RAK MÓZGU -GLEJAK

napisał/a: darekkkK 2010-03-25 22:56
djfafa napisal(a):darekkkK proszę podaj źródło cytatu bo w przeciwnym razie będę musiał post usunąć gdyż łamie prawa autorskie.

edycja 15:00 post został wykasowany, proszę zawsze podawać źródło kopiowanych tekstów.

Nie pamiętam dokładnie co napisałem, ale chodziło o Heinricha Warburga, który dostał nobla za odkrycie że cukier powoduje rozrost komórek rakowych. Jest to informacja ogólnie dostępna więc nie wiedziałem że trzeba podawać źródło informacji.
cytat z wikipedii:
Otto Heinrich Warburg (ur. 8 października 1883 w Freiburgu, Baden, zm. 1 sierpnia 1970 w Berlinie) – biochemik niemiecki, syn Emila Warburga, laureat Nagrody Nobla z dziedziny fizjologii i medycyny w roku 1931 za odkrycie budowy i działania enzymów oddechowych [1].

Od 1915 profesor Uniwersytetu w Berlinie, od 1930 dyrektor Kaiser-Wilhelm-Institut für Zellphysiologie w Berlinie-Dahlem. Od 1934 członek Towarzystwa Królewskiego Royal Society w Londynie.

Badał procesy oddychania komórkowego, grup prostetycznych enzymów flawinowych i dehydrogenaz, enzymów oddechowych (tzw. oddechowy enzym Warburga, cytochromy) oraz mechanizm oddychania tkanek rakowych.

Dokonał ważnego odkrycia roli witaminy (PP i B2) w dziedzinie procesów fizjologii komórek nowotworowych i odkrył enzymy oddechowe w żywych komórkach, określił ich budowę i działanie, za co otrzymał w 1931 Nagrodę Nobla w dziedzinie medycyny.

Profesor Otto Warburg już na początku poprzedniego wieku stwierdził, że osłabiony układ immunologiczny i zła przemiana materii prowadzą do powstawania komórek nowotworowych w organizmie człowieka. Udowodnił on, że rozwój raka jest procesem anaerobowym. Twierdził, że: komórki nowotworowe odżywiają się glukozą, a nie tlenem, jak komórki zdrowe. Spożycie cukru przeto podnosi poziom glukozy i dostarcza paliwa selektywnie zużywanego przez komórki nowotworowe.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Otto_Heinrich_Warburg
napisał/a: darekkkK 2010-03-25 23:28
0sa napisal(a):jak tak czytam, to az sie boje jak dziecko chce lizaka:\

Ja mam to szczęście że moje dzieci odrzuciły słodycze ponad rok temu. Pierwszy tydzień rzeczywiście było ciężko ale metodą kija i marchewki udało się.Po 2 tygodniach były efekty. Jeden pozbył się całkowicie trądziku , drugi zaczął tracić tłuszczyk. Zonie przestały wychodzić włosy a mama pozbyła się depresji. Warto pozbyć się tego nałogu. Raz na zawsze. Tak jak wszystkich produktów rafinowanych. Warto poczytać o następstwach i uwierzyć że życie staje się gorzkie od cukru.
napisał/a: kolakao 2010-03-26 08:46
Chcialam was zapytac gdzie mozna kupic takie turbaniki na glowe - mama bedzie miala naswietlania i w zwiazku z tym chcialabym jej gdzies to zakupic - moze w sklepie medycznym szukac, a moze macie jakis namiar na skalep internetowy z takimi rzeczami?? prosze o odpowiedz
napisał/a: 0sa 2010-03-27 15:33
chetnie bym dala namiary, ale nie wiem ,
ani jakie turbaniki ani gdzie mozna kupic:\
moze peruki, po chemii wlosy wychodza, ale jezeli to ma pomoc to i niech sobie wyjda!
wpisz w google peruki czy turbaniki i pewnie bedzie duzy wybor.
Pozdrawiam,
napisał/a: ata28 2010-03-27 15:39
W kazdym sklepie medycznym powinni mieć i turbaniki i chusty i peruki
napisał/a: kolakao 2010-03-27 18:34
Dziekuje - bede szukac
napisał/a: pawelpb1 2010-03-28 15:01
witajcie moj kolega ma glejak: skąpodrzewiak anaplastyczny WHO III leży w świętokrzyskim centrum onkologicznym potrzebujemy namiarów na lekarzy, klinik w Polsce i na świecie gdzie mógłby przejść leczenie !proszę o pomoc !!
rodzina zrobiła o nim profil na naszej klasie sprawdzcie Maciej Mazur Sandomierz
napisał/a: Grażka 2010-03-28 18:59
Witajcie ....Dawno mnie tu nie było...Witaj osa ,z naszej poprzedniej grupy to tylko Ty dalej prężnie się udzielasz.Weszłam na forum i co widzę ,że w dalszym ciągu przybywają kolejne ofiary tej paskudy.Bardzo mi przykro,że trafiła tu również dziewczynka.Proszę przyjmijcie ode mnie ogromne wsparcie duchowe.Dla nowych niewtajemniczonych przypominam ,że my jesteśmy z tych co przegrali...poprzednie moje posty są do wglądu..obrazują naszą 25 mies walkę Chciałabym wszystkim tu ludziom .przesłać najserdeczniejsze życzenia duużo zdrowia ,sił i nadziei .Dopóki jest nadzieja nie poddawajcie się .Wiem ,że to co piszę to banały ,ale one też są potrzebne żeby nie dać się zwariować .A z drugiej strony medalu to jest tak że glejak to w dalszym ciągu zabójca.Pozdrawiam wszystkich serdecznie .SPOKOJNYCH PELNYCH WIARY SWIAT.........Grażka.
napisał/a: 0sa 2010-03-30 10:33
Hey Gazka, niestety terminator nadal atakuje:(
czlowieka az sciska jak to czyta, ale coz mozemy zrobic.
Ja mam dziwne mysli , ze medycna nie daje sobie z tym rady w ogole, co najwyzej przedluza zycie z ubocznymi skutkami wstretnymi skutkami! takim jak, niewlad ciala, mowy , pamieci i inne...
Mysle , ze naprawde trzeba dzialac innymi sposobami, jak co niektorzy napisali,bez chemii operacji,
nie wiem, tak mysle,
ale wiadomo, z kazda choroba idziemy jedynie do lekarza, nie wierzymy w cuda natury...
to normalne.
Bardzo mnie martwi , bo Rafal i Slawek, napisali o swoim guzie, o operacji..
a teraz wchodze i czekam na ich dalsze posty, postepy na ich powrot do zdrowia,
ale nie widze od nich zadnej wiadomosi od tygodni..
odezwijcie sie Panowie:(
Pozdrawiam.
napisał/a: darekkkK 2010-03-30 20:52
byliśmy na targach bliżej zdrowia w Katowicach na wykładzie dr George Ashkara. Profesor zachwala a przede wszystkim wierzy w swoją metodę. Spotkaliśmy ludzi którzy ja stosują od paru miesięcy. Niestety nikt z nich nie był w stanie powiedzieć ,że zauważył skutki tej terapii. Na pytanie czy jest ktoś w Polsce kto wyleczył raka jego metodą Ashkar odpowiedział , że jeszcze nie.
Moje prywatne zdanie jest takie, że terapia ma sens, ale w zapobieganiu chorób nowotworowych. W ciężkich przypadkach, takich jak rok mózgu, czy trzustki, to tylko zabawa z cieciorką. Namawianie natomiast ludzi do odrzucenia chemii, gdzie w większości przypadków raka jest skuteczna, to zwykłe przestępstwo.
napisał/a: ata28 2010-03-30 20:59
Dokladnie , dopuki takie metody niekonwencjonlne nie zeruja na ludzkiej krzywdzie i nie kaza odrzucac konwencjonalnej medycyny, to sa ok.
Ale zawsze znajdzie sie niestety jakis akwizytor "cudownymi " lekami zerujacy na tym , ze tonacy brzytwy sie chwyta...
I na takich trzeba uwazac.
a zdrowe odzywianie , takze cieciorka jako profilaktyka napewno nie zaszkodzi
napisał/a: darekkkK 2010-03-30 21:07
kolakao napisal(a):Mama dzisiaj jest w Lublinie - jeszcze do niej nie dzwonilam - nie chce przeszkadzac -ona sie denerwuje jak sie dzwoni jak jest w nowym miejscu, jezeli chodzi o glejaka i jego zobrazowanie to nie pasuje mi do tego co powiedzial lekarz - ten u mamy byl otorbiony i nie unaczyniony - tak jakby byl tym orzechem a nie atramentem

do mamy zadzwonie wieczorem!
pzdr

Jedyna nadzieja jest w tym, że to nie jest glejak wielopostaciowy. My też mamy taką nadzieję, że diagnoza po biopsji została Kasi postawiona mylnie. W przeciwnym razie medycyna konwencjonalna nie ma szans. Nie ma na świecie takiej chemii, która działa na glejaka wielopostaciowego.