rak jądra

napisał/a: iwet2 2009-12-15 17:29
mój mąż jest po operacji jądra w trakcie chemioterapii oto wynik chisto

Wycinek z pachwiny, wąski płat ze zgrubieniem – nearvus epidermo-dermalis [M-8720/0]

Rozcięte jądro ok. 4 cm. W jednym z biegunów białoszarobrunatny guzek o nieostrych granicach śr. 2 cm dochodzący do osłonek

Z guzka – carcinoma embryonale [M-9070/3]

Pozostałe utkanie jądra, najądrze – status normalis [M-001]

Osłonki, powrózek cz. blizsza, powrózek cz. dalsza, miejsce odcięcia pasmowaty fr – utkania nowotworu złośliwego nie stwierdza się

Fr. osłonek przylegający do guza - InfiltratIo carcinomatasa [M-8010/3]


ma zapłanowane 3 kursy BEP, sprawa która mnie martwi. Po operacji markery nadal rosły AFP przed operacją 160 po operacji w 5 dobe 440, w 10 dobe 800. Przed chemioterapią w 22 dobe spadły do 688 (b-HCG w normie cały czas między 2 a 4), po 1 cyklu chemioterapii w 5 dobe po zakończeniu AFP spadł do 240 ale b_HCG która zawsze była w normie urosła do 10.

Nigdzie nie widać przerzutów TK jamy brzusznej i RTG klatki piersiowej nie wykazały żadnych zmian. Czeka go jeszcze TK głowy. Tomografia była wykonana dopiero 3 tygodnie po operacji na onkologii, wczesniej nikt nie kazał nam robić a z tego co czytam powinno sie zrobić jeszcze przed operacją. Lekarz który badał mojego męża "ręcznie" powiedział że cos pod pachą czuje, ale nie miał żadnego badania wykonanego, nawet USG pod pachami.

Na wypisie ze szpitala widnieje coś takiego: Rak jadra w stadium zaawansowania pT2N0M0S1, IIM ze względu na przetrwałe podwyższone wartości markerów nowotworowych

czy mogę prosić o komentarz, oraz o radę co mamy robić, czy mamy prywatnie wykonać jakieś badania skoro nie ma zaleconych przez lekarzy??
Czy to możliwe że markery nowotworowe po operacji nadal rosły a potem same zaczeły spadać (jeszcze przed chemioterapią)??
Czy to możliwe że markery wysokie a przerzutów nigdzie nie widać??
co to oznacza IIM ze względu na przetrwałe podwyższone wartości markerów nowotworowych.
Dlaczego b-HCG po chemioterapii (w 5 dobe od zakonczenia 1 kursu) zaczeła rosnąć, z 2.8 na 10, przy czym AFP zmalało z 688 na 240??

Juz nic z tego nie rozumie i trace siły... Lekarze uspakajają... jednak trudno być spokojnym gdy walczy sie z chorobą nowotworową w wieku 30 lat...
napisał/a: Vieri 2009-12-18 21:47
Witaj,
napisal(a):czy mogę prosić o komentarz, oraz o radę co mamy robić, czy mamy prywatnie wykonać jakieś badania skoro nie ma zaleconych przez lekarzy??

Na razie myślę, że nie ma takiej potrzeby. O ile tomografię wykonuje się zwykle przed ochidectomią, ale jej wykonanie w 3 tygodnie po zabiegu nie razi szczególnie. Najważniejsze, że oznaczono wartości markerów przed zabiegiem. Szkoda, że nie oznaczono LDH, który także jest markerem w tego rodzaju nowotworach.
napisal(a):Czy to możliwe że markery nowotworowe po operacji nadal rosły a potem same zaczeły spadać (jeszcze przed chemioterapią)??

Tak, może się tak zdarzyć.
napisal(a):Czy to możliwe że markery wysokie a przerzutów nigdzie nie widać??

Tak, badania obrazowe nie są tak dokładne, aby stwierdzić w danej lokalizacji w 100% obecność lub brak utkania nowotworu, szczególnie jeśli są to pojedyncze, małe ogniska tzw. mikroprzerzuty, dlatego tak ważną rolę pełnią markery nowotworowe w monitorowaniu leczenia i wczesnego wykrywania nawrotów.
napisal(a):co to oznacza IIM ze względu na przetrwałe podwyższone wartości markerów nowotworowych.

IIM jest stadium zaawansowania w którym pomimo braku obecności przerzutów stwierdza się podwyższone wartości markerów nowotworowych. Zwykle opisuje się to jako IS (jeden S), więc nie wiem skąd wymysł IIM (brak cechy N1-3), ale być może to tylko różnica w zapisie a dotyczy tego samego. Taki stan jest wskazaniem do TK głowy i rozpoczęcia chemioterapii.
napisal(a):Dlaczego b-HCG po chemioterapii (w 5 dobe od zakonczenia 1 kursu) zaczeła rosnąć, z 2.8 na 10, przy czym AFP zmalało z 688 na 240??

Wzrost b-HCG może być związany z podobieństwem tej cząsteczki do hormonu luteinizującego, którego wzrost może wystąpić w związku z wtórną niedoczynnością gonad u chorych na nowotwór jądra po orchidectomii i może stanowić po prostu wynik fałszywie dodatni. Spadek AFP związany jest z odpowiedzią na chemioterapię.
napisal(a):Juz nic z tego nie rozumie i trace siły... Lekarze uspakajają... jednak trudno być spokojnym gdy walczy sie z chorobą nowotworową w wieku 30 lat...

Nie ma co tracić sił bo nowotwory jądra w większości przypadków są wyleczalne. Brzmi nieprawdopodobnie, ale tak jest. Cierpliwość i stosowanie się do zaleceń lekarzy to podstawa do wyzdrowienia.

Pozdrawiam
napisał/a: iwet2 2009-12-30 15:40
dziekuję za odpowiedź, mam jeszcze kilka pytań.

Niestety LDH nie miał robionego przed chemioterapią, dopiero 14 grudnia (chemioterapia zaczeła się 5 grudnia) i wtedy wynik LDH wynosił 139, przed operacją miał jeszcze robiony CEA wynik 4.62.

Dziś mąż poszedł do szpitala, jutro zaczyna drugi kurs chemioterapii, dzis miał też oznaczane markery, jutro dowiem się jakie są wyniki.
Kiedy markery powinny wrócić do normy przy pomyślnym leczeniu?? czy po pierwszej chemii juz powiny być w normie, czy jeszcze za wcześnie??

Kiedy powinna być wykonana tomografia głowy?? czy to oznacza że przerzut może być w mózgu??

w jakim stadium zaawansowania jest ta choroba?? nie potrafie się połapać przez te IIM, M generalnie oznacza odległe przerzuty, czyżby wysokie markery właśnie to oznaczały?? Jednak przy pierwszym zapisie jest M0, tak jakby przy obrazowym wyniku było M0, a przez markery IIM, więc albo brak przerzutów albo odległe... czy to oznacza że przerzut gdzieś jest, tylko nie widac gdzie?? czy jest nadzieja że go poprostu niema?? tylko skąd wtedy te wysokie markery??
napisał/a: Vieri 2009-12-30 19:37
Witaj,

napisal(a):Niestety LDH nie miał robionego przed chemioterapią, dopiero 14 grudnia (chemioterapia zaczeła się 5 grudnia) i wtedy wynik LDH wynosił 139, przed operacją miał jeszcze robiony CEA wynik 4.62.

LDH jak i CEA w normie.
napisal(a):Kiedy markery powinny wrócić do normy przy pomyślnym leczeniu?? czy po pierwszej chemii juz powiny być w normie, czy jeszcze za wcześnie??

Jeśli markery spadają zgodnie z okresem półrozpadu to jest to wynik prawidłowy. W tym wypadku markery powinny spaść do normy w okresie 2 do 3 tygodni. Każdy wolniejszy rozpad znacząco pogarsza rokowanie.
napisal(a):Kiedy powinna być wykonana tomografia głowy?? czy to oznacza że przerzut może być w mózgu??

Istnieje możliwość obecności przerzutu/ów do mózgu, ale jest to w mojej opinii zbyt wczesne stadium. Dla spokoju można wykonać TK głowy, jeśli markery utrzymują się po operacji, ale nie mówi o tym protokół. Część lekarzy decydując się na to badanie nie chce mieć "na sumieniu", że coś przeoczyli, inni korzystając z własnych doświadczeń rezygnuja, szczególnie kiedy istnienie przerzutu jest niepewne, a tak jest w tym przypadku. Jak widać decydujące znaczenie ma fakt posiadania przez ośrodek odpowiedniego doświadczenia. Według protokołu bezwzględnym wskazaniem do TK głowy jest III stadium zaawansowania i objawy neurologiczne mogące sugerować przerzut. Jednym słowem wstrzymał bym się z robieniem jakichkolwiek badań na własną rękę.
napisal(a):w jakim stadium zaawansowania jest ta choroba??

Jest to stadium IS (jeden eS), według IGCCCG. Według klasyfikacji TNM stwierdzono pT2 N0 M0 S1.
napisal(a):nie potrafie się połapać przez te IIM, M generalnie oznacza odległe przerzuty, czyżby wysokie markery właśnie to oznaczały??

Ja sam nie wiem co oznacza IIM. To jakiś wymysł onkologa jest, powtórzę jeszcze raz takie stadium w nowotworze jądra nie istnieje! Z informacji które tutaj podajesz stadium to IS. Owszem M oznacza przerzuty odległe, ale w klasyfikacji TNM a nie IGCCCG. W tym wypadku nie ma przerzutów odległych, wtedy stadium byłoby najwyższe - III (trzecie).
napisal(a):czy to oznacza że przerzut gdzieś jest, tylko nie widac gdzie?? czy jest nadzieja że go poprostu niema?? tylko skąd wtedy te wysokie markery??

Właśnie markery sugerują, że może istnieć przerzut czy to do węzłów, czy odległy nie widoczny w badaniach obrazowych. Takich chorych traktuje się tak samo, jak chorych z nawrotem choroby nie leczonych pierwotnie chemioterapią, więc chemioterapia pierwszej linii.

Pozdrawiam
napisał/a: iwet2 2009-12-31 11:29
wiekie dzieki za odpowiedź

od kiedy liczy się te 2,3 tygodnie?? od rozpoczęcia chemioterapii (5 grudzień) czy od zakończenia 1 cyklu (5-9 chemia, 16 beomycyna, 22 beomycyna)?? czyli od 5 grydnia czy 22 grudnia?? 31 grudzień rozpoczęcie 2 cyklu. Zaraz jade do szpitala to będę wiedziała jakie są wyniki markerów.
napisał/a: iwet2 2009-12-31 18:07
markery z 30 grudnia AFP 24, b-HCG 13, dziś zaczął się 2 cykl chemioterapii, markery przed chemią z 4 grudnia AFP 688 b_HCG 2.4, 1 kurs chemioterapii rozpoczęty 5 grudnia.

Czy taki spadek markerów dobrze rokuje, czy jednak AFP powinien być juz w normie?? Nie wiem od kiedy liczyć te 2-3 tygodnie, czy od 1 dnia rozpoczętej chemioterapii czy od zakończonego 1 kursu. Proszę o wyjaśnienie. Z góry dziekuję.

Pytałam dzisiaj lekarza kiedy mąż będzie miał tomografie głowy, lekarz odpowiedział że niema takiej potrzeby. Przed chemioterapią mówił że będzie miał. Może dlatego że markery bardzo spadły i nie trzeba już robić?? chociaż w normie jeszcze nie są...
napisał/a: iwet2 2009-12-31 19:25
Jeszcze pytanie odnośnie stadium choroby, wg klasyfikacji TNM stwierdzono pT2 N0 M0 S1 oznacza to I czy II stopień zaawansowania??

To samo pytanie odnośnie tego IS który jest to stopień zaawansowania I, II czy III?? (tej klasyfikacji nie potrafie nigdzie znalezc)
napisał/a: Vieri 2010-01-01 16:14
Witaj,

Markery spadają w dobrym tempie. Przed trzecim kursem okaże się, czy osiągnęły normę.
W TNM nie ocenia się stopnia zaawansowania I, II czy III, od tego jest skala wg. IGCCCG. Jest to pierwszy stopień zaawansowania klinicznego - IS ("jeden eS").
Klasyfikacja choćby tutaj:
http://tcrc.acor.org/staging.html
Skala AJCC jest taka sama jak IGCCCG.
W razie problemów z angielskim, oczywiście mogę pomóc.

Pozdrawiam
napisał/a: iwet2 2010-01-01 21:22
Bardzo serdecznie dziekuję Ci za odpowiedź, nawet nie wiesz jak bardzo pomagasz takim ludziom jak ja, kiedy jest ciężko i można się do kogoś zwrócić z pytaniem. A co do markerów to napewno wrócą do normy przed kolejnym kursem ;) niema innej możliwości, lekarz powiedział że jak nie będą jeszcze w normie to dostanie 4 kurs dodatkowo, ale ja wierzę że markery będą zerowe :) czy ten b-HCG też musi być w normie skoro jest zafałszowany?? wzasadzie tylko AFP mężowi rosło w czasie trwania choroby, b-HCG dopiero po chemii.

Dzisiaj poznałam chłopaka w szpitalu (leży z mężem na sali) który miał markery przed operacją AFP 1300 i b-HCG 3300, po operacji spadły mu do 370 a przed chemią jak mu zrobili po 3 tygodniach miał w normie. W szoku jestem jak to każdy przypadek jest inny, oraz jak dużo młodych mężczyzn w wieku ok 18-35 lat jest w szpitalu na nowotwór jądra. Prawie każdy młody mężczyzna króty idzie z chemią miał nowotwór jądra. Wymieniają się doświadczeniami i każdego historia jest inna, a ja myślałam że to według schematu, każdy przechodzi tak samo. Szczęśliwcami są Ci którzy po operacji jądra mają markery w normie, dostają tylko 2 kursy i wiedzą że są już zdrowi... oby nikt nie musiał przechodzić tego co my... mąż był przez urologa przez 3 miesiące leczony na zapalenie jądra i tutaj straciliśmy dużo czasu. Stąd zapewne te rosnące markery po operacji...
napisał/a: dekoria 2010-01-06 15:51
Witam. Ja również jestem po leczeniu raka jądra. Po karboplatynie 09.11.2009. Operacje miałem 01.10.2009.

09.10.2009r Tomografia klatki piersiowej i jamy brzusznej z kontrastem.

Jama brzuszna wynik
"Watroba jednorodna, bez zmian ogniskowych. Wewnątrzwątrobowe drogi żółciowe nieposzerzone. Trzustka,śledziona obie nerki i nadnercza w normie.
Obecność węzłów chłonnych o wym. 7-15mm w okolicy zastawki krętniczo-kątniczej do tyłu od wstępnicy oraz w obrębie sieci i w obu pachwinach. Okołoaortalnie powiększonych węzłow chłonnych nie uwidoczniono."

Klatka piersiowa wynik:
"W segmencie 10 płuca prawego podopłucnowy guzek ok. 2,5mm i 5mm - zgrubienie opłucnej ew. zmiany po przebytym procesie zapalnym. Wskazana kontrola. Poza tym płuca bez zagęszczeń miąższowych i zmian ogniskowych. W sródpiersiu powiększonych węzłow chłonnych nie uwidoczniono."


Zakwalifikowano mnie do pierwszego stadium i miałem do wyboru naświetlania i karboplatynę. Naświetlania odpadły ponieważ mam również
problemy z żołądkiem. Więc została karboplatyna.
Czy te wyniki Tomografii o czymś świadczą, ponieważ na wypisie po chemii lekarz zlecił mi kontrolną tk na styczeń.
Innego zdania była lekarka na wizycie kontrolnej (po chemii) w Grudniu. Powiedziała że nie ma potrzeby sie naświetlać skoro tam nic nie było, że w moim przypadku to dopiero w kwietniu lub maju, ale "jak doktor chce coś zobaczyć to umówimy pana"
Wiem że to badanie jest szkodliwe i można nabawić się różnych świńst jak za często się wykonuje. Odtsęp między badaniami będzie wynosił ok. 3 m-ce. Jak tak czytam różne opinie i kontaktuje sie z ludzmi w pierszym stadium to oni mieli co roku tk. Juz sam nie wiem co robić , może odwołać to badanie w styczniu i zrobić gdzieś usg poprostu i rtg klatki? Nie jestem typem który lekceważy konrole itp. Wręcz przeciwnie ,jestem nadgorliwy . Ale nie miałem jednoznacznego przekazu od lekarzy którzy mnie leczą czy mi to teraz potrzebne czy nie.
Jaki powinien być odstęp między tomografiami?
napisał/a: dekoria 2010-01-06 15:53
a do iwet2 , wiem przez co przechodzicie ale trzeba być dobrej myśli mocno trzymam kciuki.
napisał/a: Vieri 2010-01-06 20:49
Minimalny odstęp między tomografiami to 3 miesiące (choć oczywiście jeśli są wskazania można wykonywać TK częściej), więc wszystko jest w porządku. Zalecam tomografię w styczniu, aby skontrolować wcześniejsze zmiany. W pierwszym roku po leczeniu i braku stwierdzonych zmian tomografia jamy brzusznej i klatki co 6 miesięcy (ewentualnie RTG klatki zamiast TK klatki). Badanie + markery co 3 miesiące.

Pozdrawiam