pyrantelum

napisał/a: mnk 2011-01-24 10:39
Witam serdecznie,
chciałam się poradzić w mojej sprawie- mam problemy żołądkwo-jeitowe od trzech tygodni, zaczeło się po dwu dniowej kuracji ziołami (PIOŁUN)- chciałam się "odrobaczyć"bo dzieci miały glistę przeleczoną pyrantelem. Po tym piołunie zacząl mnie bolec brzuch, biegunka, dreszcze, bóle w podbrzuszu, mdłości. Sytuacja trochę się poprawiła, ale jeszcze nie jest normalnie, mam dziwne uczucie że coś mi się rusza w brzuchu,lekarz zalecił mi wziać pyrantelum. Badania na kał nie wykazały pasozytów, ale wiadomo ze nie są one miarodajne. Zastanaiam sie jednak czy pyrantel mi nie zaszkodzi, bo kiedys wykryto u mnie nadżerki na dwunastnicy, czesto wymiotowałam po antybiotykach, czy pyrantel nie zaszkodzi mi na moje jelita? Bo w sumie nie wiadomo czy problemy żołądkowe mam od pasożytów czy może mam jakies wrzody? Wyniki badań: kwasochłonne w normie, limfocyty poniżej normy, ob 26, Helicobakter w kale ujemny, lamblie test enzym. ujemny, badanie kału na pasozyty ujemne.Czuję się osłabiona i żołądek słaby. Aha, mam tez alergie na piołun, bo znalazłam w starych badaniach test na piołun był odczyn skórny 22 mm. zapomnialam o tym kiedy wypiłam te ziółka....jezeli to odcyn alergiczny to jak długo może to trwac? Mam w ogóle wiele różnych alergii..Czy brać pyrantel????? Bardzo prosze kogos o pomoc bo nie wiem co robić, nie chcę sobie zaszkodzić jeszcze bardziej. Może mi ktos pomóc???????????
napisał/a: mnk 2011-01-24 13:09
Nikogo nie ma? Proszę o odpowiedz bo mam juz pyrantel kupiony, ale mam wątpliwości, może poczekac aż żołądek się unormuje, bo jeszcze mam bóle. Bóle żołądka mogą mieć wiele przyczyn, jakie zrobic badania żeby znaleźć przyczynę tych bóli? Bóle mam po prawej i po lewej stronie żołądka, w różnych miejscach. Prosze o radę :)))
napisał/a: augustyn888 2011-01-24 13:28
mnk napisal(a):Witam serdecznie,
chciałam się poradzić w mojej sprawie- mam problemy żołądkwo-jeitowe od trzech tygodni, zaczeło się po dwu dniowej kuracji ziołami (PIOŁUN)- chciałam się "odrobaczyć"bo dzieci miały glistę przeleczoną pyrantelem. Po tym piołunie zacząl mnie bolec brzuch, biegunka, dreszcze, bóle w podbrzuszu, mdłości. Sytuacja trochę się poprawiła, ale jeszcze nie jest normalnie, mam dziwne uczucie że coś mi się rusza w brzuchu,lekarz zalecił mi wziać pyrantelum. Badania na kał nie wykazały pasozytów, ale wiadomo ze nie są one miarodajne. Zastanaiam sie jednak czy pyrantel mi nie zaszkodzi, bo kiedys wykryto u mnie nadżerki na dwunastnicy, czesto wymiotowałam po antybiotykach, czy pyrantel nie zaszkodzi mi na moje jelita? Bo w sumie nie wiadomo czy problemy żołądkowe mam od pasożytów czy może mam jakies wrzody? Wyniki badań: kwasochłonne w normie, limfocyty poniżej normy, ob 26, Helicobakter w kale ujemny, lamblie test enzym. ujemny, badanie kału na pasozyty ujemne.Czuję się osłabiona i żołądek słaby. Aha, mam tez alergie na piołun, bo znalazłam w starych badaniach test na piołun był odczyn skórny 22 mm. zapomnialam o tym kiedy wypiłam te ziółka....jezeli to odcyn alergiczny to jak długo może to trwac? Mam w ogóle wiele różnych alergii..Czy brać pyrantel????? Bardzo prosze kogos o pomoc bo nie wiem co robić, nie chcę sobie zaszkodzić jeszcze bardziej. Może mi ktos pomóc???????????


Skoro jest Pani uczulona na działanie piołunu to faktycznie mogła wystąpić reakcja alergiczna,którą można się pozbyć szybciej stosując jakiś środek przeciwhistaminowy bez recepty.
Co do Pyrantelum z ulotki wynika że bardziej może powodować jakieś problemy związane z chorą wątrobą a nie żołądkiem.Czy nie zaszkodzi?Jeśli lekarz zalecił to nie pozostaje nic innego jak sprawdzić jego działanie,które jednak może powodować w skutkach ubocznych zaburzenia ze strony układu pokarmowego,które ustąpią po zakończeniu leczenia.Warto więc rozważyć działania niepożądane nad korzyścią jaką może dać leczenie tym lekiem.
Pozdrawiam.
napisał/a: mnk 2011-01-24 13:42
Serdecznie dziekuję za odpowiedź :))))))
Jakbym miała pewność że faktycznie mam pasożyty tak jak moje dzieci miały (glistę) to wziełabym lek na pewno. Lecz jak mam mieć pewność że mam tę glistę?Badania z kału i z krwi wykazały że jej nie mam, z kału powtarzanłam badania kilka razy w ciągu dwóch tygodni, kwasochlonne w nornie i limfocyty niskie, wiec wskazuje to na nieobecnośc glisty? Czy mogę ja jednak miec? jakie badania dadzą mi 100% pewność co do obecności pasożytów?
W badaniach miałam biluribinę podwyżoną (pośrednią i bezpośrednią), enzymy wątrobowe w normie.
Jeszcze raz dziękuję za pomoc:)))
napisał/a: augustyn888 2011-01-24 21:47
mnk napisal(a):Serdecznie dziekuję za odpowiedź :))))))
Jakbym miała pewność że faktycznie mam pasożyty tak jak moje dzieci miały (glistę) to wziełabym lek na pewno. Lecz jak mam mieć pewność że mam tę glistę?Badania z kału i z krwi wykazały że jej nie mam, z kału powtarzanłam badania kilka razy w ciągu dwóch tygodni, kwasochlonne w nornie i limfocyty niskie, wiec wskazuje to na nieobecnośc glisty? Czy mogę ja jednak miec? jakie badania dadzą mi 100% pewność co do obecności pasożytów?
W badaniach miałam biluribinę podwyżoną (pośrednią i bezpośrednią), enzymy wątrobowe w normie.
Jeszcze raz dziękuję za pomoc:)))


Właściwie badanie kału jest podstawą do stwierdzenia pasożytów w układzie pokarmowym.Po 2 tygodniowym leczeniu powinno się je powtórzyć by stwierdzić efekty leczenia.Skoro nie ma pasożytów, nie wiem dlaczego lekarz zalecił zażywanie Pyrantelum,może profilaktycznie.Natomiast Pani twierdzi że ma podwyższoną bilirubinę,co wskazuje na problemy wątrobowe.A właśnie ten lek,jak wynika z ulotki należy stosować ostrożnie przy chorej wątrobie.Nie wiemy oczywiście z czego wynika ten wyższy poziom bilirubiny.
Ostateczna decyzja należy do Pani,po uprzednim przekonaniu się co do słuszności brania tego leku.
Pozdrawiam.
napisał/a: mnk 2011-01-26 22:56
Lekarz zalecił pyrantel, bo stwierdził że to pasożyty zaczeły szalec w moim żoładku po tym piołunie. Jakie jest prawdopodobieństwo działań nieporzadanych? Czy ten lek często jest stosowany i z jakim skutkiem? Może lepiej zentel?
Pozdrawiam goraco :)))))
napisał/a: augustyn888 2011-01-27 10:18
mnk napisal(a):Lekarz zalecił pyrantel, bo stwierdził że to pasożyty zaczeły szalec w moim żoładku po tym piołunie. Jakie jest prawdopodobieństwo działań nieporzadanych? Czy ten lek często jest stosowany i z jakim skutkiem? Może lepiej zentel?
Pozdrawiam goraco :)))))


Przy obydwu lekach działania niepożądane są w zasadzie takie same,i z tego co podaje ulotka, należą do rzadkości.Brak natomiast statystyki,co do poszczególnych objawów niepożądanych,tzn,jakie jest prawdopodobieństwo wystąpienia poszczególnych objawów,pod względem ich częstości.
Jak wiadomo jednak,każdy organizm reaguje na lek inaczej,więc trudno określić z góry,czy wystąpią objawy niepożądane,i które z nich.
Warto przy tym zaznaczyć że nawet takie uciążliwe leczenie jak chemioterapia,też jest odbierane różnie przez poszczególnych pacjentów.U jednych te objawy są lżejsze,u innych fatalne.
To tylko tak,dla porównania,na marginesie, co do skutków ubocznych jakie powodują leki.
Lekarz twierdzi że pasożyty szaleją w Pani żołądku,na jakiej podstawie skoro pisała Pani że badania tego nie potwierdziły?
A Pani jak się czuje i to odbiera?
Jeżeli Pani ma obawę do środków syntetycznych to może Pani spróbować oczyścić przewód pokarmowy,naturalnymi środkami.Jednym z nich jest naturalny preparat roślinny o nazwie "ParaProtex",który pomaga zwalczać pasożyty,owsiki,lamblie itp.Co do skuteczności,trudno mi się wypowiedzieć
Pozdrawiam.
napisał/a: mnk 2011-01-27 16:31
Witam :)
Lekarz powiedział że powinnam wziac pyrantel, bo dzieci miały glistnicę, wiec wszyscy w domu powinnismy sie odrobaczyc.Drugi jego argument to reakcja po tym piołunie- powiedział ze pasozyty zostały poruszone i dlatego zaczełam sie zle czuc.Wyniki z kału i z krwi natomiast traktuje jako niemiarodajne.Ja nie wiem co o tym myslec, bo czuje jakies drgania w mięśniach.
Robiłam badania z krwi na toksokaroze, wyszło ujemne (bo miałam kontakt z b.chorym kotkiem kilka miesiecy temu).Z kolei nie chcę podrażniać watroby, bo nie wiem co się dzieje z biluribina. O Para-protexie słyszałam ze skuteczny., lub Colonix. Co Pan o tym myśli????
Dziękuję za rady i pozdrowienia :)))))
napisał/a: augustyn888 2011-01-27 19:47
mnk napisal(a):Witam :)
Lekarz powiedział że powinnam wziac pyrantel, bo dzieci miały glistnicę, wiec wszyscy w domu powinnismy sie odrobaczyc.Drugi jego argument to reakcja po tym piołunie- powiedział ze pasozyty zostały poruszone i dlatego zaczełam sie zle czuc.Wyniki z kału i z krwi natomiast traktuje jako niemiarodajne.Ja nie wiem co o tym myslec, bo czuje jakies drgania w mięśniach.
Robiłam badania z krwi na toksokaroze, wyszło ujemne (bo miałam kontakt z b.chorym kotkiem kilka miesiecy temu).Z kolei nie chcę podrażniać watroby, bo nie wiem co się dzieje z biluribina. O Para-protexie słyszałam ze skuteczny., lub Colonix. Co Pan o tym myśli????
Dziękuję za rady i pozdrowienia :)))))


Jeśli Pani słyszała że ten Para-Protex jest skuteczny,to oczywiście warto spróbować,i powiem że ja osobiście,zacząłbym od niego.Co do metody Colonixem,to trudno się wypowiedzieć na ten temat,gdyż jest to dość eksperymentalna metoda,bardziej stosowana na zachodzie czy w USA.Jednak pomału wkracza do nas,i czytając wypowiedzi użytkowników stosujących tę metodę u nas w kraju,można sądzić że jest także skuteczna.Warto jednak dokładniej zagłębić się w informacje na temat tej metody,przed jej zastosowaniem.Jak na razie mam mało wiedzy na jej temat,by się wypowiedzieć bardziej szczegółowo.

Pozdrawiam.
napisał/a: falco 2011-01-27 22:21
Ja poprę w tej kwestii lekarza. W przypadku glistnicy, owsicy najlepiej prze leczyć całą rodzinę i tak postępuje się standardowo. Pyrantelum zwykle nie daje poważniejszych działań niepożądanych (może z wyjątkiem zaburzeń żołądkowo jelitowych), a wzrost aktywności aminotransferaz wątrobowych jest przejściowy. Łyknie Pani jednorazowo odpowiednią dawkę i sprawa będzie załatwiona. A tak stosuje Pani piołun, który w praktyce często powoduje nadmierne przekrwienie narządów wewnętrznych, zawroty, bóle głowy, krwawienia, lub zacznie Pani stosować inną magiczną kurację, która zadziała albo i nie. Moim zdaniem jest to przerost formy nad treścią. A jeśli chodzi o naturalne, ziołowe metody to zwrócę uwagę że większość trucizn jakie są stosowane, otrzymywane są na bazie surowców roślinnych np. glikozydy, ergotamina i jej pochodne, atropina.
napisał/a: augustyn888 2011-01-28 07:30
Bez urazy,ale czy powyższy autor posta krytykując leki ziołowe,wie na jakiej bazie trucizn są produkowane leki syntetyczne?
"Przerost formy nad treścią",czy aby ta formułą jest dość odpowiednia?
Czytając uważnie treść użytkownika,można łatwo zauważyć że właśnie chodzi o wyeliminowanie zaburzeń żołądkowo-jelitowych.
napisał/a: mnk 2011-01-28 22:38
Pyrantelu jeszcze nie zarzyłam, bo inny lekarz, z którym wczoraj rozmawiałam, zasugerował mi żebym zrobiła gastroskopię, ponieważ moge mieć wrzody (kiedyś miałam stwierdzone nadżerki na dwunastnicy). Być może ze piołun podrażnił mi te nadzerki/wrzody? Badania na pasożyty powtarzałam wielokrotnie, nic nie wytkryto. Zobaczę co pokaże gastroskopia, może coś wyjasni.
Zgadzam się, że z tym piołunem - to był zły pomysł, nie wiedziałam wtedy, że zioła mogą miec takie skutki nieporządane. Jednak myslę, że wiele naturalnych ziół czy roslin może pomóc zamiast chemicznych leków, tylko trzeba się na tym znać (niestety ja nie znałam możliwych skutków jakie mogą wystapić ze strony układu pokarmowego!).Nie wierzę w żadną "magię" jak tu sugeruje autor jednego z postów, tylko w naturalne działanie (np. jak boli gardło to jemy czosnek i nie ma tu żadnej "magii").
Przekonałam się jednak, że jak chcemy zarzyć zioła to potrzeba, żeby ktoś dokładnie wiedział co i jak zażywać, nie radzę na własną rekę! Moja znajoma po jakichś ziołach dostała takich bóli żołądka, że zabrało ją pogotowie. Trzeba mieć dużą wiedzę o ziołach, żeby ich używać.
Pozdrawiam serdecznie :))))))