Przewlekłe zapalenie zatok,migdałki,infekcje gardła.Co dalej

napisał/a: efilia 2014-09-21 21:57
Witam,
chciałabym przedstawić na forum mój problem i poprosić o sugestie co do mojego dalszego leczenia. Nie ukrywam że liczę na zdanie Petera w tej kwestii.

Tak więc po krótce (choć pewnie nie uda się krótko i rozpiszę się trochę…). Generalnie odkąd pamiętam to dość często przyplątywały się do mnie infekcje wirusowe, które po nieudanym leczeniu w domu, zazwyczaj kończyły się niestety podaniem antybiotyku. Średnio tak 4-5 razy w roku. W większości stwierdzane były zapalenia gardła, raz w roku angina. W 2011 i 2012 roku męczył mnie dodatkowo wodnisty katar, ale po wykonaniu testów z krwi i skórnych alergolog wykluczył alergię, zapisał tylko Avamys, którego wówczas nie wykupiłam. Pogorszenie nastąpiło na przełomie 2012/2013 roku. I tak już w pierwszej połowie 2013 r. miałam już za sobą 6 antybiotyków (3 anginy, 1 zapalenie zatok i 2 zapalenia gardła), podane oczywiście bez żadnego wymazu… Ostatnie antybiotyki nie przyniosły żadnej poprawy, cały czas utrzymywała się temperatura 37 stopni, gardło mocno bolało i było zaczerwienione, do tego doszła zmniejszona drożność nosa i katar. W wymazie z gardła nic nie wyszło. CRP 0,15 mg/l. W morfologii tylko podwyższone eozynocyty. W takim stanie udałam się prywatnie do laryngologa, który stwierdził grzybicę języka, zmiany w śluzówce nosa świadczące o alergii i zalecił na 6 tyg. Nystatynę + Aphtin + jakiś płyn do płukania sporządzany w aptece, oraz Avamys i Claritine. Do tego Broncho – Vaxom. Skierował też na TK zatok.

Wynik TK (wrzesień 2013):
Obustronne okrężne zgrubienie śluzówkowe zatok szczękowych, o większym nasileniu po prawej stronie (grubości do 12mm), niewielkie przyścienne zgrubienia śluzówkowate w zatokach klinowych i czołowych oraz zacienienie części komórek sitowia, w stopniu większym po lewej stronie. Obustronne kompleksy ujściowo-przewodowe niedrożne. Obrzęk małżowiny dolnej lewej.

Morfologia prawidłowa, poziom eozynocytów w normie, OB 4.

Laryngolog stwierdził że zmiany w śluzówce są nieoperacyjne, prawdopodobnie o podłożu alergicznym. W dalszym ciągu Avamys + leki przeciwhistaminowe, na 2 tygodnie Flukonazol oraz Mucofluid.

Udałam się do innego laryngologa. Dostałam Ribomunyl (od października 2013 do maja 2014), skierowanie na RTG zatok obocznych nosa (stwierdzono zacienienie zachyłka zębodołowego zatoki szczękowej prawej oraz odcinkowe pogrubienie śluzówki w części dolnej zatoki szczękowej prawej). Powtórzono testy alergiczne – w panelu oddechowym z krwi nic nie wyszło, dodatkowe badania:
1. Immunoglobulina IgE – 47,37 IU/ml
2. Immunoglobulina IgA – 2,31 g/l
3. Immunoglobulina IgG – 17,86 g/l
4. Immunoglobulina IgM – 1,05 g/l

W październiku 2013 r. bakteryjna infekcja zatok, z całkowicie niedrożnym nosem, ropnym katarem, gorączką, naprawdę mocnymi zatokowym bólami głowy (CRP -18, podwyższone leukocyty, RDW, neutrofile, obniżone limfocyty). W wymazie z gardła i nosa wyszedł:
1. Haemophilus influenzae +++
2. Streptococcuc viridans, alpha-hem. +++

Laryngolog w związku z potwierdzonym TK przewlekłym zapaleniem zatok zapisał Bioracef (przez 14 dni), Encorton przez 3 tygodnie, Groprinosin, Flukonazol przez 5 tygodni, pseudoefedrynę, jovesto, fanipas + inhalacja do nosa Ciprinolem i Dexavenem. Pomogło.

W listopadzie 2013 r. nadal podwyższone leukocyty, RDW, neutrocyty i monocyty.

W grudniu 2013 r. kolejna infekcja zatok. Ropny katar, niedrożność nosa, zatokowy ból głowy i gardła. Tym razem tylko groprinosin i inhalacja do nosa Gentamycyną i Dexavenem.

Oprócz tego Fanipas i Jovesto cały czas (od października 2013 r. do dzisiaj).
Morfologia w styczniu 2014 r. prawidłowa.

W lutym, marcu i kwietniu 2014 r. kolejne 3 infekcje zatok z ropnym katarem, niedrożnością nosa, zatokowym bólem głowy i gardła. Raz również zapalenie tchawicy. Za każdym razem woda morska, groprinosin i inhalacja do nosa Gentamycyną i Dexavenem pomaga.

W między czasie, szukając przyczyn przewlekłego zapalenia zatok, wykluczono możliwość zębopochodnego zapalenie zatok (zdjęcia RTG zębów + konsultacje stomatologiczne) oraz wykluczono nadwrażliwość na kwas acetylosalicylowy (testy w szpitalu).

W poradni immunologii wykluczono niedobory odpornościowe (lipiec 2014 r.), zapisano tylko preparat do uzupełnienia poziomu żelaza ( ferrytyna 5,29 ng/ml). Pozostałe badania to:
1. Morfologia prawidłowa, CRP 0,10 mg/l
2. Składowa dopełniacza C3c 0,93 g/l
3. Składowa dopełniacza C4 0,19 g/l
4. Przeciwciała granulocytarne – ujemne

W okresie od maja do września 2014 r. średnio dwa razy w miesiącu przez kilka dni pobolewało gardło, bez innych objawów infekcji. Po kilku dniach przestawało i za kilka zaczynało. I tak w kółko przez 4 miesiące. CRP i morfologia w tym czasie prawidłowe.

We wrześniu 2014 r. – angina, bez temperatury, bardzo silny ból gardła, białe naloty na migdałkach.
W wymazie z gardła (15 września 2014 r.) wyszło:
1. Streptococcus pneumoniae +++
2. Haemophilus parainfluenzae
3. Candida albicans – pojedyncze kolonie
4. Streptococcuc viridans, alpha-hem. +++
Dostałam na 10 dni Amoksiklav (wg antybiogramu wrażliwy na amoksycilinę z kwasem klawulanowy). Tydzień po skończonej antybiotykoterapii mam zaszczepić się Pneumo 23 (już czeka w lodówce).

Nie wiem czy to ma znaczenie ale dodam, dla pełnego obrazu sytuacji - od ponad dwóch lat pozostaję pod opieką endokrynologa - lekka niedoczynność tarczycy i hiperprolaktynemia czynnościowa, obie leczone i monitorowane.

Przy stwierdzonej anginie dostałam od laryngologa skierowanie na wycięcie migdałków. Laryngolog zasugerował również możliwość zabiegu koagulacji migdałków (przy stanie moich migdałków dwukrotny zabieg – ze względu na ich wielkość).
Jestem bardzo negatywnie nastawiona do wycinania migdałków, więc skłaniam się raczej ku zabiegom koagulacji. Ale mam duże wątpliwości czy ingerencja w migdałki jest niezbędna.

Stąd moje prośba o sugestie na temat dalszego leczenia. Czy to migdałki są przyczyną mojego stanu, czy raczej zatoki? Czy koagulacja mogłaby pomóc? Jakie są jeszcze możliwe, poza wykluczonymi, przyczyny przewlekłego zapalenia zatok.

Po poczytaniu forum, głównie rad Petera, zacznę po skończeniu antybiotyku suplementację wit. A,E + D i beta glukanem. Zastanawiam się również czy nie spróbować syropu thonsilan?

Załączam zdjęcia z gardła – przed podaniem antybiotyku i po 7 dniach brania antybiotyku.

Z dodatkowych informacji: wśród domowników dziecko uczęszczające do przedszkola, nie palę papierosów, nie piję alkoholu.[attachment=2:117y8a8w]DSC_9243.jpg[/attachment:117y8a8w][attachment=1:117y8a8w]DSC_9135.jpg[/attachment:117y8a8w][attachment=0:117y8a8w]DSC_9131.jpg[/attachment:117y8a8w]
napisał/a: efilia 2014-09-21 23:30
Sprostowanie - w części tekstu mówiącej o usunięciu migdałków chciałam napisać zabieg kryptolizy migdałków a nie koagulacji...
napisał/a: Peter 2014-09-29 15:01
Skłaniałbym się do grzybiczego podłoża tych problemów i dodatkowego wikłania bakteriami. Mimo wyników dobrych (jeśli chodzi o badania odpornościowe) uważam, że jednak jest obniżenie odporności, bo po dość intensywnym leczeniu problem powraca. Oznacza to, że redukcja patogenów przez antybiotyk i mykostatyk nie umożliwia uporania się z problemem przez ukł. odpornościowy.
Tutaj rozwiązaniem mógłby być FESS + antybiotykloterapia wraz z leczeniem podnoszącym odporność przeciwgrzybiczą (Albicansan D5). Rozważyć należy tez szczepionkę Polyvaccinum, jeśli bronchovaxom nie był skuteczny i nie spowodował zaostrzenia choroby tarczycy.
usunięcie samych migdałków niczego nie rozwiąże.
napisał/a: efilia 2014-09-29 18:55
Witam Doktorze,

Dziękuję bardzo za odpowiedź. Rozumiem że przez nawracanie problemu rozumie Pan nawracające infekcje, pomimo, iż są to różne bakterie bądź infekcje wirusowe?

Co do FESS, to dwóch laryngologów stwierdziło, iż dopóki reaguję na leczenie farmakologiczne (fanipas, jovesto) nie widzą sensu w endoskopowej operacji zatok. Dodam, że sama mam naprawdę dużo obaw w stosunku to takiej ingerencji.

Laryngolog, który obecnie mnie prowadzi, zalecił wyłącznie działanie w kierunku poprawy mojej odporności. I tak – wczoraj zaszczepiłam się domięśniowo Pnemo 23. Za tydzień 10 dni Groprinosin, potem 10 dni ISMIGEN (3 razy przez 10 dni w miesiącu). W przerwie między seriami ISMIGEN znów Groprinosin (przypomnę że od października 2013 r. do maja 2014 r. brałam Ribomunyl).

Stąd moje pytanie czy do tych leków mogę dołączyć wskazany przez Pana Albicansan D5? Dawkowanie 8 kropli przed jedzeniem? Jak długo stosować? Czy mogę dodać do tego Thymuline 9ch? (mam w domu).

Czy fakt, iż w wymazach z gardła z 2013 r. nie wychodziły kolonie Candida albicans nie przeczy grzybicznemu podłożu mojego problemu (pojedyncze Candida albicans wyszły tylko w ostatnim wymazie)? Jeśli nie, to co jeszcze można zrobić w kierunku tego grzybicznego pochodzenia moich problemów z gardłem i zatokami.
napisał/a: Peter 2014-10-01 13:47
efilia napisal(a):Witam Doktorze,
Dziękuję bardzo za odpowiedź. Rozumiem że przez nawracanie problemu rozumie Pan nawracające infekcje, pomimo, iż są to różne bakterie bądź infekcje wirusowe?

Dokładnie tak.
Owszem, reakcja na leczenie jest, ale krótkotrwała. Oczywiście, zawsze z zabiegiem można poczekać. Co do ostatniego leczenia, jest ono zbieżne z moim, tylko za pomocą innych preparatów. Jak najbardziej można spróbować. Co do Albicansanu - można do tych leków dołączyć i stosować zgodnie z załączoną ulotką.
Identyfikacja drożdżaków wbrew pozorom nie jest łatwa, jak wychodzą na wymazie, to ok. Jak nie, a zastosowane leczenie przeciwgrzybicze przynosi efekt, to mamy pewność, że podłoże schorzenia jest także grzybicze. Nie ma sensu wykonywać badań.
napisał/a: efilia 2014-10-01 14:02
Dziękuję ponownie za odpowiedź :)
W takim razie dodam do mojego leczenia Albicansan.
Mogę dodatkowo dołączyć Thymuline 9ch i betaglukan?
Pozdrawiam
napisał/a: Peter 2014-10-01 14:11
efilia napisal(a):
dodatkowo dołączyć Thymuline 9ch i betaglukan?

Na razie nie, bo byłoby tego za dużo.