Pytania o dietę i suplementy przy niedoczynności i Hashimoto

napisał/a: viviana1 2013-05-12 16:24
Gratuluję.
Sama walczę od prawie 4 miesięcy z wagą - jednak niestety -1, w porywach do 2kg mniej :( ,ale nie poddaje się:)
Też bardzo ciekawi mnie jak dokładnie wyglądała dieta.
Mam też prośbę do Was o jakieś ciekawe propozycję co jeść w pracy? - bo to jest moja pięta achillesa.
Dzięki dla Was wszystkich, którzy założyli to forum - jest nieocenionym źródłem wiedzy, w przeciwieństwie do niektórych lekarzy.
Pozdrowienia
djfafa
napisał/a: djfafa 2013-05-12 16:29
Ja w pracy jem to co przygotuje sobie w domu. Najcześciej sałatki z grilowanego mięsa albo oparte na ryżu lub makaronie (najczęściej bezglutenowym).
napisał/a: kopciunio 2013-05-12 21:02
zastosowałam się do wytycznych dj fafy-zero glutenu produktów i przetworów mlecznych i produkty bez soi
mąkę nawet bezglutenową darowałam sobie. wszystko z maki gryczanej-makaron, pizza-swoją drogą, pierogi, kluski śląskie są super, polecam. korzystam też z mąki amarantusowej w połączeniu z gryczaną na naleśniki
cukier brzozowy i tylko ten. Żadnych ziemniaków, warzyw krzy żowych, zero brokułów kalafiorów rzadko kukurydza. natomiast papryka, pomidor, cebula, czosnek, por, roszpunka,kiełki i rukola-bardzo sycące. z nich robię sałatki do pracy właśnie z grilowanym indykiem, bo kuraki jedzą wszystko indyk byle czego nie przyswoi, jajkiem warzywami; obficie skropione cytryną i z olejem lnianym--piję jeden kieliszek dziennie albo i więcej, do tego prażone nasiona: orzechy nasze, piniowe, słonecznik, sezam, dynia-dodaje smaku a niewiele trzeba i szybko na patelni sie praży więc do pracy extra-jajka i tych nawet sporo. gdy nie miałam czasu w pracy jeść to 3 jaja dawały tyle siły, że mogłam darować sobie jeden posiłek. a na śniadanie jajecznica gdy wiedziałam że będzie ciężki dzień. (cholesterol dolna granica, gdyż po namowie i komentarzach co do jaj zrobiłam badania) używam oleju kokosowego, oliwy z oliwek, zamiast masła krem kokosowy, ryby- łosoś jest super pieczony w folii albo duszony, czasami wołowina, rzadziej wieprzowina. jak cos słodkiego się chce to syrop daktylowy albo klonowy wszystko bio-starcza na długo. groch jasiek i czerwona fasola ze zdrowej żywności. makaron tylko gryczany, ryż dziki czarny sporadycznie gdyż wynalazłam quinoa czyli coś w rodzaju ryżu czy tez kaszy, naprawdę dobry i fajny do zagęszczania zup czy sosów. zamiast smażyć mięso-duszę wcześniej obsmażając na małej ilości jakiegoś oleju. nawet domownicy utracili z wagi, a mam dorastającego syna i tez schudł, a siły mu nie braknie. jemy zdrowo.;D mam wrażenie że chodzi o chemię, spulchniacze dodawane do jedzenia poza oczywiście glutenem itp. mąkę gryczaną robie sama, z kaszy gryczanej mielę w młynku, bo normalnie w zdrowej żywności jest droga, ale kaszę tam kupuję na kilogramy, ostatnio nawet nie prażoną kupiłam i też wybornie smakuje
SUPLE- nic nowego , wszystko co dj fafa napisał-tyrozyna, selen 200, omega2000 dziennie (epa+ dha), wit e , cholekalcyferol(wit d), zamiast normalnej wit.c z kwasem łykam acerolę; jest naturalna a mam problemy z nerkami wiec nie szkodzi, czasami np 5 cytryn z imbirem to wiosną aby nie złapać choróbska, zielona cherbata-jak i się przypomni, ale strasznie mnie krosty po niej sypią; to tyle-więc nic nowego. piję też na zaminę soki bio-suplementy diety, z aloesu, granatu czarnego bzu, hibiskusa, herbatę roobos naturalny-czerewona, czasami kawe, teraz częściej. łykam też od 4 tyg. gugule z himalay. wyniki będę robiła w tym tygodniu bo ciekawa jestem jakie będą. ok6 tyg temu biorę mniejszą dawkę hormonu bo 50, więc może znów zmniejszę, napiszę co i jak. warto stosować dietę i suple, no i ruch, jeszcze raz ruch-polecam ćwiczenia zarówno dla mężczyzn i kobiet z shaun'em t -dają efekt, w tej chwili schodzą mi kg naprawdę szybko, aż się dziwię,treningi ciężkie-jest program na 64 dni wg planu-można znaleźć na chomiku. aha łykam też koenzym Q10 bo skóra na buzi dostała zmarszczek, przy szybkiej utracie wagi, ale juz jest ok, choć byłam przerażona na początku
DZIĘKUJĘ DK FAFA, BO TO DZIĘKI TOBIE WZIĘŁAM SIĘ ZA DIETE SUPLE I ZA SIEBIE. JESTEM I BĘDĘ DOZGONNIE WDZIĘCZNA;DD
wiem że to nie koniec, ale może juz połowa? hihi-przepraszam za obszerność- już nigdy nie będę, nie chcę spamować, pozdrawiam wszystkich i życzę samozaparcia- można, juz wiem, osiagnąć cel- wiem dzięki DJ FAFIE
ps. złamałam ostatnio dietę- zjadłam maślanego croissant z lidla i miałam problemy żołądkowe-czyli do dobrego organizm szybko się przyzwyczaja. pozdrawiam wszystkich
djfafa
napisał/a: djfafa 2013-05-12 21:09
Dzięki za tak obszerne szczegóły ;)
napisał/a: kopciunio 2013-05-12 21:22
mogłam napisać więcej, ale nie chciałam tworzyc spamu:D więc jak widzisz, nic nowego
Dziękuję jeszcze raz, jak ładnie to ująć-rozdajesz nadzieję i gotowe leczenie, dziękuję
djfafa
napisał/a: djfafa 2013-05-12 21:25
Nadzieja jest tak długo jak dieta działa. Czy będzie działała całe życie, czy my jesteśmy w stanie ją przestrzegać? No właśnie o to jest pytanie :)
napisał/a: kopciunio 2013-05-12 21:37
myslę że damy radę, zapomniałam dodać że nie trzymam sie żadnych ram jeżeli chodzi o porę jedzenia. jem jak jastem głodna, czyli co 3, 4 godziny. jeżeli mam ochotę na kanapkę to po prostu ją robię;) nawet teraz chrupię:), mozna wszystko zamieniać, robię chipsy z pomidorów i czasami do piwa-bo trudno sobie czasami odmówic wcinam, albo grill, wszyscy kiełbaski-ja gryza kiełbaski sobie od męża dziabne i jem karczek albo piers z indyka. da się,tylko kwestia przyzwyczajenia. zastanawia mnie tylko jedna kwestia- nasza dieta na zdrowych-brzmi jak eksperyment, ale to działa-zdrowe jedzenie i im służy. doszlam tylko do wniosku, że musimy wiedziec co jemy. w tej chwili modyfikowana żywność i inne paskudy w jedzeniu...będąc w markecie teraz obserwuje ludzi-nie zastanawiaja się nawet nad tym co kupują, a w tym jedzeniu tablica mendelejewa....DAMY RADĘ WIEM TO, DZIĘKI TOBIE
dodajesz siły i to że wyleczyłeś sie to dodaje siły, może będę drugą zdrową? ;D
pozdrawiam
djfafa
napisał/a: djfafa 2013-05-12 21:40
Nie ja pierwszy. Czytałem o wielu takich przypadkach na forach, szczególnie amerykańskich. Fakt tylko że w Polskim necie nie ma takiego przypadku jak ja który byłby udokumentowany skanami badań-no chyba że jest ale ja przynajmniej nie natrafiłem na takowy.
napisał/a: maciup 2013-05-12 21:49
A są w necie dostępne jakieś wyniki badań związanych z wpływem glutenu na zdrowie osób z chorobami tarczycy?
napisał/a: kopciunio 2013-05-12 21:50
też nie trafiłam, więc można uznać że jesteś pierwszy oficjalny:) jezeli chodzi o ten zakątek globu. smutne jest co innego-nasi lekarze, ale to inny temat. mój endo jeszcze nie wie na jakim etapie jestem, więc będzie zdziwiony gdy w czerwcu się spotkamy, oczywiście z całą dokumentacją, mówił mi że do kończ życia podwyższamy hormon itp. tyle że ja ciebie znalazłam, a ile tych biednych ludzi nawet pojęcia nie ma że można z tym żyć:D, ale ja jestem optymistką i nie pamietam co to depresja-wszystko mi się teraz tak jakby układa-wróciłam do swojego życia, aktywnego życia:D DZIEKI TOBIE :D
napisał/a: Eugeniusz Leśnik 2013-05-13 13:06
A czy nasiana z soczewicy oraz mąkę z soczewicy można jeść przy hashi >:?
napisał/a: maciup 2013-05-13 13:22
Eugeniusz napisal(a):A czy nasiana z soczewicy oraz mąkę z soczewicy można jeść przy hashi >:?

Można.