pytanie do praktykujacych pędzlowanie migdałków

A propos ....ostatnio dowiedziałem się od lekarza specjalisty że pedzlowanie nie jest wskazane. Ponoć roznosi sie bakterie. Lecz czy to prawda ?????? Tak mówił.

Bzdura, jakich mało. Niech weźmie gazik z jodyną i przetrze miejsce z ropą i da na posiew. Gwarantuję, że nic tam nie wyrośnie. Nie ma nic silniejszego od jodyny. Na dowód chirurdzy tylko za pomoca jodyny odkażają pole operacyjne.
Lekarze czasami negują sprawdzone i dobre sposoby, a zalecają bzdury typu płukanie gardła rozpuszczoną aspiryną !!!

...brzmi obiecująco, tylko jak się do tego zabrać?

czego to oni nie wymyślą

Liliana - bierzę się pałeczkę (taką do ucha), nawija trochę więcej waty, nawilża w jodynie i smaruje migdałki (w miarę dokładnie, zwracając uwagę na zagłębienia i kieszonki). Może być problem z odruchem wymiotnym, ale da się przeżyć.

O, jak miło, że się Pan nade mną zlitował! Przyznam, że próbowałam pędzelkiem do nakładania cieni niestety bez powodzenia:)

A to ciekawy sposób ) taki bardzo kobiecy :)
U mnie nie trzeba na zlitowanie, jeśli trzeba, to jest PW. A ja nie wiem, czy ktoś wypatruje mojej sugestii :)

Peter wypatruje wypatruje! :))
Pozdrawiam

Jak sama nazwa wskazuje pędzlowanie no to pędzelkiem - ten do cieni miał najbardziej adekwatne gabaryty :D… Na razie opornie mi to idzie ale ja się tak łatwo nie zniechęcam. Jeszcze raz dziękuję!

a przez jaki czas można to robić?