody jak i ten co nie wierzy.Ale łatwiej się jest pogodzic z tym faktem, kiedy się wyczerpało wszystkie możliwe środki.To tyle po krótce.Pozdrawiam.
napisał/a: Vieri 2011-01-14 16:52
Witam,

Brak stanowczości, wysnuwanie domysłów w takiej kwestii jak "leczenie niekonwencjonalne" jest bezapelacyjnie szkodliwe ale o tym za chwilę.
napisal(a):Przede wszystkim żeby sobie wyrobic opinie na temat amigdaliny,warto zapoznać sie z artykułem na stronie internetowej - eioba.pl.Jest wyczerpujący i ciekawy artykuł na temat tego specyfiku,i można wyciągnąć z tego własne wnioski.

Dodajmy na stronie internetowej eioba.pl, na którą każdy może wrzucić wszystko. Nie jest to strona naukowa, nie podaje źródeł, badań naukowych i wniosków z nich wypływających. Artykuł napisany jest bełkotliwym pseudonaukowym językiem aby pod pozorem "naukowości" dodać swojej treści wiarygodności.
Poniżej kilka faktów, które obnażają pozory płynące z tekstu lektury:
napisal(a):Nie jest to wcale nowe odkrycie, ale tylko lekko zmodyfikowana wersja pracy sławnego biochemika Ernsta Krebsa, który 40 lat wcześniej zidentyfikował i wyodrębnił witaminę B 17.

Sławnym biochemikiem był a i owszem ale Hans Adolf Krebs, odkrywca cyklu reakcji chemicznych zachodzących w komórce nazwanej cyklem Krebsa. Ten wyżej wymieniony Ernst Krebs figuruje jedynie w materiałach dotyczących tej pesudoterapii, niedostępne są żadne inne prace tego autora. Zbieżność nazwisk przypadkowa? Nie sądzę... zwykle spoglądamy na nazwisko, nie zwracając uwagi na imię.
napisal(a):Krebs i jego współpracownicy zaatakowani zostali wściekle przez AMA ( American Medical Association) i międzynarodowe kompanie farmaceutyczne przypuszczalnie dlatego, że jako witamina produkowana z pestek moreli B 17 Laetrile nie mogła zostać opatentowana w celu dostarczania ogromnych profitów dla udziałowców.

Dlaczego nie może zostać opatentowana? Najmniejszy powód? Brak? Owszem. Wiele leków, w tym leków cytostatycznych pochodzi z roślin, wymieniając choćby szereg taksanów, z których choćby paklitaksel otrzymywany jest z cisa zachodniego (taxus brevifolia). Czyli kolejny bełkot i spisek przeciw dobrotliwym "naukowcom", którzy odkryli cudowny lek. Śmieszne...
napisal(a):Istnieje również pytanie dlaczego z każdym kolejnym rokiem stajemy się coraz to bardziej podatni na wszelkie odmiany raka.

Skąd taki wniosek? Potwierdzenie proszę! Fakt, że z roku na rok wykrywamy coraz więcej przypadków nowotworów wynika przede wszystkim z lepszej diagnostyki medyczne. Kiedyś ktoś umierający na przykład na wylew w rzeczywistości mógł umrzeć na nowotwór mózgu. Ale nigdy go w rzeczywistości nie wykryto. Dodatkowy czynnik stanowi np. zmiana nawyków, nałogi itd. Ale wciąż większa liczba chorób nowotworowych to skutek lepszej ich wykrywalności!
napisal(a):Faktem jest i istnieje przytłaczająca ilość dowodów na to, że usunięcie witaminy B 17 z naszej diety odegrało jedną z najistotniejszych ról w zwiększonej podatności na zachorowanie na raka.

Poproszę o te "niezliczone dowody" a nie bezpodstawne klepanie bzdur. Czyżby one nigdy nie istniały?
napisal(a):Ale bardziej interesującym faktem jest dowód na to, że Eskimosi i Indianie amerykańscy, żyjący w swych naturalnych środowiskach i spożywający naturalną żywność NIGDY nie zapadają na raka ani nie chorują na serce, dokładnie tak samo, jak plemię Hunza w Himalajach, pomimo, że Eskimosi i Indianie amerykańscy są raczej mięsożerni i nie są jaroszami. Dokładne badania wykazują, że jest to efekt działania witaminy B 17.

Podobno Eskimosi i Indianie żyją wiecznie :) Siedzą sobie, palą te swoje fajki (tudzież jedzą rybki) i tak od milionów lat :)
A tak na poważnie znów mowa o jakichś "dokładnych badaniach" ale nikt ich nie przytacza... Dziwne? Nie! One po prostu nie istnieją i są bajką, wymysłem poetyckiego umysłu. Historia dobra na książkę przygodową albo sensacyjną.
napisal(a):Kiedyś w latach 50-tych Dr Ernst Krebs udowodnił ponad wszelką wątpliwość, że B 17 była kompletnie nieszkodliwa dla ludzi i to w najbardziej przekonywujący sposób. Po przetestowaniu witaminy na zwierzętach, napełnił dużą strzykawkę mega-dozą skoncentrowanej Laetrile, którą następnie wstrzyknął sobie w ramie! Może był to drastyczny sposób, ale awanturniczy Dr Krebs ciągle żyje i cieszy sie dobrym zdrowiem.

Kiedyś, gdzieś tam ktoś opowiedział mi, że wuja ciotki bratowa widziała pana Krebsa jak wstrzykuje sobie coś w ramię. Czy ta historia opiera się tylko na bajeczkach? Żadnego dowodu, badania? Jak temu zaufać? Ktoś mi coś powiedział a ja w to naiwnie wierzę...
napisal(a):Wszystkie komórki trofoblastu produkują unikatowy hormon, nazywany chorionic gonadotrophic (CGH), który jest łatwo wykrywalny w moczu. Tak więc, jeżeli osoba jest albo w ciąży albo też chora na raka, prosty test ciążowy na CGH powinien potwierdzić każde z osobna lub obydwa razem. Dokładnością wynosi powyżej 85%. Jeśli badania próbki moczu dadzą wynik pozytywny to znaczy, że albo jest to normalna ciąża albo nienormalna narośl rakowa.

Naturalnie tylko komuś niezbyt rzetelnemu się literki poprzestawiały. Trofoblast (i w rzeczy samej niektóre rodzaje nowotworów - nowotwory zarodkowe) produkują ale HCG - human chorionic gonadotropin - ludzką gonadotropinę kosmówkową i jest ona ważnym markerem tych guzów w praktyce klinicznej. Natomiast rak płuca, glejaki, raki sutka, nowotwory stercza nie wytwarzają tego związku i u osoby chorej na jeden z w/w nowotworów poziom HCG we krwi będzie NORMALNY. Czyli idiotyczna bzdura do kwadratu. Oto rzetelność całego artykułu... a raczej jej brak.

Czekam na odpowiedzi na moje pytania i wątpliwości. Pomijam fakt fatalnego tłumaczenia artykułu przez jakiegoś kompletnego amatora. Stosowanie takich określeń jak beta-glucosidase (zamiast polskiego beta-glukozydaza) czy mega-doza (mega-dose - wielka dawka) jest dla mnie niedopuszczalne i stawia artykuł na poziomie gazet brukowych.

Dodatkowo z wikipedii o niejakim panu Krebsie:
napisal(a):Ernst T. Krebs, Jr. (1911–1996) was an American biochemist. He is known for promoting various chemical compounds as cures for cancer, including pangamic acid and amygdalin. He also co-patented the semi-synthetic chemical compound closely related to amygdalin named Laetrile, which was also promoted as a cancer preventitive and cure. None of the medical claims made by Krebs about these compounds is supported by scientific evidence. These claims are also widely considered quackery.

i szybkie tłumaczenie z google:
napisal(a):Ernst T. Krebs, Jr (1911-1996), amerykański biochemik. Znany jest z wspierania różnych związków chemicznych, lekarstw na raka, w tym kwasu pangamicznego i amigdaliny. Współopatentował półsyntetyczny związek chemiczny ściśle związane z amigdaliną o nazwie Laetrile, które służyło również jako prewencja i lekarstwo na raka. Medyczne oświadczenia wystosowane przez Krebsa o tych związków nie są poparte naukowymi dowodami. Twierdzenia te są również powszechnie uważane za szarlatanerię.


Piszesz w dodatku:
napisal(a):Ale w dzisiejszym świecie i przy wolnych niezależnych mediach,nieraz trudno sie doszukać co jest kłamstwem a co prawdą

I masz 100% rację, jak widać artykuł z eioba jest historyjką wymyśloną przez kogoś z bujną wyobraźnią. Szkoda, że żeruje na naiwności ciężko chorych.
napisal(a):Przykładów myślę że nie trzeba daleko szukać,jest ich az za dużo.

Ja nie znalazłem żadnego udokumentowanego przypadku wyleczenia kogokolwiek z wykorzystaniem tego pseudoleku. Proszę więc o informację o takowym. W końcu jest ich "aż za dużo".
napisal(a):dlaczego w przypadku tak strasznej choroby jaką jest rak,odbierać ludziom ostatnią deskę ratunku,jaką jest ten preparat.

Dlaczego dawać ciężko chorym ludziom złudną nadzieję wyleczenia i kazać sobie za to płacić ogromne pieniądze?! To jest NIELUDZKIE!

Pozdrawiam
napisał/a: augustyn888 2011-01-14 17:34
Większa liczba nowotworów,to skutek lepszych i nowoczesnych metod ,stosowanych w ich wykrywalności.To prawda.Ale druga odsłona tej prawdy jest jakże gorzka.Brak odpowiedniej ilości sprzętu do diagnozy,kilkumiesięczne kolejki do poradni onkologicznych,brak leków najnowszej generacji,brak refundowania tych leków ratujących życie,pomyłki lekarskie za które pacjent,lub rodzina nie usłyszą z ust lekarza zwykłego słowa "przepraszam",brak odpowiednio nagłośnionych akcji promocyjnych w zakresie ochrony zdrowia czy leczenia nowotworów,bankructwa szpitali itd.I jak się dziwić chorym,i to tym najciężej doświadczonym, że sięgają po leczenie niekonwencjonalne.To jest w zasadzie moja odpowiedź,ponieważ w kwestii merytorycznych odpowiedzi, nie zamierzam polemizować,nie dlatego żeby ten temat był dla mnie nie znany,ale dlatego że to nie miejsce na takie dywagacje.
Tutaj zadaje się pytanie w konkretnej sprawie,i chodzi o to by udzielić jak najprostszej,szybkiej i czytelnej odpowiedzi.Może użyłem zbyt mocnego określenia"wyolbrzymione określenie" w poprzednim poście, ale nie miałem zamiaru komuś uchybiać.
Niektórzy ludzie stosują zasadę "cel uświęca środki",chociaż nie w każdym przypadku metoda ta staje się pożyteczna czy humanitarna,ale jeśli służy pomocy w zakresie ratowania życia, zagrożonego śmiertelną chorobą, dlaczego tego nie stosować.
Może zamiast dyskutować nad słusznością takiej metody(chodzi o leczenie niekonwencjonalne),postawmy sobie pytanie:
-co sami uczynilibyśmy w zagrożeniu własnego życia,czy życia najbliższych,gdy zawiodą wszelkie metody sztuki lekarskiej od strony ściśle naukowej?

Czy może wystarczy powiedzieć"uczmy się kochać ludzi,tak szybko odchodzą"?.Ale czy sami uczyniliśmy wszystko, z prawdziwej miłości,by ratować drugiego człowieka.
Pozdrawiam.
napisał/a: Vieri 2011-01-14 17:43
Witam,

napisal(a):-co sami uczynilibyśmy w zagrożeniu własnego życia,czy życia najbliższych,gdy zawiodą wszelkie metody sztuki lekarskiej od strony ściśle naukowej?

Gdybym stanął w obliczu diagnozy, której postawienie rokuje beznadziejnie to szczerze zacząłbym realizować wszystkie plany jakich z różnych względów nie zrealizowałem do tej pory. Na pewno za to nie wyrzucał pieniędzy w błoto na jakieś prześmieszne pseudometody leczenia.

Natomiast odnosząc się do tematu wyżej wręcz przeciwnie, uważam, że jest to miejsce, by dyskutować o takich oszustwach i przestrzegać przed nimi.

Pozdrawiam
napisał/a: augustyn888 2011-01-14 17:46
dronia napisal(a):Witam ponownie!
Moj tata ma raka trzustki z przerzutami do watroby i jak sie okazało bedzie dostawał chemię-Gemzar.
W związku z tym mam pytanie dotyczace objawów ubocznych. zdaje sobie sprawę ze kazy organizm reaguje inaczej.
Mam jeszcze jedno pytanie słyszałam o mozliwości przeprowadzenia terapi metabolicznej witaminą B17 (amigdaliną) jednakże nie w Polsce. W Meksyku jest klinika która leczy tą witamina. Mam pytanie czy ktos słyszał coś na ten temat. Po moich obserwacjach i licznych przestudiowanych artykułach stwierdzam że moze to byc szansa, jednakże cięzko z dostaniem tej witaminy w Polsce.
Dziękuje i pozdrawiam


Jeśli chodzi o tę chemię - Gemzar,to oczywiście ma dużo uciążliwych i niebezpiecznych działań ubocznych,ale jak Pani sama stwierdziła,każdy organizm reaguje inaczej.Jednak z opinii chorych czy ich rodzin,można zauważyć,że jest to chemioterapia o niższej toksyczności od innych stosowanych w rakach czy nowotworach,o dużo niższej uciążliwości pod względem nudności czy wymiotów,oraz wypadania włosów,bo zazwyczaj o to pytają chorzy,chociaż inne skutki uboczne są również bardzo istotne,chociażby zagrożenie zawałem serca.Jest to jednak sprawa indywidualnego odbioru leku przez pacjenta,i jego reakcji na organizm,niejednokrotnie już wycieńczony przez poprzednie chemioterapię czy operację.
Pozdrawiam.
napisał/a: augustyn888 2011-01-14 17:49
Vieri napisal(a):Witam,

napisal(a):-co sami uczynilibyśmy w zagrożeniu własnego życia,czy życia najbliższych,gdy zawiodą wszelkie metody sztuki lekarskiej od strony ściśle naukowej?

Gdybym stanął w obliczu diagnozy, której postawienie rokuje beznadziejnie to szczerze zacząłbym realizować wszystkie plany jakich z różnych względów nie zrealizowałem do tej pory. Na pewno za to nie wyrzucał pieniędzy w błoto na jakieś prześmieszne pseudometody leczenia.

Natomiast odnosząc się do tematu wyżej wręcz przeciwnie, uważam, że jest to miejsce, by dyskutować o takich oszustwach i przestrzegać przed nimi.

Pozdrawiam


Niestety, na temat oszustwa w służbie zdrowia,o czym sam niejednokrotnie się przekonałem,nie chcę się również rozpisywać,ponieważ mógłbym zbulwersować wielu forumowiczów.
napisał/a: guest123 2013-03-19 21:52
Kartele farmaceutyczne nie maja interesu w szybkim i skutecznym wyleczeniu żadnej choroby, ich interes polega na sprzedaniu jak największej ilości blockbusterow i zarobieniu możliwie dużej kasy w możliwie krótkim czasie bez względu na koszty ludzkie.
Gdzie jest duża kasa nie ma sentymentów. A przemysł farmaceutyczny jeśli chodzi o profit jest drugi tylko w stosunku do naftowego.

Niedowiarków odsyłam do historii leku Vioxx, jego skutki uboczne znane były od początku jednak kartel farmaceutyczny je ukrył i nadal „lek” promował i zarabiał krocie. (tyle dla nich jest warte nasze życie). Dopiero gdy podniósł się wielki szum, zmarło pare tysięcy osób i pozwano firmę „lek” wycofano.
Znane tez jest fałszowanie badan na szkodliwości palenia papierosów, przez dziesiątki lat powiązanie pomiędzy rakiem płuc a rakiem było absurdem dla ortodoksyjnej medycyny każdy kto mówil inaczej był nawiedzony, wyśmiewany lub nazywany fanem teorii konspiracji – gładki termin który pozwala wyeliminować wszystko co niewygodne ale prawdziwe.

Dziś jest absurdem dla amerykańskiego lekarza ze jakość jedzenia ma bezpośredni wpływ na zdrowie. To zwykli salesmani dla big farmy.
Ich lojalność jest chojnie wynagradzana, a nie lojalność dla big farmy karana wykluczeniem, a nawet utrata licencji, wiec ja do nim nie ma ani ąalu ani pretęsji, nie każdy się urodził aby zostać bohaterem, lekarze to w końcu tylko ludzie którzy poświęcili wiele lat na studiowanie, są tez ofiarami jak my. Aroganckimi ale ofiarami.
Oni tez gdy chorują biorą chemie i jak my na nią umierają, proszę sprawdzić sobie jaka jest skuteczność tej „medycyny” nawet wg. jej oficjalnych podrasowanych statystuk.

Gdy moja rodzina zaczęła chorować i „lekarz” w cudzysłowiu nie przypadkiem zapisał nam gamę truizm, na szczęście moje zaufanie do kartelu farmaceutycznego jest zerowe wiec podjąłem leczenie na własną rękę i (jedzenie ekologiczne) i po 2 latach objawy zniknęły a „lekarz rodzinny” się na mnie obraził.

Proszę podejść do najbliższej apteki i kupić plusz witaminowy bez aspartamu, nie uda się. Proszę zapytać farmaceutki dlaczego tak znana exotoksyna musi się znajdować w każdym pluszu zamiast cukru.
Pytałem w kilku aptekach „bo dodają”, „zawsze dodają”, „tak jest”, i każda pani wiedziała ze to silna toksyna i nie potrafiła mi wytłumaczyć dlaczego jest używana zamiast o 1gr droższego cukru. Czego nie wiedziała to historii jak i DLACZEGO ona trafiła na nasze polki ze powoduje alerie i raka mózgu i ze jest to działanie celowe i ze stoczona była wieloletnia walka aby nie dopuścić aspartamu do obiegu, niestety walkę wygral kartel a przegrało społeczeństwo.
Na youtube sa filmy jak apsartam zostal zalegalizowany przez kartele farmaceutyczne, polecam ludzią myślącym, ty co wola żeby za nich myśleć zapraszam do lekarza i apteki. Znany film – Aspartam rakotworcza słodycz.


Wiec to ze znane osobistości umierają na raka nie wynika ze tego ze terapie naturalne są nie skuteczne (skąd wiesz ze Kolebrger leczył się naturalnie że znał letril) nie polecił mu na pewno tej terapii żaden „szanujący się lekarz”.
Tyle lat prania mózgu na uczeni, wtłaczania jedynej słusznej drogi wyznaczonej przez farmacje robi swoje, poza tym kto chciałby stracić dostęp do sponsorowanych przez farmacje wyjazdów szkoleń, stanie z boku za dużo kosztuje, a lekarz chce zarobić i żyćc godnie wiec płynąć pod prąd nie będzie. Odsyłam tu do historii nowoczesnej medycyny, gdy to prawie 100lat temu w USA uczyniono z niej dochodowy biznes, aby tak się mogło stać zmieniono koncepcje z leczenia holistycznego na leczenie objawowe gdzie nie łączymy problemów w jedna całość nie traktujemy człowieka jako całości, walczymy tylko ze skutkami a ignorujemy przyczyny. Zalety są oczywiste, nie usuwanie przyczyn i izolacja chorób i leczenie każdej choroby oddzielnie owocuje ze raz pacjent, pacjent na całe życie (coraz więcej pigułek, to powoduje kolejne schorzenia , wiec znów więcej pigułek, błędne kolo), wiec coraz mamy więcej chorób chronicznych, coraz więcej nieuleczalnych chorób. Zaprzeczenie idei starożytnych Chin gdy lekarz rodzinny otrzymywał pensje gdy rodzina była zdrowa, gdy chorowała pensja była zawieszona aż do powrotu do zdrowia jej członków.
Takiemu lekarzowi nawet ja bym zaufał bo jego interes pokrywałby się z moim.
Kto jest beneficjantem takiego stanu rzeczy otóż wszyscy tylko nie społeczeństwo, farma ma stały rynek zbytu, rzad pilnuje status qwo bo schorowanym i ogłupiałym społeczeństwem się rządzi łatwiej, dodatkowy benefis im krócej żyjemy tym mniej wyciągniemy z funduszy emerytalnych.

Dziś jest w interesie medycyny „pielęgnowanie stanów przewlekłych i walka ze skutkami”. Usuniecie przyczyny oznacza stratę dopływu gotówki…

Wiec dziś niestety trzeba płynąc pod prąd, nie można ufać lekarza, medią sponsorowanym przez big farme, trzeba czytać i wziąść sprawy w swoje ręce.
Mamy youtube, mamy książki i mamy mózg (jeśli jeszcze mamy on zanika po obejrzeniu skończonej ilości imprez sportowych, shows i seriali ogłupiających i odciągających nas od tego co naprawdę w naszym życiu ważne) i to w naszym interesie jest zacząć go używać i nauczyć się odsiewać ziarno od plew, nie brakuje bowiem oszustów tez po stronie medycyny naturalnej i tu tez chcą zarobić, chciwość nie jest tylko domena medycyny ortodoksyjnej jest cecha ogólna ludzka. Z ta rożnicą ze medycyna ma media po swojej stronie wiec o wiele większa sile oddziaływania, wiec jest to walka nierówna.

Polecam książkę niewiarygodna wręcz ”Świat bez raka G.Edward Griffin”, można kupić na allegro i samemu wyrobić sobie opinie.
Lobby kartelu ma swoich dobrze opłacanych ludzi którzy będą szkalować i ośmieszać wszelkie wypowiedzi za.
Wiec zaraz będzie kilka kontr-postow.
To jest walka o ciężką kasę bez przebierania w środkach.

Tu jest strona Polaka który wyleczył raka w Meksyku.
http://www.wykop.pl/ramka/641035/sprawa-witaminy-b-17/

Myśleć, czytać i wyciągać samemu wnioski, uważać na pseudo autorytety, tu człowieku to nie oderwany od rzeczywistości serial tu idzie walka nie tylko o twoja kasę ale tez o twoje życie.
djfafa
napisał/a: djfafa 2013-03-19 22:00
O ilę nie cenzurujemy forum i Twój post nie poleci o tyle linki do sklepów internetowych nie mogą tutaj mieć miejsca.
napisał/a: Vieri 2013-03-19 23:12
Witam,

Djfafa, czemu jesteś niekonsekwentny :) Jak brak cenzury to niech i link do sklepu internetowego zostanie a co tam! :)

Pozdrawiam