Rak płuc - drobnokomórkowy - rokowania

napisał/a: Marek1981 2013-03-03 22:44
Witam,

jeden z członków mojej rodziny trafił tydzień temu do szpitala.

W wypisie ze szpitala mam takie informacje :
W badaniu fizykalnym, powiększony węzły chłonne szyjne i nadobojczykowe po stronie lewej, obrzęk twarzy i powiek, osłuchowo: nadmiernie osłabiony szmer pęcherzykowy. W zdjęciu klatki piersiowej- guzowate poszerzenie lewej ... poszerzenie cienia śródpiersia. W badaniu bronchoskopowym stwierdzono - porażenie lewej struny głosowej, naciek w lewym drzewie oskrzelowym. W badaniu histopatologicznym wycinka oraz materiałów pobranych w trakcie BAC węzłów chłonnych nadobojczykowych- komórki raka drobnokomórkowego.

Po zastosowaniu: sterydów, diuretyków, fraxiparyny uzyskano wycofanie się objawu żyły czczej górnej.
( podejrzenie przerzutu do lewego nadnercza )

Także jutro tj. 04.03.2012 zaczyna chemię, jak mu pomóc, oprócz wsparcia psychicznego ?
Co to dokładnie oznacza ( żyła czcza ) ?
Czego tak realnie można się spodziewać ?

Pozdrawiam i dużo zdrowia :(
napisał/a: FizjoBartek 2013-03-06 18:37
Witaj.
Piszesz , że prosisz o realną opinię w tej sprawie więc nie mam niestety dla Ciebie dobrych informacji.
Rak drobnokomórkowy płuca zazwyczaj nie rokuje dobrze. Przeżycie nawet u pacjentów leczonych od razu po wykryciu objawów wynosi w najlepszym przypadku dwa lata. Jest to jednak wynik uzyskiwany przez mniej jak 50% osób ( w rzeczywistości jakieś 5%-45%)
Objaw żyły czczej inaczej głównej górnej to zespół objawów spowodowanych znaczącym zmniejszenie przepływu krwi w jej obrębie.
W tym momencie jedyne co możesz zrobić to właśnie dać tej osobie wsparcie ze swojej strony.
napisał/a: Marek1981 2013-03-06 21:55
Witam,

dzięki za odpowiedź.
Wiem , że sprawa nie wygląda zbyt dobrze, chemia już się rozpoczęła.
Mam wrażenie, że wujek stał się bardziej energiczny i taki pobudzony, żwawszy.

Mogę tylko powiedzieć, że widzę u niego ogromną wolę walki !!!
Przeplataną z ogromnym strachem.

Trzy lata temu przeżyłem to samo z moim ojcem, który nic nikomu nie powiedział i przeżył bez leczenia od wykrycia 1,5 roku.

Pozdrawiam
napisał/a: Marek1981 2013-03-07 22:22
Witam,

jak na razie nie jest źle, wujek trzyma się całkiem dobrze.
Niepokoi mnie tylko fakt, że po drugim dniu chemii pojawiła się temperatura 37,4 C.
Nie wiem czy to normalne przy chemii ?

Pozdrawiam
napisał/a: FizjoBartek 2013-03-09 08:55
Witaj.
Bardzo się cieszę z samopoczucia Twojego wujka:)
Temp 37,4 to na pewno nie gorączka lecz niewielki wzrost temp ciała. Może być spowodowany drobną infekcją lub reakcją na chemię.
napisał/a: Archer 2013-03-09 14:37
napisal(a):Temp 37,4 to na pewno nie gorączka lecz niewielki wzrost temp ciała. Może być spowodowany drobną infekcją lub reakcją na chemię.


Mam takie pytanie odnośnie temperatury ciała. Mówi się, że 36,6 to prawidłowa temperatura ciała. Czy są w stosunku do tego jakieś tolerancje ? Czy na przykład 37 może być jeszcze normą. Ja na przykład mam ciągle 37 stopni czy też 36,8. Są tam jakieś wahania.
napisał/a: FizjoBartek 2013-03-09 16:05
Jak najbardziej mamy tu pewnego rodzaju tolerancję.
Każdy człowiek jest fizjologicznie inny, ma inne krążenie oraz temperaturę ciała.
Nasz set point w mózgu wynosi 37 stopni.
Niewielkie wahania w przedziale 0,5 stopnia nie są niczym groźnym i utrzymujące się przez dłuższy czas po prostu świadczą o tym, że organizm działa w takich warunkach. Jest to całkowicie normalne.
napisał/a: Roland2 2013-04-30 21:44
Witam,
Mam pytanie o mozliwe przyczyny wzrostu temperatury - od kilku dni 5 dni temperatura około 37-do 38,5 pomimo antybiotykoreapii - pacjent 76 lat z diagnozą guzan płuc naciekajacy na lewe oskrzele - badanie PET nie wskazało na inne ogniska poza guzem. Tata zostal skierowany na operacje - tylko czy przy podwyzonej temp. to mozliwe ? (termin za tydzien) z drugiej strony moze wlasnie dlatego nie czekac ... proszę o poradę.
napisał/a: Vieri 2013-05-03 00:37
Witam,

Podwyższenie temperatury ciała w większości przypadków wiąże się z obecnością procesu zapalnego, który jest bezwzględnym przeciwwskazaniem do zabiegu. Najpierw trzeba doleczyć infekcję (a prawdopodobnie w ogóle ją zidentyfikować) a następnie leczyć antybiotykiem o szerokim spektrum lub zgodnie z wynikami antybiogramu.

Pozdrawiam
napisał/a: Marek1981 2014-01-23 18:59
Witam,

nie pisałem ponieważ był to ciężki czas dla mojej rodziny.
Wujek przeszedł 6 cykli chemii, komórki zostały wyniszczone.
Po całej chemii i naświetlaniu sprawa wyglądała bardzo pozytywnie.
Całkowite cofnięcie choroby i brak komórek rakowych, byliśmy wszyscy dobrej myśli.
Podczas badania kontrolnego w październiku stwierdzono ostry nawrót choroby.
20 listopada pożegnaliśmy wujka :(.

Pozdrawiam

ps straszna to choroba, pomimo ogromnej woli życia i walki człowiek jest bezradny.
napisał/a: Vieri 2014-01-30 19:30
Najszczersze wyrazy współczucia. Niestety, tak zwykle wygląda przebieg tej choroby.

Pozdrawiam