rak jądra

napisał/a: ~Anonymous 2010-06-09 20:44
No to głupia sprawa. Dziś dostałem w swoje łapska wynik histo. W wyciętym węźle są martwe części raka zarodkowego i nasieniaka, ale w ściankach znaleziono małe ilości komórek potworniaka. Mało przerzutowy.. hm.. to co to oznacza, że jednak się przerzucił..

Lekarz stwierdził, że to w sumie koniec leczenia i sprawa jest załatwiona. Będę miał jeszcze konsultacje co dalej, ale pewnie to co mi dziś powiedział kolo w przychodni.. czyli co? TK + markery.. nieco dziwne, chyba..
napisał/a: Ewa39 2010-06-09 21:00
Witam
Na wstępie chciałabym wszystkich Was pozdrowic i życzyc zdrowia i podziękowac Vieriemu za wsparcie. Mąż odebrał kilka dni temu wynik AFP (przypomnę: przy corocznej kontroli wyszedł on minimalnie podwyższony i dr kazała powtórzyć). Teraz wynik jest w normie. I mi i męzowi ulżyło, Chciałabym się tylko jeszcze poradzić w sprawie tomografu. Dr chyba się pospieszyła ze skierowaniem bo dała je od razu , razem ze skierowaniem na portórne AFP i teraz jak AFP jest ok to mąż mi jęczy że nie będzie szedł na ten TK bo to takie nieprzyjemne, bo ten kontrast taki męczący (rzeczywiście źle wspominał jak miał robiony 10 lat temu). Ja wcześniej byłam za tym żeby zrobił to badanie ale teraz to juz nie wiem czy go namawiac czy może sobie odpuścić? I jeszcze chciałam zapytać czy jak by przy okazji TK wykrył jakiąs inną chorobę nie związana z nowotworem np wrzody żołądka czy coś w tym rodzaju to czy to byłoby opisane czy nikt by nie brał tego pod uwage bo nie na to było skierowanie?
Niech Pan doradzi czy iść czy nie?
napisał/a: Vieri 2010-06-09 22:50
Witam,

W moim odczuciu warto takie badanie wykonać. Stosowane obecnie kontrasty niejonowe nie powinny pływać niekorzystnie na organizm. Zawsze można też przedstawić swoje wątpliwości lekarzowi lub technikowi wykonującemu badanie. Nie sądzę jednak aby istniały przeciwwskazania do badania a wszystkie wątpliwości (nawet niewielkie) warto wyjaśnić.
Lekarz radiolog także opisuje zauważone zmiany w obrębie innych struktur i narządów uwidocznionych podczas badania.

Pozdrawiam
napisał/a: Ewa39 2010-06-10 08:44
Dziękuję za odpowiedź
napisał/a: Ewa39 2010-06-15 20:41
A mogłabym jeszcze zapytać czy wynik tomografu tj opis dostaje sie od razu po badaniu do ręki czy tez trzeba czekać?
napisał/a: nikea1809 2010-06-17 15:06
Witam wszystkich :)
Na początku dziękuję Vieri, bo naprawdę bardzo mi pomógł :))
Tak w skrócie, mój narzeczony w styczniu tego roku dowiedział się, że ma nowotwora jądra. Oczywiście postępowanie takie same jak u wszystkich wycięcie jądra i czekanie na wyniki. Niestety w jego wypadku było już wiadomo, że wynik nie będzie dobry. Przed zabiegiem, po wykonaniu rtg klatki piersiowej już było wiadomo, że są na obydwu płucach bardzo rozległe przerzuty. Wynik,niestety, potworniak dojrzały T3, na dodatek te przerzuty:/ Miesiąc po zabiegu zaczęła się chemioterapia 4 kursy BEP i tu muszę się pochwalić, bo po przestudiowaniu internetu;) przygotowywałam się na to, że nie będzie tego dobrze przechodził, na szczęście przeszedł chemię bardzo dobrze, bez rewolucji;)) Wyniki po chemioterapii dobre, markery opadły, regresja na płucach znaczna (podobno przy przerzutach jakie miał niemożliwa regresja całkowita) no i węzły chłonne również się zmniejszyły (największy 17mm*24 mm). W związku z tymi węzłami zapadła decyzja o zabiegu RPLND i właśnie czekamy na termin (do 2 m-cy maksymalnie). Zabieg oczywiście będzie wykonany w Warszawie. Także chłopaki zawsze warto walczyć. My walczymy dalej i jesteśmy coraz bliżej finiszu :)) Choroba nie zawładnęła naszym życiem, to my nią kierujemy, nauczyliśmy się z nią żyć :) Pamiętajcie, z tą chorobą da się żyć i TRZEBA żyć :))
napisał/a: Vieri 2010-06-17 22:16
Witam,

Kwestia opisu badania TK to około 4-7 dni oczekiwania. Wynik naturalnie jest od razu ale nie mówi on nic zwykłemu człowiekowi czy nawet lekarzowi, potrzebny jest opis od lekarza radiologa.

Dziękuję, to miłe, że mogłem pomóc. Sprawy (w końcu) idą w dobrym kierunku. Czekamy również na dalsze informacje.

Pozdrawiam
napisał/a: ~Anonymous 2010-06-18 00:34
Walczcie, walczcie.. będę kibicem.

Ja cały czas czekam na swój wynik, bo.. dużo ludzi ma teraz urlopy - ładna pogoda się zrobiła.. :)

BTW. U nas na zabieg usunięcia węzłów zaotrzewnowych czeka się 2 tyg., czyli właściwe rżną od ręki. A na Śląsku ten szpital onkologii w Gliwicach.. no w porównaniu z tym co zwiedzałem gdzie indziej to cudo (tylko tam byłem tylko na diagnostyce) :) Ale szpital ładny i kolejek brak, wszystko na godziny umawiane.
napisał/a: nikea1809 2010-06-18 11:05
Watcher, ja co do Gliwic mogę się bardzo dużo wypowiedzieć...niestety nie za dobrze:/
Ładny wygląd szpitala to nie wszystko, to właśnie tam (renoma bo Gliwice://) lekarze podjęli nietrafną decyzję w dalszym leczeniu mojego narzeczonego (z tego co zdążyłam się zorientować to nie pierwszy raz) i gdyby nie nasz wyjazd do Warszawy to podejrzewam, że nie byłabym tak zadowolona. Chirurg stwierdził, że nie widzi podstaw do usunięcia węzłów, są jeszcze inne metody np. radioterapia:// - przy nienasieniaku :// Dzięki właśnie Vieri wiem, że to bzdura :)), a onkolog z Gliwic chciała wysłać go na badanie PET, które też okazuje się zbędne w tym przypadku, bo nienasieniak i tak by nie "zaświecił". Dopiero wizyta w Warszawie okazała się najtrafniejsza i najbardziej konkretna i teraz czuję, że wszystko idzie w dobrym kierunku:))
napisał/a: gryzmo 2010-06-18 14:20
Witam. Moja historia wygląda następująco. Wykryłem pod prysznicem niepokojące zmiany na prawym jądrze. Szybko trafiłem do urologa, potem USG, markery: LDH 172, AFP 121, β-HCG 21,9 RTG klatki – w porządku no i zabieg. Jądro zostało usunięte 24.05.2010 z dostępu przezpachwinowego. 31.05.2010 wykonano TK: Płuca prawidłowo powietrzne, bez CT zmian. Jamy opłucnej wolne od płynu. Śródpiersie nieposzerzone bez cech powiększenia węzłów chłonnych. Resztkowa grasica w śródpiersiu przednim. Tchawica i rozgałęzienia drzewa oskrzelowego bez CT cech obturacji. Wątroba z dwiema torbielami, poza tym jednorodna, bez patologicznego wzmocnienia dwufazowo. Pęch.żólciowy, drogi żółciowe, trzustka, nadnercza, nerki, śledziona bez widocznych CT zmian. Pęcherz moczowy o gładkich ścianach. Gr. krokowy niepowiększony. Symetrycznie powiększone pęcherzyki nasienne. Brak treści płynnej w jamie otrzewnej, czy cech powiększenia węzłów chłonnych. Struktury kostne bez cech destrukcji.
Po 3 tygodniach od zabiegu markery wzrosły:LDH 210, AFP 180,9 i co mnie najbardziej niepokoi β -HCG 2021. Ciągle nie mam wyniku hist-pat. co mnie bardzo dziwi także pomału zaczynam się denerwować ponieważ nie wiem co mnie dalej czeka. Z tego co mi powiedział lekarz najprawdopodobniej jest to nienasieniak ze względu na podwyższone markery AFP i β-HCG i zapewne dostanę chemie. Bardzo proszę o oceną mojego przypadku z dotychczas przeprowadzonych badań.
Pozdrowienia dla wszystkich.
napisał/a: nikea1809 2010-06-18 14:50
Witaj gryzmo :)
Ja akurat nie będę się wypowiadała ze strony medycznej, ponieważ się na tym nie znam, mogę Tobie tylko powiedzieć, że mój narzeczony miał dużo bardziej podwyższone markery, po zabiegu LDH-2120, B Hcg- 2907 AFP- 31,3, już po pierwszej dawce chemioterapii markery znacznie opadły B Hcg- 5,4 (na dzień dzisiejszy po zakończonej chemioterapii 0,9) LDH-300 (na dzień dzisiejszy 444) AFP (na dzisiaj) 6,7 (górna granica normy podobno), także u Ciebie po zastosowaniu chemii na pewno będzie bardzo dobrze :)
Musze jeszcze dodać, że wyniki z TK u mojego mena były dużo gorsze (miał przerzuty na płucach) a wszystko idzie w dobrym kierunku, także u Ciebie będzie na pewno dużo lepiej :))
Niestety trzeba się uzbroić w cierpliwość i czekać na wyniki histo-patologiczne bo to od tego zależy jakie będzie dalsze leczenie. Trzymam kciuki i życzę szybkiego powrotu do zdrowia:))
napisał/a: Vieri 2010-06-18 16:16
Witam,

Twój lekarz prowadzący ma rację, jest to NA PEWNO nienasieniak (ze względu na podwyższone wartości obu markerów mogę z dużym prawdopodobieństwem przypuszczać, że jest to guz mieszany i zawiera najpewniej komponenty raka zarodkowego typu dziecięcego oraz raka kosmówki). Na tym etapie kluczowe jest otrzymanie wyniku histopatologicznego. Wzrost wartości markerów spowodowany jest obecnością przerzutów, które nie zostały wykryte badaniami obrazowymi (mikroprzerzuty?).
Niezależnie jednak od wyniku hist-pat w tym momencie jest to stadium IS zaawansowania klinicznego, jest to dobra grupa prognostyczna. W tym momencie istnieje bezwzględne wskazanie do chemioterapii wg. programu BEP, plan leczenia obejmuje 3 kursy tego typu leczenia. Dopiero po leczeniu następuje ocena jego skuteczności i podejmowane są dalsze decyzje. Na ogół rokowanie w takim przypadku jest dobre, trwałe wyleczenia uzyskuje się u ponad 90% chorych w tym stadium zaawansowania. Jednak warunkiem uzyskania takich wyników jest poddanie się terapii i może co najważniejsze terapia ta musi być przeprowadzona zgodnie z wytycznymi obowiązującymi w każdym cywilizowanym kraju.
W razie innych wątpliwości, pytań - zapraszam.

Pozdrawiam