Przewlekly bol i choroby gardła

Raczej nie, ale na 100% nie odpowiem. Byłbym raczej za tym, ze to wskutek albo reakcji alergicznych, albo obecności drobnoustroju w jamie nosowo-gardzielowej. Wynik wymazu coś powinien powiedzieć.

Peter-aha rozumiem no tak z logicznego punktu widzenia po zaaplikowaniu bakteri jakie byly w szczepionce to reakcja organizmu jest zrozumiala teraz po odpowiedzi to skojazylam dobrze nadal bede brala szczepionke i plukala gardlo dziekuje

No właśnie. Chyba sobie przypominasz, że po szczepieniu z reguły samopoczucie było nie najlepsze..

Peter-nie nie przypominam poniewaz takiej szczepionki jeszcze nigdy nie bralam nie liczac tych jakie sie zazwyczaj robilo w czasach szkolnych ale ani na grype ani na wzmocnienie to juz od kilkunastu dobrych lat nic nie zazywalam ale po ostatnim poscie skojarzylam na czym to polega mysle tez o alergicznej bo zmagam sie od jakiegos czasu z tym schorzeniem ale narazie nie chce mieszac tylko dojsc do kondycji pozdrawiam aha jeszcze pozwole sobie zadac pytanie czy te plukanki mozna stosowac czesto czy robic sobie jakas przerwe?

Stosuje się 6-8 dni. Potem przerwa.

do Petera
mam pytanie odnosnie szczepionki ktora zazywam poniewaz za dwa dni wyjezdzam i chciala sie zapytac czy w czasie przeziebienia rowniez mam nadal stosowac ja i kiedy przerwac ?wiem ze mam zazywac ja miesiac czasu ale nie wiem czy jezeli w tym okresie cos mi bedzie dolegac to czy nadal kontynuowac?dziekuje i pozdrawiam

Przypomnij, jak to szczepionka i w jakiej formie, bo nie mogę się doczytać w poprzednich postach. Zasadniczo przeziębienie nie jest wskazaniem do jej odstawienia. To szczepionka o charakterze leczniczym, w przeciwieństwie do szczepionek profilaktycznych, gdzie obowiązują inne zasady.

jest to "polyvaccinum mite"kropelki do nosa 2x dziennie

Nie odstawiać. Tylko w przypadku silnej infekcji.

Ludzie kochani! Przewlekły ból gardła to horror. Ja od lat każdą zimę przechodzę od choroby do choroby kazdego miesiąca. Nie moge praktycznie funkcjonować. Dwa lata temu miałem operacyjnie otwarte zatoki szczękowe. Pomogło na pół roku a ból po otworkach jest do dzisiaj - ciągłe uczucie ciśnienia od środka. Choroba zatok osłabiła odporność gardła, laryngolog podaje mi w kółko Macieju antybiotyki i nic ponadto. Konsultacja u innego laryngologa przyniosła tylko rade szybkiego wycięcia migdałów ale obawiam się tego. Po operacji zatok też miało się wszystko skończyć.
Obecnie od kilka miesięcy przebywam na Bliskim Wschodzie i żadnych objawów chorobowych nie mam, wszystkie dolegliwości ustępują w temperaturac powyżej 25 stopni.
Obawiam się powrotu że wszystko powróci - czy znacie środki uodparniające lub wzmacniające odporność przy takich dolegliwościach? A moze sa jakies ludowe lub domowe sposoby?

Olamik przjejżyj dokłądnie to forum, jest tu dużo informacji o lekach wzmacniających odporność.
Pozdrawiam

Chcę poważnie "zabrać się" za zwalczenie mojej choroby, od tygodnia mam znów "błądzący" ból między nosem a gardłem, migdały pięknie rumienieją a ja mam tylko witaminy i Tantum. Oczywiście ból nie przechodzi.
Czy ktoś z forumowiczów może poradzic mi gdzie znaleźć lekarza laryngologa który ma poważne podejście do pacjenta i zna się na swojej pracy (tzn. skutecznie pomaga) w mieście Bydgoszcz lub okolicach?