przewlekły katar i stan zapalny ucha środkowego
napisał/a:
annaalexandra
2009-11-24 23:27
Witam, chciałabym się poradzić w sprawie mojej córki - 3.5 lat, która od miesięcy ma nieustający katar i bezobjawowe zapalenie ucha środkowego (lewego i prawego).
Córka w czerwcu tego roku trafiła do szpitala z ostrym zapaleniem zatok sitowych, węzłów chłonnych i migdałków. Była naprawdę w kiepskim stanie (podejrzewano najpierw zapalenie opon mózgowych) z silnym przykurczem lewostronnym, opuchniętą twarzą, bardzo nie dosłyszała. Hospitalizacja trwała 12 dni, wszystko cofało się opornie, mimo to, że dostawała jednoczenie dwa antybiotyki: Pencylinę i Cefuroxinum. W wymazie nic nie wyszło. Później w domu jeszcze przez dziesięć dni kontyunowaliśmy antybiotyk. Przez półtora miesiąca był spokój, a pod koniec sierpnia zaczął się katar, który trwa po dziś dzień - mamy koniec listopada! Pod koniec sierpnia byliśmy z nią na pierwszej wizycie u otolaryngologa i jesteśmy tam regularnie co trzy tygodnie. Stwierdzono obopólne zapalenie ucha środkowego, niedrożne trąbki słuchowe, ostry nieżyt nosa Do nosa dostawała różnorodne leki: Otrivin, Buderhin, robione krople na bazie Neomecyny, Surfarinolu. Teraz od trzech tygodni psikamy Flixonase. Inne Leki podawane to: Zinat, Pulneo, Zyrtec, aktualnie na wzmocnienie odporności Ribomunyl. W wymazie nosa wyszły Pneumokoki (już kiedyś też ze względu na katar miała wieku 1.5 roku robiony wymaz i też wyszły Pneumokoki), w gardle nic. Katar jest cały czas, jest to gęsta wydzielina, rano zawsze zielona, daje się wydmuchać. Daria jest zapisana do przedszkola, ale w zasadzie więcej nie chodzi niż chodzi. Teraz jest kolejny trzeci tydzień w domu, bo próbujemy ją wyleczyć i już nam ręce opadają. Zaczęliśmy ją już leczyć homeopatycznie, ale też bezskutecznie. Cały czas nie słyszy dobrze. Proszę o jakąś wskazówkę. Boję się już dziecku podawać tak silne sterydy przez długi czas. Byłabym wdzięczna za odpowiedź.
Córka w czerwcu tego roku trafiła do szpitala z ostrym zapaleniem zatok sitowych, węzłów chłonnych i migdałków. Była naprawdę w kiepskim stanie (podejrzewano najpierw zapalenie opon mózgowych) z silnym przykurczem lewostronnym, opuchniętą twarzą, bardzo nie dosłyszała. Hospitalizacja trwała 12 dni, wszystko cofało się opornie, mimo to, że dostawała jednoczenie dwa antybiotyki: Pencylinę i Cefuroxinum. W wymazie nic nie wyszło. Później w domu jeszcze przez dziesięć dni kontyunowaliśmy antybiotyk. Przez półtora miesiąca był spokój, a pod koniec sierpnia zaczął się katar, który trwa po dziś dzień - mamy koniec listopada! Pod koniec sierpnia byliśmy z nią na pierwszej wizycie u otolaryngologa i jesteśmy tam regularnie co trzy tygodnie. Stwierdzono obopólne zapalenie ucha środkowego, niedrożne trąbki słuchowe, ostry nieżyt nosa Do nosa dostawała różnorodne leki: Otrivin, Buderhin, robione krople na bazie Neomecyny, Surfarinolu. Teraz od trzech tygodni psikamy Flixonase. Inne Leki podawane to: Zinat, Pulneo, Zyrtec, aktualnie na wzmocnienie odporności Ribomunyl. W wymazie nosa wyszły Pneumokoki (już kiedyś też ze względu na katar miała wieku 1.5 roku robiony wymaz i też wyszły Pneumokoki), w gardle nic. Katar jest cały czas, jest to gęsta wydzielina, rano zawsze zielona, daje się wydmuchać. Daria jest zapisana do przedszkola, ale w zasadzie więcej nie chodzi niż chodzi. Teraz jest kolejny trzeci tydzień w domu, bo próbujemy ją wyleczyć i już nam ręce opadają. Zaczęliśmy ją już leczyć homeopatycznie, ale też bezskutecznie. Cały czas nie słyszy dobrze. Proszę o jakąś wskazówkę. Boję się już dziecku podawać tak silne sterydy przez długi czas. Byłabym wdzięczna za odpowiedź.