Przewlekłe problemy z zatokami

napisał/a: aqu32 2014-04-02 21:23
Witam,
od wielu lat mam problemy z nosem, w dzieciństwie był to zazwyczaj lekki katar, nasilający się przy przeziębieniach, grypie, zapaleniach oskrzeli, ogólnie nieprzyjemne, ale do przeżycia. Kilka lat temu przez półtora roku byłem w Londynie. Pracowałem w w mało przyjemnych warunkach jak na kogoś kto ma problemy z katarem (zmienne temperatury, od -20 do +30). Już wtedy odczuwałem pogorszenie. Po powrocie z Anglii objawy się nasiliły. Kiedyś miałem świetną wydajność organizmu, a po powrocie z UK męczę się po przebiegnięciu 500metrów (ale to tylko przy bieganiu, rowerem mogę spokojnie jechać ponad 50 km bez przerwy).
Z początku myślałem, że to problemy z płucami jako, że czasami odkaszluję coś w rodzaju jasno zielonego bardzo kleistego 'kisielu' a do tego czasami miewałem duszności, niemniej leczenie u pulmunologa dało raczej mizerne efekty. Duszności czasami pojawiają się (ale tylko rano) w okolicach miesięcy wrzesień-październik i marzec-kwiecień, latem i zimą brak takich objawów, pomaga wzięcie ACC. Potem myślałem, ze to alergia - zrobiłem wszystkie badania ku tej diagnozie, ale stwierdzono wynik negatywny - alergii brak. Kilkakrotnie w tym czasie przechodziłem także spirometrię - niemal zawsze miałem wynik powyżej normy, co szczerze mówiąc mnie dziwiło.
Teraz o nosie. Od czasu powrotu z UK katar jest niemal ciągle, latem słaby, im na dworze zimniej tym katar dokucza bardziej. Często spływa mi coś jakby po gardle (teraz myślę, że to stąd bierze się potem ten odkaszlywany klejący się 'kisiel' z okolic oskrzeli). Od czasu do czasu chodziłem do laryngologa, ale wizyty u nich były irytujące, ponieważ lekarz od razu wysyłał mnie na operację skrzywionej przegrody. Przegroda skrzywiona jest znacznie - dwukrotnie w życiu miałem złamany nos. Ale operację odkładałem, raz z oczekiwania na 3 dawki szczepienia na żółtaczkę, a potem z lenistwa. Tydzień temu znów dostałem skierowanie na ten zabieg. Tym razem na 100% się udam. Ale myślę, że to nie w tym główny problem, jako, że problemy z katarem w dzieciństwie miałem nawet kiedy z przegrodą wszystko było ok.
Od około miesiąca jest źle - najpierw silny katar oraz uczucie postępującego zablokowania nosa. Od laryngologa dostałem ogólnie 3 rzeczy:
- skierowanie na zabieg przegrody
- skierowanie na tomografię, data ustalona, lecz dopiero na 26 maja
- sterydowy Fanipas w sprayu, lecz ten niewiele pomaga.
3 lata temu miałem RTG nosa, ponoć wyszedł na nim w którejś zatoce polip, lecz nie mam tego zdjęcia i nie jestem w 100% pewien.
Teraz obecna sytuacja: od 5 dni stan jest zły, kompletna blokada prawej dziurki (nawet obfite dmuchanie przez nią nie powoduje odprowadzenia powietrza), 2 dni temu dostałem od lekarza rodzinnego antybiotyk Ceroxim. Po pierwszych dawkach sam katar jest jakby trochę słabszy, ale uczucie zablokowania zatok NIE MIJA. Lewa dziurka też wykazuje zablokowanie, ale da się nią oddychać, prawa to pernamentny, szalenie irytujący blok. Rano po pobudce po wytarciu nosa widać na chusteczce zieloną lepką maź (inną niż przy katarze bakteryjnym), w ciągu dnia z prawej dziurki taką lepką maź też da się wydmuchać, ale jest bezbarwna.
Z innych obserwacji: w sobotę oraz dziś byłem u znajomych, którzy mają bardzo ciepło w mieszkaniach (po ok 24-25 stopni, u mnie jest to zazwyczaj 18-20) i zauważyłem, że wówczas blokada nosa mocno się nasila, w obu dziurkach, również katar jest silniejszy, czegoś takiego dawniej nie pamiętam. Na co to wszystko wskazuje ? I co radzicie robić ? Mam tych problemów z zatokami kompletnie dość i jestem zdecydowany na wszystko byle się wyleczyć.
Pytałem się kiedyś lekarza rodzinnego o wymaz, ale powiedziała mi, że nie da się, bo takowy nie pokaże bakterii z zatok tylko z gardła i płytkiego nosa. Czy to prawda? Czy nie można zrobić wymazu np na tych 'kisielowatych' odplwucinach albo na tym gęstym jasnozielonym katarze z rana?
napisał/a: radek07 2014-04-02 21:50
Skrzywienie przegrody jest lewo czy prawostronne?? Nie pamiętasz w której zatoce był ten polip?? Już wiadomo, że przegroda będzie do prostowania i polip do wycięcia, co jeszcze będzie do zrobienia okaże się dopiero po wykonaniu tomografii.
napisał/a: aqu32 2014-04-02 21:59
Przegroda jest skrzywiona tak naprawdę obustronnie :\ W lewej dziurce wystaje dość mocno na głębokości kilku milimetrów, natomiast w prawej na głębokości ok 2cm (to głównie skutek wypadku drogowego - uderzenia głową w karoserię). Nie pamiętam gdzie był ten polip. Wycina się go endoskopowo?
I czy generalnie przy takich objawach wychodzi się z tego na zdrowego człowieka czy problemy z zatokami są już do końca życia ? I co może powodować tę blokadę prawej dziurki? Są jakieś sposoby by ją odetkać? Robiłem kilka razy inhalację parą wodną z olejkiem eukaliptusowym, do tego próbuję płukać marimerem, ale skutki tego raczej kiepskie do prawej dziurki marimerem nie mogę się nawet dostać), do tego nie jestem w stanie wypłukać żadnej brązowej ropy, a podejrzewam, że niemal na pewno takową mam po tylu latach problemów z zatokami.
Często pytasz ludzi o to czy odczuwają pogorszenie po przejściu do ciepłego pomieszczenia. Czego może być to objawem?
napisał/a: radek07 2014-04-02 23:00
aqu32 napisal(a):Nie pamiętam gdzie był ten polip. Wycina się go endoskopowo?
Wycina się go endoskopowo; w dzisiejszych czasach operacje endoskopowe zatok i jamy nosowej są standardem.
aqu32 napisal(a):I czy generalnie przy takich objawach wychodzi się z tego na zdrowego człowieka czy problemy z zatokami są już do końca życia ?
Zadałeś bardzo dobre pytanie; to czy się wyleczysz zależy od tego co tak naprawdę wyjdzie na tomografii, od tego jakiej jakości będzie tomografia i czy wszystko na niej faktycznie zostanie rozpoznane i od tego czy trafisz na dobrego lekarza, który będzie wiedzieć jak odpowiednio zoperować wszystkie wady i schorzenia. W dzisiejszych czasach problemy z zatokami i jamą nosową są standardem, a operacje są rutyną; schorzenia i operacje to standard, ale żeby wszystko doprowadzić do porządku już standardem nie jest. Jest wielu laryngologów, którzy tak na prawdę nie wiedzą co robią, znalezienie laryngologa, który doprowadzi wszystko do porządku podczas jednej operacji w zależności od tego co pokaże tomografia jest bardzo trudne.
aqu32 napisal(a):I co może powodować tę blokadę prawej dziurki?
Zatkanie może być spowodowane wieloma schorzeniami; może jest to wynik krzywej przegrody, może jest tam schorzenie o nazwie 'małżowina puszkowa', może jest to wynik polipa, który możliwe, że znajduję się w twojej prawej zatoce szczękowej; zatykanie się nosa może być spowodowane podrażnieniem błony śluzowej w którejkolwiek z zatok.
aqu32 napisal(a):Są jakieś sposoby by ją odetkać?
Jeśli płukanie nie pomaga to chyba jedyne wyjście czekać na wynik tomografii aby sprawdzić co może powodować taki objaw.
aqu32 napisal(a):Często pytasz ludzi o to czy odczuwają pogorszenie po przejściu do ciepłego pomieszczenia. Czego może być to objawem?
Gorsze samopoczucie po wdychaniu cieplejszego powietrza może świadczyć o złym stanie błony śluzowej, o stanie zapalnym, szybszym wysuszaniu i złym nawilżaniu i o złej drożności; powietrze dostające się do jamy nosowej ma dostawać się w odpowiedni sposób z odpowiednią szybkością i w odpowiedniej ilości; powierzchnia w jamie nosowej nie może być zbyt duża ani zbyt mała. Wydaję mi się, że jedyne na co teraz musisz czekać to wykonanie tomografii.
napisał/a: aqu32 2014-04-02 23:18
Nie mam i nigdy nie miałem ponoć charakterystycznych przy chorych zatokach bólów głowy podczas pochylania się. Za to od dzieciaka miałem problemy z zębami, mimo regularnego szczotkowania atakowała je próchnica znacznie częściej niż rówieśników. Także bóle zębów jeśli już się zdarzały były niezwykle silne. O tym, że od kilku lat moje odczucia zmysłu węchu są katastrofalne, mocniejsze zapachy czuję, ale na pewno słabiej niż inni. Czy to informacje też mają jakiekolwiek znaczenie diagnostyczne? Np, że zatoki czołowe mogą być zdrowe.
napisał/a: aqu32 2014-04-03 01:46
Dodam jeszcze, że po wieczornych intensywnych wojażach m.in przy użyciu marimera jest delikatny progres jeśli chodzi o prawą dziurkę. Przy lekkim wdechu czy wydechu czuć, że jakaś tam drobna ilość powietrza przepływa. Natomiast przy mocniejszym wydechu prawą dziurką pojawia się wrażenie czopu, który zupełnie blokuje przepływ, więc wg mnie na 90% jest to kwestia jakiejś deformacji prawej zatoki, być może jest to torbiel lub polip lub coś jeszcze innego .
napisał/a: aqu32 2014-04-03 09:44
heh, udało się umówić bliższy termin tomografii w innej poradni na 8 maj, moje pytanie czy standardowe badanie J34 w tym wypadku będzie wystarczające ? babka w rejestracji mówiła, że standardowo dokonują jeszcze jakiejś obróbki 3D, ale nie będzie tu żadnych dodatków w stylu obróbki kontrastowej i czegoś tam jeszcze.
napisał/a: radek07 2014-04-03 19:35
aqu32 napisal(a):Nie mam i nigdy nie miałem ponoć charakterystycznych przy chorych zatokach bólów głowy podczas pochylania się. Za to od dzieciaka miałem problemy z zębami, mimo regularnego szczotkowania atakowała je próchnica znacznie częściej niż rówieśników. Także bóle zębów jeśli już się zdarzały były niezwykle silne. O tym, że od kilku lat moje odczucia zmysłu węchu są katastrofalne, mocniejsze zapachy czuję, ale na pewno słabiej niż inni. Czy to informacje też mają jakiekolwiek znaczenie diagnostyczne? Np, że zatoki czołowe mogą być zdrowe.
Co do braku węchu to może być to oczywiście wina zatok i jamy nosowej. Ma to pewne znaczenie w diagnostyce. W twoim przypadku zatoki czołowe raczej są zdrowe, ale nie da się tego potwierdzić na sto procent nie posiadając wyniku tomografii.
aqu32 napisal(a):Dodam jeszcze, że po wieczornych intensywnych wojażach m.in przy użyciu marimera jest delikatny progres jeśli chodzi o prawą dziurkę. Przy lekkim wdechu czy wydechu czuć, że jakaś tam drobna ilość powietrza przepływa. Natomiast przy mocniejszym wydechu prawą dziurką pojawia się wrażenie czopu, który zupełnie blokuje przepływ, więc wg mnie na 90% jest to kwestia jakiejś deformacji prawej zatoki, być może jest to torbiel lub polip lub coś jeszcze innego .
Czy czujesz się lepiej podczas ruchu, np: podczas biegania; czy nos się odtyka?
aqu32 napisal(a):heh, udało się umówić bliższy termin tomografii w innej poradni na 8 maj, moje pytanie czy standardowe badanie J34 w tym wypadku będzie wystarczające ? babka w rejestracji mówiła, że standardowo dokonują jeszcze jakiejś obróbki 3D, ale nie będzie tu żadnych dodatków w stylu obróbki kontrastowej i czegoś tam jeszcze.
Do zdiagnozowania zatok i jamy nosowej powinna zostać wykonana tomografia na której będzie widać przekrój twarzy. Ma to być tomografia taka jak na zdjęciu poniżej. Kto użył skrótu j34, kobieta z rejestracji? Najlepiej zanim pójdziesz na tomografie zapytaj się czy tomograf jest sprawny i czy obraz na wyniku który od nich otrzymasz będzie w dobrej jakości; wiele tomografów które badają ludzi są w złym stanie i jakość obrazu z takich tomografów wiele razy nie nadaję się do diagnozowania; jakość obrazu to podstawa.
napisał/a: aqu32 2014-04-03 23:34
Nie, skrót J34 wypisała na skierowaniu lekarz laryngolog. Skierowanie było chyba głównie podyktowane tym, że mam mieć tę operację na przegrodę, wówczas nie miałem jeszcze tak mocno przyblokowanej prawej strony nosa, a ona do środka nie mogła zajrzeć przez skrzywioną przegrodę, więc chyba niezbyt wiedziała co tam się dzieje. Babka w rejestracji pytała o skrót, by wiedzieć czy robić jakieś dodatkowe obróbki, np ku istnieniu kostniaków (chyba tak to nazwała). Jutro zadzwonię i upewnię się czy będzie widać ten przekrój i jaki jest ten tomograf.
Rzadko biegam, więc nie wiem czy to coś pomaga, ale wiem, że np jak robię ćwiczenia na mięśnie brzucha (tzw szóstka Weidera) to często pomaga trochę odblokować nos, przynajmniej na jakiś czas.
Co do postępów: rano nos znów był w pełni zaczopowany po prawej stronie, ale potem użyłem Faniposa i po ok pół godzinie było widać pierwsze efekty, dało się wydmuchiwać z tej prawej strony zawiesinę - gęstą, kleistą, o zielonakawym zabarwieniu, na 99% pochodziła ona bezpośrednio z chorej zatoki. I generalnie dzięki dzisiejszej pogodzie nos był (i nadal jest) jako tako drożny (obie strony, z czego oczywiście lewa trochę lepiej). Z prawej strony co jakiś czas wydmuchuję tę 'zawiesinę' o której wspominałem w poprzednim zdaniu. Gdyby któryś z lekarzy łaskawie wpadł na pomysł by zrobić wymaz to zapewne ta substancja byłaby odpowiednia do zbadania co tam za 'żyjątka' się rozwinęły w tej prawej zatoce. Jutro być może wybiorę się do rodzinnego to zapytam się, ale nie wiem czy będzie happy z tego powodu, bo kazała wpaść po 8-9 dniach, kiedy będzie kończył się antybiotyk.
Dziś pierwszy raz od przynajmniej tygodnia dało się jako tako funkcjonować w społeczeństwie. Mam też apselan 10 tabl. (pseudoefedryna, tańszy odpowiednik sudafedu), ale nie wiem czy go choć raz użyć, bo teraz przynajmniej zawiesina (choć z dużymi oporami) to jednak trochę z tej prawej strony schodzi, a obawiam się, że pseudoefedryna mogłaby ją tylko zasuszyć i tym samym znów zaczopować.
napisał/a: aqu32 2014-04-11 19:01
Update:
Antybiotyk zdaje się, że pomógł. Od ok tygodnia da się jako tako oddychać, katar z czasem stał się dużo łagodniejszy i objawia się tylko w przezroczystej formie. Prawa strona uległa odblokowaniu, dwukrotnie przy wydmuchiwaniu nosa wyleciały z tej prawej strony całkiem spore 'gluty'. Być może m.in. to one blokowały dostęp do prawej zatoki.
Czekając na tomografię moje pytanie brzmi czy kontynuować stosowanie płukań Marimerem oraz inhalacje czy też stosować tylko sam Fanipos i pozwalać zatokom 'wysychać' ? Nos jest częściowo udrożniony, ale dalekie jest to od oddychania pełną piersią, nadal czuć wyraźne opory, choć oczywiście nie wiem czego dokładnie dotyczy problem - zatok czy skrzywionej przegrody .
napisał/a: radek07 2014-04-11 20:55
To czy będziesz stosować Marimer i Fanipos zależy tylko od tego jak się będziesz czuć. Przy tomografii za bardzo to nie ma znaczenia czy będziesz to stosować czy nie. Po Marimerze możesz odczuwać ulgę, a to czy będziesz go stosować nie zmieni za bardzo wyglądu zatok jeśli będzie się tam znajdować jakiekolwiek schorzenie.
napisał/a: aqu32 2014-05-29 18:28
Witam ponownie,
CT zatok wreszcie zrobione, a wyniki odebrane. Choć nie znam się to jednak opisowy wynik badania nie brzmi zbyt optymistycznie, stwierdzono polipowaty obrzęk błony śluzowej zatok szczękowych, czołowych i klinowej.
Wykonano 5 serii zdjęć CT , wyniki mam na płytce, ale otwierane są one przez jakąś załączoną przeglądarkę zdjęć diagnostycznych o nazwie Exhibeon. Pobieżnie sprawdziłem kilka innych programów graficznych i one tych plików zdjęć nie potrafiły przetworzyć, więc nie wiem jak się z nimi tutaj podzielić. Komplet tych zdjęć waży 88MB.