Rak języka

napisał/a: maria72 2010-02-02 14:47
Mam prośbę o interpretacje wyniku TK szyi.
Moja mama ( lat 58) jest po naświetlaniach guza języka ( 34/29/48mm ) z przerzutami do węzłów chłonnych.
po 3 miesiącach była robiona TK głowy i szyi. Lekarz podejrzewała guza mózgu ale KT na szczęście tego nie potwierdziło. Z opisu wynika, że jest regresja guza, ale nie rozumiem pozostałych zmian a wizytę u onkologa trzeba dopiero umówić.


Badanie szyi dwufazowe
Stan po radioterapii guza języka i regionalnych węzłów chłonnych.

W obrębie języka po stronie prawej widoczna resztkowa masa guza o wym. 13x14x16 mm, ulegająca wzmocnieniu w części brzeżnej, z obszarem zmian wstecznych w części centralnej (gęstość ok.34 j.H ) i pęcherzykami gazu.

Poza tym zwraca uwagę hyperdensyjny odczyn popromienny wzdłuż naczyń szyi oraz w przestrzeni przyusznic obustronniec (z większym nasileniem zmian po stronie prawej). Zmiana hypodensyjna o gęstości 46j. H w od tyłu w obrębie podniebienia twardego po stronie prawej o śr. 14 mm.

Hyperdensyjne ślinianki podżuchwowe. Tkanka tłuszczowa w obrębie szyi o podwyższonej densyjności.

Nie stwierdzam powiększonych węzłów chłonnych w obrębie szyi.

Wnioski: W wykonanym badaniu TK widoczne cechy regresji guza.

Bardzo proszę o informację, czy ten wynik oznacza, że jest już dobrze.
Mamę bardzo boli głowa z tyłu za uchem, mimo, że jest na morfinie. czy ta zmiana w obrębie podniebienia twardego to coś złego.
Dziękuję Maria
napisał/a: Vieri 2010-02-02 15:51
Witam,

W badaniu TK stwierdza się regresję zmiany, ale niecałkowitą. Hipodensyjna zmiana na podniebieniu może odpowiadać procesowi rozrostowemu - przerzut lub nowe ognisko pierwotne? Konieczna jest konsultacja z onkologiem i rozważenie dodatkowych badań. Widać leczenie odniosło skutek, jest lepiej, ale nie można mówić o wyleczeniu. Należy rozważyć możliwość leczenia chirurgicznego, choć zwykle owe leczenie odbywa się na odwrót - najpierw chirurgia, potem radioterapia. Być może sama radioterapia została zastosowana jako leczenie z założenia nie radykalne. Niestety tak skąpe informacje nie pozwalają wyciągnąć dalszych wniosków. Proszę przedyskutować to z lekarzem prowadzącym.

Pozdrawiam
napisał/a: maria72 2010-02-02 16:09
Bardzo dziękuję za szybko odpowiedz,
mama miała dużego guza bardzo głęboko, chyba u nasady i lekarz mówił, że aby usunąć guz konieczna byłaby operacja usunięcia języka i krtani - więc dlatego naświetlania, mama ma wysoką cukrzycę i nadciśnienie więc chemia nie wchodzi w grę. kiedy pytałam o operację ( po radioterapii) powiedziała, że trzeba poczekać aż się podgoi i zobaczyć jak to teraz wygląda, powiedziała, że obawia się czy nie poszło dalej( np. do mózgu - mamę boli głowa) a wtedy operacja nie będzie możliwa, ale na TK nie nie pisało, więc chyba dobrze.
napisał/a: Vieri 2010-02-02 19:35
Witam,

Jeśli wykonano TK całej głowy i radiolog nie opisał, to zmian w mózgowiu nie ma. To dobra wiadomość. Tak w ogóle na jakiej podstawie wysunięto podejrzenie przerzutu do układu nerwowego? Wystąpiły objawy neurologiczne (paraliż, zaburzenia widzenia, równowagi itd.)? O ile lekarz bierze pod uwagę możliwość leczenia operacyjnego, to jeszcze lepsza wiadomość.

Pozdrawiam
napisał/a: maria72 2010-02-02 19:52
Nie wiem na jakiej podstawie lekarz tak powiedział, na ostatniej wizycie ( w XII ) w centrum onkologii lekarka powiedziała mi, że ponieważ są tak silne bóle istnieje takie ryzyko, a kiedy 2 tygodnie temu siostra dzwoniła, żeby umówić mamę na wizytę, to lekarce wymknęło się: to ta pacjentka z guzem języka i mózgu. Na TK są jakieś zmiany, ale tylko miażdżycowe, więc Bogu dzięki, jeśli dobrze zrozumiałam jest szansa na operację. Mamę bardzo boli głowa, mimo leków bóle są coraz częstsze, mama zawsze była wytrzymała na ból, ale widać, że bardzo cierpi. Jest osłabiona (schudła już 20 kg) i jest coraz słabsza psychicznie - pewnie to czekanie teraz na wizytę i dalsze leczenie jest dla niej trudne.
My nie wiemy jak jej pomóc, od czego mogą być te bóle głowy - ciśnienie ma w miarę unormowane lekami.
Pozdrawiam
napisał/a: Vieri 2010-02-03 01:16
Witam,

Możliwe, że jest to reakcja po napromienianiu, jednak trudno stwierdzić to nie mając przed sobą historii choroby.

Pozdrawiam