Przewlekłe zapalenie migdałków/anginy u 4 latka.

napisał/a: aldi42 2012-03-17 21:55
Witam. Zdecydowałam się napisać na forum ponieważ nie wiem już co mam robić i do kogo się zwrócić żeby pomóc mojemu dziecku. W grudniu 2010 synek miał wycięty trzeci migdał. Przed operacją wycięcia migdałka chorował bardzo często na zapalenie gardła. Objawiało się to wysokimi gorączkami i czerwonym gardłem. Po operacji dziecko przestało chorować. W sierpniu 2011 zaczął chodzić do przedszkola i zaczął się koszmar. Oto lista antybiotyków: 17.10.2011 - Augumentin (gardło), 06.12.2011 Klacid (zapalenie oskrzeli), 20.12.2012 Zinat, 09.01.2012 Duracef (angina), 27.01.2012 Augumentin (angina), 17.02.2012 Augumentin ES (angina), 10.03.2012 Summamed Forte (gardło). Jak widać od grudnia trwa nasz koszmar z gardłem, objawy są zawsze podobne, pierwsze dwa antybiotyki : powiększone węzły chłonne na szyi (olbrzymie, wyglądał jak chomik), wysoka gorączka i okropna ropa na migdałach. W styczniu usiłowałam wyleczyć go bez antybiotyku, i na hasło "mamo boli mnie gardło" zaczęłam cudować. Dziecko płukało gardło roztworem soli, niemal co pół godziny, na noc robiłam mu tzw. miksturę (mleko, masło, miód, czosnek). NIestety nic to nie dało i po trzech dniach gorączki pediatra przepisała augumentin (na migdałach była ropa). Antybiotyk w lutym zostal podany trochę na wyrost. Pojechaliśmy do pediatry bo dziecko gorączkowało, i miało bardzo powiększone węzły chłonne, gardło było zaczerwienione. Ostatni antybiotyk skończyliśmy brać we czwartek. W zeszły piątek rano zauważyłam, że węzły chłonne są powiększone (widać już było opuchliznę po obu stronach szyi), wieczorem była już gorączka. W sobotę trafiliśmy do lekarza, który ze względu na bardzo powiększone węzły (gardło zaczerwienione) przepisał summamed forte. We czwartek skończyliśmy brać antybiotyk a dziś wieczorem syn mówi, że boli go gardło. Znam scenariusz. Pewnie jutro zacznie gorączkować. Następnie zaczną puchnąć węzły (które jeszcze do końca nie doszły do siebie po ostatnim). Nasza pediatra, pani która prowadzi nas od początku (od urodzenia syna) rozkłada ręcę i mówi, że już nie wie co robić. Ostatnio zrobiłam synowi testy na alergię, które nic nie wykazały. Nasza pediatra wymyśliła, że najlepszym wyjściem będzie usunięcie obydwu migdałów. Trafiliśmy znowu do kajetan. Tam na wizycie laryngolog stwierdził, że nie ma wskazania do operacji chyba, że ASO wyjdzie wysokie (wyszło ok). W przerwach między antybiotykami korzystaliśmy z groty solnej, syn brał tran, uzupełnialiśmy żelazo, witaminę B6 i kwas foliowy. Alergolog przepisał mu dwa opakowania syropu Azomyr i kazał wybrać obydwa jednym ciągiem 1X3ml. Syn bierze ismigen (styczeń 10 dni, luty 10 dni i dziś zaczęłam podawać trzeci, ostatni cylk). Aha codziennie podaje mu lacid, albo inny probiotyk nie zależnie od tego czy akurat bierze antybiotyk. Dziś podałam mu 5ml pyrosalu, wypłukał gardło roztworem soli i przyłorzyłam mu sól ciepłą w woreczku do szyi. Nie wiem co jeszcze mogę zrobić, żeby nie skończyło się kolejnym antybiotykiem. Prosze niech mi ktoś pomoże, pokieruje gdzie mam jechać, co zrobić. Bo jak moja pediatra rozkłada ręce to ja już nie wiem co.
napisał/a: aldi42 2012-03-20 20:51
Nikt nic nie podpowie?
napisał/a: dabroa79 2012-03-24 11:15
witam, sytuacja faktycznie nieciekawa, bo juz jestescie po usunieciu migdalka. jak widac nie pomoglo. moj 4 letni synek tez chorowal przez 2 mc i non stop antybiotyki. zaczal od zapalenia pluc, potem angina , zapalenie ucha ktore przerzucalo sie z jedngo na drugie ucho, znowu angina, az w koncu 40 stopni goraczki wybilo wszystko. jest alergikiem na plesn. mial odhydny gesty katar, ktory nie ustepowal, kaszel. bez przerwy nie chodzil do przedszkola. ustapilo ale wraca. znowu zatokowy katar ale to na tlt alergicznym mysle, wiec dzisiaj podaje syrop na alergie i zobaczymy. co do was niestety wiekszosc lekarzy radzi usuniecie migdala co nie jest konieczne. ida po najmniejszej lini oporu. nie da sie wyleczyc to usunac. nie szukaja przyczyny. nie wierzcie 1 lekarzowi. ja przerobilam co prawda kilkadziesiat, szpitale, przychodnie itp. moja rada to szukajcie opinie w internecie o dobrym laryngologu, z doswiadczeniem klinincznym. ja od dziecka i jako nastolatka wiecznie chorowalam na angine, laryndolog przepisal mi zastrzyki, nie wiem co i powiedzial jesli po tej tygodniowej kuracji zastrzykowej nie pomoze to beda mi usowac migdal. pomoglo. synek tez ma wskazania do usuniecia migdalka. narazie czekam. jest tez jakies lekarstwo niemieckie ktore pomaga obkurczyc migdalki ale trzeba je sciagac z niemiec. jak tylko sie dowiem nazwe to napisze. slyszalam tez ze antybiotyki, tzn dluga antybiotykoterapia powoduje drozdzyce/grzybice w organizmie. poszukajcie w internecie.trzymam kciuki i dajcie znac jak wam idzie w walce z tym paskudztwem. jeszcze czytalam o laryngologu z gdanska , ktory jest podobno bardzo dobrym specjalista, Konsultant wojewódzki na woj. pomorskie w dziedz. otorynolaryngologii dziecięcej. dr hab. med. Waldemar Narożny . przeczytalm artykul znim ale nie potrafie go teraz znalezc. poszukajcie w internecie jego opini o anginach itd.