Przeterminowanie

napisał/a: Master222 2010-12-03 13:47
Przypadkiem zjadłem wafelka w czekoladzie, którego termin ważności skończył się 4 miesiące temu. Czy nic mi nie będzie ?
napisał/a: baneta4 2010-12-03 13:59
Master222 napisal(a):Przypadkiem zjadłem wafelka w czekoladzie, którego termin ważności skończył się 4 miesiące temu. Czy nic mi nie będzie ?

jezeli nie bylo na nim bialego kozuszka (tzw. plesni) to nie masz sie czym martwic. kazdy produkt ma swoj termin przydatnosci.
pewnie nawet nie poczules, ze byl przeterminowany. nie martw sie.
napisał/a: ognista4 2010-12-03 14:47
najwyżej cię przeczyści;)

jak wyżej...jak nie byłó pleśni to nie ma co się martwić, nie umrzesz.....

szkoda żę nie pracujesz w dużym sklepie i nie wiesz co tam się robi... tak do dopiero "przesuwają" terminy ważności;)
napisał/a: viki111 2010-12-03 17:40
Spokojnie nic ci nie będzie!!:) W najgorszym wypadku tak jak napisała Ognista najwyżej cię przeczyści;)
A nawet czasami takie przeczyszczenie jest dobre;)
Ja osobiście wole, żeby mnie przeczyściło jakbym miała wymiotować;/
napisał/a: ognista4 2010-12-03 18:02
to ja raz zjadłam śliwki. głowę bym se dałam uciąć że w dniu kiedym jadła (wieczór) była ładne świeżę eleganckie

całą noc spędziłam na kiblu. i nie tylko z jednej z obu stron je zwracałam

rano jak je zobaczyłam były spleśniałe

i jeszcze 2 dni gorączkowałam 38,5
napisał/a: viki111 2010-12-03 22:08
No to też prawda, każdy organizm jest inny i każdy zareaguje inaczej. Jeden może zjeść stare i nic mu nie ma a drugi sie męczy.
Mnie osobiście z takiego batonika nic nie ma bo sama zjadłam kiedys starego, ale za to pamiętac będe jak zatrułam się arbuzem:/ masakra! wymiotowałam dalej niz widziałam:( i do dzisiaj nie jem arbuzów:)
napisał/a: ognista4 2010-12-05 20:54
a ja śliwek;)) mało tego, nawet świeżych z drzewa nie zjem. to byłó parę lat temu, ale do dziś mi śliwki ze światęcznego suszu wyciągają;)
napisał/a: viki71 2010-12-05 20:59
Ja tak dla informacji.Nie zawsze biały nalot jest pleśnią.Potrzymajcie czekoladę w cieple latem a potem wsadżcie do lodówki.Zawsze pokryje się białym nalotem,choćby była najświeższa na świecie.Termin przydatności to jest najbardziej ostrożny termin podany przez producenta.Wiele rzeczy można jeść po terminie i nic się nie dzieje.Najpierw warto jednak sprawdzić,czy nie zmienił się kolor i konsystencja,tudzież walory zapachowe,czy smakowe.Sama jem takie rzeczy z racji pracy w sklepie.I żyje i niestety mnie nie czyści:)
napisał/a: viki111 2010-12-07 23:27
Tak tu się zgodzę z viki71 z tym nalotem:) sama jem dużo rzeczy po terminie i nic mi nie ma.Jeżeli dany towar nie zmienił swojego koloru, zapachu czy konsystencji to nie widzę problemu:) wiadomo, że nie zjemy czegos co brzydko pachnie lub ma dziwny kolor:)