pytanie o jeden ciekawy skutek uboczny niedoboru ŻELAZA

napisał/a: millo1 2007-03-29 21:03
wyczytałam na jakimś forum kobiecym, że niedobór Fe moze powodować skłonności do grzybic miejsc intymnych. jestem trochę w szoku, bo temat znam dość dogłębnie i o takim czymś jeszcze nie słyszałam. może to w ten sposób działa, że przy niedoborach tego pierwiastka spada ogólna odporność organizmu? czy wśród mojego fentastycznego profilaktycznego zestawy zapobiegujacemu grzybkowi (płyn ziaja, dieta bezcukrowa, unikanie stresów i basenów, łykanie lacibios femina..) powinnam dodać jeszcze tabletki z żelazem? dodam, że mięsa jem bardzo mało. raz, dwa razy w tygodniu to zazwyczaj jest białe mieso. wątróbki nie jadam.
napisał/a: Peter 2007-03-30 08:56
Jeśli chodzi o medycynę, to zawsze jakieś nowe fakty będą się pojawiać. Można doszukać się pewnego związku. W skład wit. B12 wchodzi żelazo, stąd jego braki mogą mieć wpływ na właściwy jej poziom. A z kolei wit. B12 jest ważnym immunostymulatorem. Tak więc niski pozim Fe może powodować problemy z właściwym poziomem wit. B12 i w konsekwencji pewną "słabość" immunologiczną.
A odnośnie dodatkowej suplementacji żelaza, jeśli niedawno badałaś sobie jego poziom w surowicy krwi i był on prawidłowy, to nie ma sensu dodatkowo go przyjmować. Zwiększona podaż w diecie spowoduje "przyzwyczjenie" się ogranizmu do zwiększonej podaży, co w przypadku nagłego jego spadku (np. nagłe zaprzestanie przyjmowania, dieta uboga w mięso i podroby) mogą w nagły sposób zaostrzyć objawy niedoboru żelaza.
napisał/a: millo1 2007-03-31 00:26
no własnie myśle że masz racje, zwłaszcza, ze podobno powinno sie przyjmować witamine B compex przy przyjmowaniu probiotyków. czyli pewien związek jest. kurcze, a myślalam, ze już naprawde duzo wiem na temat przyczyn infekcji itp.

co do przyjmowania żelaza i innych mineralów to też uważam, że nie powinno się "rozleniwiać" organizmi i pchać w siebie czasem zupelnie niepotrzebnie różnych specyfików.
napisał/a: Peter 2007-03-31 21:04
Uczymy się całe życie....