Przytkany nos

napisał/a: grayfox21 2009-08-30 17:50
Praktycznie odkąd pamiętam mam lekko przytkany nos. To znaczy wygląda to mniej więcej tak, że jedna dziurka jest zwykle "odetkana" w 100% natomiast druga, bo ja wiem, w 30 może? Przy czym nie jest to zawsze ta sama - czasem jest w 100% sprawna lewa, czasem prawa.
Obie są otwarte jedynie w przypadku kiedy użyję jakiegoś Otrivinu czy czegoś w tym stylu. Ale nie robię tego rzecz jasna bo takich preparatów nie powinno się używać dłużej niż przez kilka dni, a poza tym już się do takiego stanu rzeczy przyzwyczaiłem.
Ale może ktoś miał podobny przypadek i może ktoś wie czy można jakoś to wyleczyć a jeśli tak to w jaki sposób?
Czy to może być np jakaś alergia albo coś w tym stylu? No bo nie jest to chyba wrodzona wada budowy nosa no bo wtedy by chyba nie skutkowały te preparaty w sprayu?
djfafa
napisał/a: djfafa 2009-08-30 18:14
Laryngolog Ci powie co to jest.
napisał/a: makijaja 2009-08-31 19:00
Mam tak samo jak Ty.
Tylko u mnie zdiagnozowano przewlekłe zapalenie zatok.
napisał/a: grayfox21 2009-09-02 12:42
Ale czy przewlekłe zapalenie zatok może ciągnąć się przez 10 lat??
Bo co najmniej tyle czasu tak mam.
napisał/a: 19latek 2009-09-02 13:04
Witam. Ja mam podobny problem. Byłem u kilku lekarzy, zoperowali mi przegrodę nosową. Jednak jednostronne zatykanie nosa nie ustąpiło. Byłem u jednego lekarza i powiedział, że przerost tylnych małżowin nosa, drugi powiedział, że to normalne i tak jest, że jak się położe na jedna strone to jest ta strona zapchana, bo w nosie jest duzo naczyn i tak sie dzieje. A ten pierwszy przepisał Telfast i Awamys imowil, ze jak nie przjdzie to zrobimy zabieg na te małzowiny i komu wierzyć?? Ponadto mam także alergię.
djfafa
napisał/a: djfafa 2009-09-02 13:13
grayfox21 napisal(a):Ale czy przewlekłe zapalenie zatok może ciągnąć się przez 10 lat??
Bo co najmniej tyle czasu tak mam.


Z przerwami tak, ale nie ciągły. Nie leczony stan zaplny zatok dość szynko dał by o sobie znać (np. zapeleniem nerwów wzrokowych, albo nieustannymi bólami głowy)
napisał/a: Paulla 2009-09-03 00:30
djfafa napisal(a):
Z przerwami tak, ale nie ciągły. Nie leczony stan zapalny zatok dość szynko dał by o sobie znać (np. zapaleniem nerwów wzrokowych, albo nieustannymi bólami głowy)

U mnie ponad 2 lata zatoki nie były leczone gdyż lekarze nie potrafili rozpoznać tak prostej choroby, żałosne lecz prawdziwe, a jedyny objaw, który mi towarzyszył to suchy kaszel.