Przewlekły ból lewej zatoki czołowej

napisał/a: wilkstepowy1 2013-09-30 13:38
Witam,

chciałbym opisać mój problem. Otóż od końca mają mam problem z zatokami czołowymi. Wpierw ból pojawiał się na 2 dni, a później przy porządnym przewianiu, utrzymuje się do dnia dzisiejszego.
Obecnie ból dotyczy lewej zatoki. Poza tym jest ona bardzo wrażliwa na zimno oraz dotyk. Ból trwa cały czas. Nie mam kataru, ale czuje cały czas że coś mi ścieka. Laryngolog obecnie stwierdził, że mam przerośniętą małżowinę nosową i obrzęk śluzówki nosa, a zatoki bolą ponieważ coś się dzieje z ciśnieniem. Brałem następujące sterydy: Buderhin, Avamys, a obecnie Nasonex. Antybiotyki to: Duomox, Biocaref. Biorę także szczepionkę Ismigen. Dostałem skierowanie na tomografię, ale to dopiero w styczniu.

Moje inne problemy to zapalenie prostaty od trzech lat. Ból zaczął się wtedy gdy brałem antybiotyk cipronex oraz tinidazol na to. Może jest jakaś koleracja.

Żadne tabletki przeciwbólowe nie działają. Stosuje płukanki, inhalacje, nakładałem borowinę, nagrzewałem lampą. Ale żadne z metod alternatywnych nie działa.

Nie mam pomysłu może pomożecie? Zwłaszcza jakiś pomysł aby zminimalizować ból, bo głowa jest mi bardzo potrzebna do pracy.
napisał/a: Wiedźma_z_ŁysejGóry 2013-09-30 23:53
Żadne tabletki przeciwbólowe nie pomagają? Mówisz o tabletkach dostępnych bez recepty czy też o tych na receptę?
Ja też miałam swego czasu poważne problemy z zatokami. Brałam chyba wszystkie możliwe antybiotyki (w tabletkach i zastrzykach), a zdjęcia RTG pokazywały, że jest coraz gorzej. Kilka razy miałam skierowanie na punkcję, ale bardzo ostro protestowałam. Czasami było lepiej, a potem znowu problem wracał. Koszmar. Tylko, że w moim przypadku nie ból był najgorszy, ale spływająca bez przerwy ropna wydzielina. Może to dziwne, ale mi w pokonaniu mojej przypadłości nie pomogły leki tylko... sauna.
napisał/a: wilkstepowy1 2013-10-01 20:53
Ja nie mam w ogóle kataru, mam niby wydzieline w nosogardzieli. Jak czymś płukam, czy używam czegoś do nosa, to czuje, że coś tam mi spływa, ale bezpośrednio z nosa to nie. Najbardziej przeszkadza mi potwory ból głowy. Niby nie mam jakiś mocnych objawów od zatok, mam węch, kataru nie mam, mam właśnie ten ból lewej zatoki, czasami promieniuje do czubka głowy i do zębów.
napisał/a: Wiedźma_z_ŁysejGóry 2013-10-02 19:38
W mojej rodzinie są osoby, które też cierpią na bezkatarowe zatoki i towarzyszy im silny ból. Najlepszą opinię ma u nich antybiotyk Klabax. Podobno najsilniej działa, ale ja osobiście nie sprawdzałam. Podobno taki zabieg fizjoterapeutyczny "megatronic" też pomaga przeciwbólowo.
napisał/a: wilkstepowy1 2013-11-24 10:52
Hej,
ciągły "niespecyficzny" ból głowy się utrzymuje, od końca maja, non stop.
Dostałem skierowanie od neurologa na tomografię głowy, wynik
wykazał bezpowietrzną lewą komorę zatoki klinowej.
Rozmawiałem z jednym lekarzem (nie jest on laryngologiem), powiedział mi,
że w moim wypadku tylko operacja wchodzi w grę. Postraszył trochę,
że to jest trudna operacja, i nie wiadomo kto się tego podejmie.

Ktoś miał podobny problem do mojego?
I jak się wyleczyłeś?
napisał/a: kasia971 2013-11-24 10:59
Operacja FESS (endoskopowa) u prof. Krzeskiego w Warszawie.
napisał/a: wilkstepowy1 2013-11-24 12:31
Hej,
dzięki za odpowiedz. Mogę Cię poprosić o napisanie, ile trwał bój,
jaki rodzaj bólu, jak długo trwał okres rekonwalescencji?
Pozdrawiam
napisał/a: kasia971 2013-11-24 14:11
Bóle w zatokach czołowych i sitowych. W sumie od pierwszego ostrego zapalenia zatok (które przeszło w stan przewlekły) do operacji minęło ponad dwa lata. Najpierw leczenie zachowawcze (antybiotyki, fizykoterapia, sterydy do nosa). Po dwóch latach zdecydowałam się na operację. Rekonwalescencja w sumie trwała 6 tygodni w tym: antybiotyk (10 dni po operacji), sterydy w tabletkach, płukanie nosa i jeżdżenie do szpitala na odsysanie wydzieliny z nosa. Po operacji niestety byłam bardzo osłabiona (duży upływ krwi w trakcie operacji i wymiotowanie krwią bezpośrednio po operacji).
napisał/a: marta_tez 2013-11-25 15:02
Witaj, w styczni b.r. zaczęłam źle się czuć. Ciągle utrzymywał mi się stan podgorączkowy, byłam senna, po gardle spływała mi wydzielina,potwornie bolała mnie głowa (czoło). Lekarka zleciła rtg zatok i od tego się zaczęło. Okazało się, że w prawej zatoce szczękowej mam dużą torbiel. Dostałam skierowanie do laryngologa, zlecił tomograf, który miałam robiony na początku marca. W ciągu 2 miesięcy urosła do takich rozmiarów, że zasłaniała prawie całe światło zatoki. W kwietniu miałam operacje, wycięto ją metodą FESS. W sumie cały pobyt w szpitalu 3 dni. Operacja 1,5h, ból prawie żaden, byłam bardzo zadowolona,dobrze się czułam, po tygodniu od operacji wróciłam do codziennych zajęć. Jedyne co mi doskwierało to zatkany nos (płukanie solą morską), dostałam także Avamys. I tak od kwietnia miałam spokój, głowa nie bolała, czułam się dobrze. Niestety dwa tygodnie temu zaczęłam czuć się 'grypowo'. Odwiedziłam moją lekarkę i zleciła kontrolnie rtg- torbiel odrosła...Od paru dni biorę Dalcin C, ale średnio pomaga. Głowa często boli i lekki stan podgorączkowy. Eh, jak na razie nie wiem co z tym fantem zrobić.
napisał/a: wilkstepowy1 2014-01-25 09:17
Witam, nadal utrzymuje się mi ból lewej części głowy,
mam wynik już samej tomografii zatok:

"TK zatok obocznych nosa wykazuje okrężne pogrubienie błony śluzowej lewej komory zatoki klinowej oraz dyskretne polipowate pogrubienie błony śluzowej lewej zatoki szczękowej do 7 mm.
Kompleksy ujściowo-przewodowe obustronnie wydolne.
W uwidocznionym obszarze mózgowia widoczne poszerzenia szczelin móżdżku."

Na poprzedniej tomografii głowy zatoka klinowa była bezpowietrzna.
Natomiast tomografia zatok wskazuje na okrężne pogrubienie błony śluzowej.
Ona jest winna temu? I jak to można wyleczyć? Sterydy, antybiotyki (celowane, bo metodą poetza wyciągnięto mi ropę i zrobiono posiew, wyszła bakteria e.coli) nie działają.
napisał/a: kasia971 2014-01-25 12:07
wilkstepowy napisal(a):
"TK zatok obocznych nosa wykazuje okrężne pogrubienie błony śluzowej lewej komory zatoki klinowej oraz dyskretne polipowate pogrubienie błony śluzowej lewej zatoki szczękowej do 7 mm.
Kompleksy ujściowo-przewodowe obustronnie wydolne.
."

Na poprzedniej tomografii głowy zatoka klinowa była bezpowietrzna.
Natomiast tomografia zatok wskazuje na okrężne pogrubienie błony śluzowej.
Ona jest winna temu? I jak to można wyleczyć? Sterydy, antybiotyki (celowane, bo metodą poetza wyciągnięto mi ropę i zrobiono posiew, wyszła bakteria e.coli) nie działają.


Niestety, ale leczenie operacyjne (pogrubienie błony śluzowej i polipy).