Pytania o dietę i suplementy przy niedoczynności i Hashimoto

DoObry napisal(a):

170 tpo w normie 0-34 to dużo ?
Jakimi suplementami najlepiej pokonać takie objawy jak :
zmęczenie, nerwowość , otępienie ?


Obecnie biorę : olimp 65 % omega 3 x 3000 mg , zielona herbata bastek 300 ml , magneb6 100 mg , 1000 mg kwas askorbinowy, olimp żeń szeń z witaminami 100 % rda . Nie jem glutenu.

tsh 5,5 ft3 79 % , ft4 89 % , morfologia, crp,ob, magnez, itp badania wyszło dobrze , wszystko w normie.

170 to dużo i nie dużo. W normie to jest poniżej 34, ale jak widzisz są tu osoby co mają 1000 czy nawet 3000.

Na to Twoje objawy stosuj adaptogeny, jak po 2 tygodniach na dobrej dawce żeń-szenia objawy nie mijają, to zmień na np. Rhodiolę. Ja ostatnio przyjmuję Teaninę i działa tak relaksująco, że ciężko mnie zdenerwować. Minus tylko realne sny, czasami mam takie sny, że głowa boli ;)

Czy robić przerwy od suplementów, typu kilka miesięcy brać i tydzień przerwy, czy brać codziennie?

Tak jak pisałem 2757656 to zależy o jakich suplementach mowa. Np. Zieloną herbatę możesz brać cały czas, przecież Azjaci piją ją całe życie i jedyny "skutek uboczny" to jest taki, że są zdrowsi niż reszta wiata. Witaminy C nie produkuje nasz organizm, a z owoców i warzyw to możesz co najwyżej kilkadziesiąt miligramów "wycisnąć" a to zapobiega co najwyżej szkorbutowi a nie wpływa w żaden sposób pozytywny na organizm. Selen w dawce 200 mcg szkodzi po 11 latach brania non stop, czyli możesz robić przerwy. Witaminę D zimą brać trzeba i przerwa powinna być z chwilą pojawienia się "pierwszego" słońca. Omega 3 jak sama nazwa wskazuje (NNKT – Niezbędne Nienasycone Kwasy Tłuszczowe) musisz przyjmować codziennie, jak nie jesz minimum 2 razy w tygodniu ryb morskich to w kapsułkach brać powinieneś codziennie. A inne no nie wiem o jakie Ci, chodzi ale jak pisałem odpowiadałem na to pytanie już 2757656 razy ;)

So napisal(a):

1. Czy suplementy, które polecasz tj. omega 3, witamina C itp. mogą podrażniać żołądek?

Warto włączyć do diety naturalne oleje roślinne: olej lniany (polecam budwigowy), z wiesiołka, kokosowy i rzepakowy.

Rzepakowy nie jest wskazany.
Po pierwsze zawiera najwięcej pestycydów ze wszystkich olei. A po drugie zaburza równowagę 06 do O3.

Przesyłam zalety oleju rzepakowego - niedoceniany ostatnio w Polsce a bardzo wartościowy olej. Świetnie nadaje się do smażenia.
http://www.eufic.org/article/pl/artid/Znaczenie-kwasow-tluszczowych-omega-3-omega-6/

Omega 3 w dużych ilościach znajduje się własnie w oleju lnianym. Warto kupić pożądny (tłoczony na zimno) i używać jako dodatek na zimno, nie smażyć.

O ile to możliwe - NATURA i jeszcze raz NATURA.

Ale ja o mydle a Ty o powidle.

Olej rzepakowy zawiera w składzie 20% O6 a 10% O3 czyli zaburza i tak już zachwianą równowagę tych kwasów w naszym organiźmie.

Dwa, w oleju rzepakowym występuje najwięcej pestycydów, poczytaj:

http://www.nto.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20130725/REGION/130729794

Pestycydy są praktycznie we wszystkim co jesz. Aby ich uniknąć musiałbyś jeść produkty z upraw ekologicznych.

To że są wszędzie nie oznacza że nie mam wyboru i nie mogę wybierać te produkty gdzie ich jest mniej lub nie ma w cale.

Dzień dobry
Niedawno natknełam się na suplementy amerykańskiej firmy Solgar. Ponieważ jestem chora na Hashimoto i wiem, że warunkiem postawowym jest przejscie na dietę bezglutenową, oni zas uwzgledniają potrzeby wegatarian etc Bardzo chcialabym poznac twoja opinię. Pozdrawiam

Basia12 napisal(a):

Przesyłam zalety oleju rzepakowego - niedoceniany ostatnio w Polsce a bardzo wartościowy olej. Świetnie nadaje się do smażenia.
http://www.eufic.org/article/pl/artid/Znaczenie-kwasow-tluszczowych-omega-3-omega-6/

Omega 3 w dużych ilościach znajduje się własnie w oleju lnianym. Warto kupić pożądny (tłoczony na zimno) i używać jako dodatek na zimno, nie smażyć.

O ile to możliwe - NATURA i jeszcze raz NATURA.

Olej rzepakowy NIE NADAJE się do smażenia..
Do smazenia używamy TYLKO:
*Olej kokosowy
*masło klarowane
*smalec
*łój wołowy
*ewentualnie oliwa z oliwek ale tylko do krótkiego smażenia

Dlaczego? Olej koko ma praktycznie same tłuszcze nasycone a więc wszystkie wiązania atomów węgla są wysycone wodorem, dzięki temu łańcuchy są stabilne a tłuszcze się nie utleniają - dzięki czemu nie zachodzi reakcja oksydacji i produkcja wolnych rodników które powodują stany zapalne
Masło klarowane i smalec oraz łój wołowy mają w przewadze tłuszcz nasycony ale ze sporą domieszką tłuszczy jednonienasyconych, które jednakże i tak są znacznie stabilniejsze niż wielonienasycone. Nasze ciało składa się głównie z nasyconych i jednonionienasyconych kw. tłuszcz.

Oliwa z oliwek ma mało tłuszczy nasyconych i duzo jednonienasyconych - dlatego tylko do krótkiego smażenia.

Olej rzepakowy to syf:mnóstwo niestabilnych kwasów nienasyconych: utlenia się, ma dużo prozapalnych omega 6, i jest mega niestabilny pod wpływem temperatury, światła, tlenu. Pod wpływem smażenia na nim powstają tłuszcze trans - największe złooo.

Myślę że sprawa jest jasna, temat był już poruszany wielokrotnie.

tłuszcz kokosowy ma dość niski punkt dymienia więc z tym smazeniem bym uważała. Co do rzepakowego zdania dietetyków są podzielone. Oczywiście nie mówię tu o zanieczyszczeniach chemicznych bo to oczywiste.